Cześć
Czytam co u was kochane ale trudno się zebrać do napisania przy Łucji ciągle mi brakuje czasu, to raczej normalne ;-)
u nas tak średnio teraz bo po pierwsze w środę na ważeniu wyszło że Łucja przybrała w 2 tyg tylko 74 g i dostałam zalecenie żeby próbować zwiększyć laktację, częściej ją karmić i w poniedziałek kolejna kontrola
po drugie zaraz w środę na wieczór pewnie za szybko zaczęłam zmieniać piersi, mała nie opróżniła wszystkiego i zrobił mi się zastój... i trzyma do teraz daję jej z tej piersi ale ma ciężko ją opróżnić więc potem muszę ręcznie, a na to też nie zawsze mam czas i tak się bujam
po trzecie teoretycznie z Łucją wszystko ok ale i tak ciągle mam wątpliwości czy się najada, czy nie jest apatyczna jak długo śpi, czy zbyt nerwowa jak nie może zasnąć po 3-4 godzinach od poprzedniej drzemki, czy ją nie boli brzuszek, czy nie robi za często kupek, czasami 4 razy w ciągu dnia i 3 w nocy??? ehhh tak to jest przy pierwszym dziecku, ciągle o coś się martwisz... Łucja ma też odparzenie na pupce, do tej pory smarowaliśmy głównie oliwką lub linomagiem, teraz stosuję krem oilian na odparzenia ale czy to pomaga? może lepszy sudokrem? jakie są wasze opinie?
jest teraz u nas moja mama więc i tak mam dobrze, jedzenie podane pod nos i zawsze ktoś z kim mogę pogadać bo mąż w pracy i nieraz po pracy musi coś zrobić dodatkowo więc mało jest w domu, chociaż nie powiem że jak jest to stara się pomóc, szkoda tylko że Łucja jeszcze nie widzi za wiele świata po za mną i tylko cycek ją uspokaja... z drugiej strony pewnie kiedyś będę jeszcze tęsknić za tym okresem, jak dorośnie i zrobi się córunia tatunia hehhe
Pjira cieszę się że z tą chorobą to raczej tylko fałszywy alarm
w ogóle zdrówka dla wszystkich :*
Czytam co u was kochane ale trudno się zebrać do napisania przy Łucji ciągle mi brakuje czasu, to raczej normalne ;-)
u nas tak średnio teraz bo po pierwsze w środę na ważeniu wyszło że Łucja przybrała w 2 tyg tylko 74 g i dostałam zalecenie żeby próbować zwiększyć laktację, częściej ją karmić i w poniedziałek kolejna kontrola
po drugie zaraz w środę na wieczór pewnie za szybko zaczęłam zmieniać piersi, mała nie opróżniła wszystkiego i zrobił mi się zastój... i trzyma do teraz daję jej z tej piersi ale ma ciężko ją opróżnić więc potem muszę ręcznie, a na to też nie zawsze mam czas i tak się bujam
po trzecie teoretycznie z Łucją wszystko ok ale i tak ciągle mam wątpliwości czy się najada, czy nie jest apatyczna jak długo śpi, czy zbyt nerwowa jak nie może zasnąć po 3-4 godzinach od poprzedniej drzemki, czy ją nie boli brzuszek, czy nie robi za często kupek, czasami 4 razy w ciągu dnia i 3 w nocy??? ehhh tak to jest przy pierwszym dziecku, ciągle o coś się martwisz... Łucja ma też odparzenie na pupce, do tej pory smarowaliśmy głównie oliwką lub linomagiem, teraz stosuję krem oilian na odparzenia ale czy to pomaga? może lepszy sudokrem? jakie są wasze opinie?
jest teraz u nas moja mama więc i tak mam dobrze, jedzenie podane pod nos i zawsze ktoś z kim mogę pogadać bo mąż w pracy i nieraz po pracy musi coś zrobić dodatkowo więc mało jest w domu, chociaż nie powiem że jak jest to stara się pomóc, szkoda tylko że Łucja jeszcze nie widzi za wiele świata po za mną i tylko cycek ją uspokaja... z drugiej strony pewnie kiedyś będę jeszcze tęsknić za tym okresem, jak dorośnie i zrobi się córunia tatunia hehhe
Pjira cieszę się że z tą chorobą to raczej tylko fałszywy alarm
w ogóle zdrówka dla wszystkich :*