reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

reklama
magda już się pogubiłam z tymi tygodniami, dwa tygodnie wcześniej też w środę gin napisał, ze to 5t6d, a wczoraj 7t4d. Ostatnią @ miałam 4.10 w sobotę, więc według mnie w tę sobotę powinien zacząć się ósmy tydzień, tak? Dobrze to liczę? Wczoraj jeszcze udało mi się trzymać w ryzach, ale dzisiaj ryczę od rana. Za bardzo to wszystko jest podobne do poprzedniego razu...
 
Anty ja w kazdej ciazy mialam przesunieta owulacje. kazda ciaza byla o 2tyg mlodsza-juz przywyklam,ze jak pojade do ginia w 6 czy 7 tc od om to i tak serduszka jeszcze nie bedzie.
 
dziękuję wam i przepraszam, że smęcę w tak przecież radosnym wątku. Już sama nie wiem co mam myśleć, albo jak wyłączyć myślenie...
 
Lili, super wieści :)
Anty, w sobotę kończysz 8 tydzień, zgadza się. Czyli w zasadzie to, co wyszło na usg, dość jest zbieżne z wiekiem ciąży wynikającym z OM, więc na razie wszystko wygląda bardzo obiecująco. Trzymamy kciuki!
 
Nie wiem co bym bez was zrobiła. Nadal jest mi strasznie niedobrze, nie wiem czy to przez poranne emocje czy tez fasolek chce powiedzieć "hej, jeszcze tu jestem"...
 
Witajcie.

liljana gratulacje.doczekacie sie wreszcie swojego maluszka.

prija czym sie zalamujesz???? staracie sie pierwszy cykl,macie juz dziecko,wszystko bedzie dobrze.musisz zmienic tok myslenia,bo w przeciwnym razie nic z tego nie bedzie.trzymam za was kciuki.

anty,a ja wiem,ze jest wszystko ok.

emka ty zyjesz babo;)?

u nas totalna masakra.wyskocze chyba z balkonu niedlugo:p.
Jasiowi albo ida zeby,albo jest w fazie skoku rozwojowego,albo jeszcze cos innego mu dolega.od kilku dni tzn od czterech nie schodzilby Z rak prawie wcale.20h z 24h jest przeryczane:(.jedzenie jest be,cherbatki ok byle letnie,zimne...rece wkladane do buzi prawie po lokiec:(.poliki czerwone z krostkami,goraczki brak,zele nie pomagaja,ibum tylko czasem,snu w dzien prawie wcale nie ma,a jak jest to po 20,30minut i koniec.noce nie lepsze.wieczne krecenie sie,wypluwanie smoczka,wkladanie rak do buzi.jedzenie nawet po 3h przerwy jest niedobre,za to cos zimnego co nie jest mlekiem jest ok.no i oczywiscie placze non stop az sie bordowy robi.dzis dojrzalam plesniawki w dziobie.jutro udziemy do lekarza po nystatyne.
drugie moje dziecko zycia tez mi nie ulatwia.sika w majtki,nie wola na nocnik,jak ja sama wysadzam to jest ok,a jak tylko zapomne to cala Zesikana:(.w dodatq okres buntu,wszystko na nie,o byle bzdure ryk,wrzasku,zloszczenie sie,musi byc po jej.porazka
 
Karola niezly masz armagedon w domu. Trzymaj sie dzielnie. U Jasie te placze moga byc wlasnie od plesniawek. Jak to kumulacja razem z zabkowaniem to bidulek swoje wycierpi.
U nas tez mamowanie i noszenie na rekach-chyba 3 ida. Ogolnie dzien zbyt krotki,z niczym nie nadazam. Jakas taka wymieta jestem ostatnio,ze nawet weny na pisanie nie mam.
Buziaki dla wszystkich.
 
reklama
O raju... Myślałam o niewielkiej różnicy między dziećmi, ale nie zachęcasz ;) Już widzę siebie w Twoich butach, tylko do tego obrazka dokładam jeszcze mojego niesfornego, znerwicowanego psa. Strasznie współczuję.
 
Do góry