reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Cześć
Czytam co u was kochane ale trudno się zebrać do napisania przy Łucji ciągle mi brakuje czasu, to raczej normalne ;-)
u nas tak średnio teraz bo po pierwsze w środę na ważeniu wyszło że Łucja przybrała w 2 tyg tylko 74 g i dostałam zalecenie żeby próbować zwiększyć laktację, częściej ją karmić i w poniedziałek kolejna kontrola
po drugie zaraz w środę na wieczór pewnie za szybko zaczęłam zmieniać piersi, mała nie opróżniła wszystkiego i zrobił mi się zastój... i trzyma do teraz :no: daję jej z tej piersi ale ma ciężko ją opróżnić więc potem muszę ręcznie, a na to też nie zawsze mam czas i tak się bujam
po trzecie teoretycznie z Łucją wszystko ok ale i tak ciągle mam wątpliwości czy się najada, czy nie jest apatyczna jak długo śpi, czy zbyt nerwowa jak nie może zasnąć po 3-4 godzinach od poprzedniej drzemki, czy ją nie boli brzuszek, czy nie robi za często kupek, czasami 4 razy w ciągu dnia i 3 w nocy??? ehhh tak to jest przy pierwszym dziecku, ciągle o coś się martwisz... Łucja ma też odparzenie na pupce, do tej pory smarowaliśmy głównie oliwką lub linomagiem, teraz stosuję krem oilian na odparzenia ale czy to pomaga? może lepszy sudokrem? jakie są wasze opinie?
jest teraz u nas moja mama więc i tak mam dobrze, jedzenie podane pod nos i zawsze ktoś z kim mogę pogadać bo mąż w pracy i nieraz po pracy musi coś zrobić dodatkowo więc mało jest w domu, chociaż nie powiem że jak jest to stara się pomóc, szkoda tylko że Łucja jeszcze nie widzi za wiele świata po za mną i tylko cycek ją uspokaja... z drugiej strony pewnie kiedyś będę jeszcze tęsknić za tym okresem, jak dorośnie i zrobi się córunia tatunia hehhe

Pjira cieszę się że z tą chorobą to raczej tylko fałszywy alarm
w ogóle zdrówka dla wszystkich :*
 
reklama
Prija, no całe szczęście! Super, że już będziecie się starać, kibicujemy! Ciekawe, kiedy u nas mąż się na drugie zgodzi, czysto teoretycznie już się da, bo dostałam pierwszy okres po porodzie.

Edytko, nie zmieniaj za szybko piersi przy karmieniu, bo Łucja będzie dostawać głównie pokarm pierwszej fazy a nie dotrze do drugiej. Pokarm pierwszej fazy jest mniej kaloryczny. Jak na razie słabo przybiera to w nocy karm ją nie rzadziej, niż co 3h, nawet jeśli musisz ją budziç. Dzieci karmione piersią potrafią nawet 10 kupek dziennie robić, więc spokojnie. Przede wszystkim zachowak spokój a z zastojem anielską cierpliwość, tylko to Cię uratuje. Na odparzenia polecam alantan plus maść, na cięższe przypadki sudokrem. I wietrzenie pupy ;)

Z tymi kamerami to może ktoś się naoglądał o tym osiedlu, co ma monitoring w kablówce.

Ja często słyszę, że jestem złą mamą. Sąsiadki uparcie się mądrxą, że powinnam Stasia rehabilitować. Tylko one mają dzieci z grudnia, ja ze stycznia, one urodzone po terminie, ja przed, więc mnie różnica w rozwoju nie dziwi. Moi rodzice z kolei uważają, że to całe opóźnienie to moja wina, bo reaguję na Stasia płacz a jak jest najedzony, zdrowy i ma sucho to nie powinien płakać. Płakać to mi się chce jak słyszę takie bzdury.
 
Dziewczyny mam pytanie...
Czy Wasze dzieci, też są złoszczą np wieczorami? Bo Oliwce się coś poprzestawiało i wieczorami jest nie do wytrzymania... Ciągle jej coś nie pasuję, ja już na głowie staję, żeby ją czymś zająć, zeby zaraz nie wyła jak syrena... Teraz si e jej ubzdurało, żeby siedzieć u nas w pokoju. Jak jest na dole, to chwile się zabawi a potem ciągnie do góry i tu się uspokaja. Nie wiem normalne to jest???
 
Prija super, takie dobre wieści:-):-)


Katherinne mnie maga wkurza teraz jak mnie ktoś poucza z najbliższych w takich pierdołach a to moje drugie dziecko. Moja mam non stop gada: jak Ty ją przewijasz, nie majtaj tak nią, wyziębisz ją, kreci nosem jak wychodzę z małą, krzyczy że mała ma zimne rączki itd....Nawet moja koleżanka mnie wkurzyła bo mnie skrytykowała że źle ją trzymam (dla wyjaśnienia Ona ma jedno dziecko) i cały czas z tekstem :przewiń ją itd...Wkurza mnie to że musze się tłumaczyć dlaczego tak robię albo tak....

