Jestem!!! Oprócz 'kaszelka' choroba pokonana

Sorka czytałam na bieżąco, ale po wieściach
Kairy i
Just i do tego choroba Ady, tak trochę mi skrzydła opadły :-( Dziewczyny trzymam mocno kciuki by wszystko samo się pozrastało i szpitale były odwiedzane tylko kontrolnie
Ewcia – odpowiadając na Twoje pytanie o siarę – wielkość cycków, ilość siary w ciąży, ma się nijak do pokarmu i karmienia
Just,
Mysza – dzięki za informacje temperaturowe, bo się przestraszyłam, że coś więcej się odejmuje a ja czopka Jej zaserwowałam na zbicie
Ola** - dobrze, że Julek cały, jak Go zostawiasz na łóżku to połóż go na szerokość a nie wzdłuż; Ola jesteś dla mnie mega z tą walką o mleczko
LucyF – co to za zmiany na froncie ‘praca’ jakieś rozmowy były? Ok. już doczytałam. Łotry cholerne, imbecyle i w ogóle. To jak nie uda mi się załatwić opieki na Adę na 2 tyg kwietnia to do pracy wracamy równo, ech
Dziewczyny jak podajecie wodę dzieciakom to jaką ?!? Bo rozumiem że taką z butelki...
Ja butelkową podałam aż 3 razy, jadę z kranu filtrowaną i podgrzaną w mikrofali lub z kranu gotowaną. Ma więcej pierwiastków niż butelkowa. Jak chcesz butelkową to
źródlaną.
GosiaLew, Carri, Jeżynka - cudne te Wasze Maleństwa. ;-) Super się czyta o Waszych zmaganiach.
My byliśmy na badaniu bioderek i wsio ok, kolejna wizyta jak Ada będzie chodzić i wtedy Pan dr sprawdzi czy prawidłowo stawia nóżki
EDIT:
Karmie ja poki co piersia , raz to bywa 5 minut raz 8 raz 20 czy 30 minut z przerwami, raz jeden cyc raz drugi.....
Dobrze, Ada potrafiła godzinę chłeptać, Alicja Agaty najadała się w 8 minut, ciesz się, że pokarm sycący.
Ile razy karmie to zalezy czasem bywa ze równo co 3 godziny , pare razy zdarzyło sie ze przerwa byłam znacznie dluzsza bo MADZIA spała.... Co do nocnego karmienia czesto karmienia wypada koło 22 a potem koło 3-4 rano .....
Super, oby tak dalej to będziesz chodzić wyspana, dziecię najedzone, nie ma nic lepszego.
Pokarmu nie odciagam, nie wiem czy dobrze ??? Wogole nie wiem czy jako tak dobrze ja karmie.... Mam nadzieje ze mnie pouczycie jakbym zle cos robila??? Czy mam jakos dokarmiac albo dawac pic dziecku??
Jak już pisałam ja miałam laktator w ręce praktycznie z ciekawości, ale zastanów się czy nie warto np. 2 razy w tygodniu ściągnąć pokarmu i podawać przez butelkę i np. mąż niech to robi, tak by Madzia wiedziała, że jest też butla, bo ja tak nie robiłam, a potem mega się męczyłam by Ada mi butlę chwyciła, a latem podawałam Jej wodę na początku to piła bez problemu. Ten sam problem butelkowy miała Aneczka77, ale u nich przeszło to jeszcze tragiczniej niż u nas, bo Aneczka poszła do pracy i nie było cyca w razie wu.
Przebieram ja jak sie obudzi , zdarza sie ze dopiero po karmieniu ja przebieram .....
Często i gęsto jest kupa w trakcie jedzenia, więc ok.
W sumie kazdy inaczej mówił mi jak dbac i pielegnowac dzieciatko, szkoła rodzenia co innego, szpital co innego, polozna srodowiskowa tez co innego - wiec badz tu madry
A matka co innego i wie najlepiej, bo działa intuicyjnie.
Lekarz mówi ze ladnie to tam wszystko wyglada ale mam zaparcia....
Woda, woda i jeszcze raz woda, dużo pić.
chetnie bym sie w wannie wykapala ale słyszalam ze nie mozna wiec tylko prysznic mi zostaje eee
Prysznic i nie kombinuj, po co Ci tam zakażenie?
Przez porod czuje sie jakos mniej atrakcyjna tez tak mieliscie???? I]
Niektórym jeszcze nie minęło
No i moge dodac ze ostatnio na godzinke udało mi sie wyrwac na soczek do pubu, na godzinke tylko bo mala za godzinke wołala jesc... Swoja droga co sadzicie o podgrzewaczach i o odciaganiu mleka by dawac pozniej???
Rób tak, cycowanie jest super, ale bycie więźniem jest tragiczne.
No i po jakim czasie mozna by z mala istotka wyjsc na spacer???
Już? Wietrzysz dom mam nadzieję i Madzia już wie co to powiew świeżego powietrza. Ubrać w kombinezon, w śpiwór i śmigasz, najpierw na 10-15 minut a potem intuicyjnie sobie zwiększasz.