Katherinne
to oby odzwyczajanie picia mleka w nocy poszlo dobrze.Te peirwsze noce moga być trudne....
Co do stawania Kingi,to nic takiego nie ma miejsca,nie chodzi też przy meblach w żaden sposób.
W sumie nie wiem może ja się za to źle zabieram,może powinnam była jakoś pomóc Kindze,żeby załapała stawanie.Na silę nie chce jej stawiać,bo boję się,że jej więcej szkody wyrządzę niż pożytku.
Jedynie jak się ją pod paszki chwyci to macha nóżkami jakby biegała i dotyka stópkami podłoża,ale jest nie wyprostowana bardzie zgięta.
to oby odzwyczajanie picia mleka w nocy poszlo dobrze.Te peirwsze noce moga być trudne....
Co do stawania Kingi,to nic takiego nie ma miejsca,nie chodzi też przy meblach w żaden sposób.
W sumie nie wiem może ja się za to źle zabieram,może powinnam była jakoś pomóc Kindze,żeby załapała stawanie.Na silę nie chce jej stawiać,bo boję się,że jej więcej szkody wyrządzę niż pożytku.
Jedynie jak się ją pod paszki chwyci to macha nóżkami jakby biegała i dotyka stópkami podłoża,ale jest nie wyprostowana bardzie zgięta.