U nas trochę gorzej okulistycznie. Pani okulistka (w poradni od 2 miesięcy, w moim wieku) po badaniu Basi stwierdziła że okulistycznie jest młodsza, czyli te połączenia w oczkach są nie takie jak na 35tc powinny być, ale retinopatii nie ma. Jak zapytałam co dalej, czy one się rozwiną to powiedziała "miejmy nadzieję" i zaczęła mówić że to trzeba kontrolować i częściej chodzić na wizyty ale nie wyjaśniła czy może tak być, praktycznie nic mi nie wyjaśniła. Zresztą tam była produkcja taśmowa, kupa dzieci- cały korytarz. Idziemy za 3 tygodnie, jeśli znowu coś takiego powie to idę prywatnie do kogoś innego na konsultacje. Nie powiem, załamało mnie to, kolejne schody i strach...
 
Cześć Dziewczyny:)

PrijaO super, że specjalisci nie potwierdzili waszych przypuszczeń:)A za staranka trzymam mocno kciuki!!!! Oby szybko się Wam udało.

Kwiatuszku a może Oliwka jest poprostu zmęczona stąd te fochy? Na polu coraz wcześnie robi się ciemno, stary ma gorszy humor, a co dopiero dziecko. Może Oliwka jak na polu szaro chciałaby pójść wcześniej spać?

Enya oj ja też nie lubie pouczania no chyba, że proszę kogoś o radę. A też często słysze od mamy, teściowej czy koleżanek, że to źle robie czy tamto. Ale ja się tym nie przejmuje i robię po swojemu no chyba, że coś mądrego powiedzą to biorę do serca. Mam nadzieje, że z Basieńki oczkami będzie wszystko ok. Trzymam za to mocno kciuki:)

u Nas weekend pod znakiem gości. Fajnie było. Była moja kuzynka (chrzestna Filipka) z rodziną. Dzieciaki super się bawiły, my mogliśmy poplotkować. Pozatym ciocia pięknie się zajmowała swoim chrześniakiem, Ala jej synkiem więc miałam luzik. Zupełnie inni goście niż poprzedni. Kuzynka zrobiła mi fryzure, makijaż. Od razu poczułam się lepiej. Wczoraj byliśmy na Neo-nówce. Teściowa nam fundneła bilety i zaopiekowała się dzieciakami. Super było, plakaliśmy ze śmiechu. Więc cały weekend uważam za bardzo udany i naładowałam akumulatory.
 
ehh po dzisiejszym ważeniu nie jest lepiej, od 22.10 do 27.10 czyli przez 5 dni moja Łucja przybrała na wadze 15 gr, i według pielęgniarki to za mało, kazała mi kupić NAN HA1 i dokarmić małą kubeczkiem, nie powiedziała dokładnie ile mam dokarmić tylko że sama zobaczę jak to pójdzie, około 30 mln 2-3 razy dziennie... powiem szczerze że się załamałam :-:)-(
kupiłam sobie jakąś herbatkę na laktację, to cud że w ogóle taką znalazłam w naszej miejscowości
po za tym plus że Łucja urosła w centymetrach ma 53,5 a urodziła się ze wzrostem 49 cm więc tu niby wzorcowo...
no i jeszcze jest kwestia że zauważyłam u niej w buzi na policzku od środka takie białe kropki, pielęgniarka powiedziała że to musiałby obejrzeć lekarz i może jutro znowu będziemy miały wizytę, a jak nie to i tak w środę znowu ważenie...
na szczęście w niedzielę rano naprawiła mi się ta pierś z zastojem bo to też mnie męczyło od piątku :no:
 
Hej dziewczyny.
U nasz szpital. Zaczęło się od Julci, a teraz wszyscy jesteśmy chorzy. A dziś wróciliśmy od lekarza z antybiotykiem dla Julki, znów zapalenie ucha ehhh:(
Ja dziś dostałam okres, nareszcie. Myślę że za kilka dni wydobrzeję. Powiedzcie mi czy mimo choroby mogę się starać?

Agnieszka: Super że weekend się udał. Hmm...i o dziwo z teściową lepszy... Pewnie masz z nią świetny kontakt?
Edytaa: To faktycznie mało przybrała. A ile je w ciągu dnia?

Pleni: co u Ciebie? Jak się czujecie?

Kwiatuszku: unas ogólnie Julcia zmierzła jak jest śpiaca. Bez znaczenia pora dnia :)
 
Prija zdrowka kochani. Znowu zapalenie ucha:( bidulka.
Co do staran..sama nie wiem..nie ryzykowalabym przy goraczce,ale chyba sam wirus w sobie tez jest jakims zagrozeniem-tylko,ze juz pewnie wydobrzejesz do dni plodnych.
 
Edytko, to mogą być pleśniawki. Śmigaj z małą do lekarza, bo jeśli to pleśniawki ti być może właśnie znalazłaś powód małego przybierania na wadze. A jak z kupkami? Ile robi dzienie? Dużo siusia?
 
reklama
Do dni płodnych napewno, już jest lepiej. Dni płodne będę mieć ok.10listopada. Sama nie wiem. Choć z Julcią na samiutkim początku też byłam chora, nawet 2 razy i jakoś było ok. I bądź tu mądry :)

Emuś co tam u Was? Wrzuć jakieś zdjęcie Niny, plizzz dawno Jej nie widziałam :)
To mój Skarb :)
 

Załączniki

  • 1414434775585.jpg
    1414434775585.jpg
    14,5 KB · Wyświetleń: 46
  • 1414434802334.jpg
    1414434802334.jpg
    13,1 KB · Wyświetleń: 46
  • 1414434819544.jpg
    1414434819544.jpg
    13,4 KB · Wyświetleń: 45
  • 1414434832869.jpg
    1414434832869.jpg
    20,8 KB · Wyświetleń: 46
Do góry