reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Niasio pewnie, że możesz dać jej kleik, tylko na początek ostroznie, bo może mieć zaparcia, ale nie musi.

Kwiatuszku faktycznie nasza słuzba zdrowia jest okropna, kurde tu chodziło o małe dziecko!

Eve już ostatnio miała pisać, jak mamy ziemskie dzieci to częściej zastanawiamy się nad maluszkami w niebie, ja co chwila patrzę ba chłopców i zastanawiam się czy Filip by się z nimi bawił, jakby to było....a ból to chyba na zawsze pozostanie naszym towarzyszem....

Pleni hihi to te nasze dzieci samodzielne :p

Kat daj Stasiowi wapno sansovit, powinno przejść i dalej obserwuj, truskawki bardzo uczulają.

A własnie co do nereczki, jak kolejne kontrole, bo u nas bez zmian, roczek wielkimi krokami się zbliża i mam nadzieję że jakaś poprawa będzie.

Dziewczyny rozumiem wasze zmartwienia co do rozwoju dzieci, ja co chwile doszukuje się u dominika czegoś, wszystko robi później leci 11 miesiąc a on jeszcze nie razkuje, wstaje jedynie jak złapie się moich rączek inaczej nie umie, a jego brat to torpeda, no ale jedne dzieci robią wcześniej drugie później, ale jak bardzo się martwimy to lepiej zasięgnąć opini lekarza, nic to nie kosztuje, a dziecku być może pomożemy.

Lil jak się czujesz?
 
reklama
Nisiao, na rozpiski producentów nie patrz, , bo tam mnóstwo błędów. Jeżeli coś jest 'po 5 miesiącu' to znaczy, że mamy podawać nie wcześniej, niż po ukończeniu 5 miesiąca. U dzieciaczków każdy tydzień jest ważny.

Bibiana, na kolejne usg idziemy w lipcu. Lekarz nam też coś wspominał o scyntygrafii ale ja mam ogromne wątpliwości. Mieliście takie badanie?

Wiem, że truskawki potrafią uczulać. Jem wszystkie inne alergeny (jedynie cytrusy omijam bo pryskane jak nie wiem co) i wszystko w porządku. Ale być może truskawki nie dla nas. Wysypka niewielka, więc go szpikować niczym nie będę, poobserwuję rozwój wydarzeń. Widzę, że nie swędzi. Dziwne, że na jednym policzku.

Jak Wasze dzieci reagują na odkurzacz? Mój dostaje histerii :(
 
Ostatnia edycja:
Kat nam powiedzieli, że przed skończonym rokiem nie bedą nic robić, mamy tylko usg nerek i badanie moczu, póki mocz jest ok nie robią nic, kontrolujemy,m ale widzę że co lekarz to inaczej, was od razu straszyli, a nas uspokajali, tak samo jak z tą przepuklinką, Kairze od razu że operacja, a nam znów każą czekać. Ale czytałam opinie o tych nerkach i przeważnie każdy czeka do roku. Kurde ale te badanie przerażające, nie wiem czy bym się zgodziła, póki nic się nie dzieje niepokojącego to bym odpuściła, a u nas nic się nie dzieje, bakterii w moczu brak, zastoju w nerkach brak.

Co do odkurzacza to na moich działał on usypiająco, od jakiegoś czasu dominik zaczął się bać, a Tomuś to za nim lata :confused2:
 
No tak, co lekarz to inaczej. My mocz badsliśmy tylko raz i nam nie każą przy takim poszerzeniu, ale już tę scyntygrafię tak. Tylko obawiam się, że przy charakterze mojego syna trzeba by go było uśpić do badania. Tym bardziej nie chcę się zgodzić. Mam nadzieję, że nic w związku z tym nie przegapię. Najbardziej to liczę na to, że najbliższe usg pokaże same dobre rzeczy.

No właśnie, większość dzieci przecież odkurzacz uspokaja... Ależ mi się indywidualista trafił ;)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie babeczki.
W kwestii rozszeżania diety to ile specjalistów tyle opinii.
Ja uważam ,że każda matka powinna rozszerzać tak jak jej intuicja podpowiada .
Jedno dziecko będzie syte po samym mleku a drugie będzie głodne 2-3 później .Przez Klaudię jedzenie przelatywało i miałam wrażenie ,że niczym się nie najda ,a mleko z kaszką jadła łyżeczka ,bo przez żadnego smoka nie przechodziło.Tak musiało być gęste by łyżka stała pionowo :-D dopiero wtedy była syta .Właśnie po takim mleczno -kaszkowym posiłku .Kuba natomiast nigdy o jedzenie się nie upominał ,a Karola je wszystko jak leci .Najada się średnio na 2 -3 godziny .Resztę nadrabia cycem .;-)

Emka kochana ja bym skonsultowała małą jeszcze z innym neurologiem i niech potwierdzi tę diagnozę .
Pierwsze co powinien zrobić to wysłać małą na EEG we śnie ,bo ważny jest czas zasypiania i pierwsza faza snu .
Badanie trwa ok.20 minut ,potem dziecię jest budzone .
powiem szczerze ,że tak jak pisałam wcześniej .To nie jest zwykłe kiwanie głową ,a właśnie potrząsanie wynikające z neurologii .
Oglądałam ten filmik chyba ze 30 razy analizując go skrzętnie .
To wcale nie musi być padaczka ,ale należy to 100% wykluczyć przez badania .
Padaczek jest tysiące rodzai i nie wszystkie są groźne ,ale wszystkie należy obserwować i kontrolować .
Osobiście znam dziecko ,które w szkole gdy sie zdenerwowało pstrykało długopisem ,nic więcej ...
po diagnozie wyszło ,że to padaczka wyłączeniowa ,wszyscy byliśmy mega zaskoczeni ...
nikt się czegoś takiego nie spodziewał .Oczywiście próba likwidacji natręctw w zaleceniach i dalsza obserwacja .

To rzeczywiście może z czasem minąć ,ale nie musi . To może się odezwać nawet za kilka lat lub zaniknie bez śladu i nie pokaże się do końca życia .
Poobserwuj ją czy takie trząchanie główką nie występuje przy sytuacjach ,gdzie występuje jednoczesna praca dwóch półkul czyli naprzemienność lub przecinanie linii ciała .
Trzymam kciuki .

Co do napięcia mięśniowego u dzieci to opinii też jest masa .Jedni mówią ,że stymulować ,inni ,że poczekać ,aż dziecko samo załapie ....
Ja z tych niecierpliwych i poszłam z małą do rehabilitantki prywatnie by sprawdzić ,bo coś mi się nie podobało .
Oczywiście miałam nosa.Mała była za mało dostymulowana przez leżącą ciążę do tego nie przeciskała się przez kanał rodny bo miałam CC i to wystarczyło by było zlecenie do wspomagania małej .
My robiliśmy to głównie na basenie i codzienna pielęgnacja i prawidłowe przewijanie i noszenie nam wystarczyły ,by wyrównać to napięcie mięśniowe . Przy problemach z napięciem dzieci nie są w stanie same właśnie np przewracać się na boczki czy przekręcać z plecków na brzuszek i odwrotnie .....To chyba pierwszy sygnał t ym powiedział .
Karola jest bardzo delikatna i ostrożna ,zaczęła chodzić jak miała 15 miesięcy dopiero ,ale za to teraz biega jak torpeda :D
powoli nadrabia wszystko i goni rówieśników .Jest niby z 37 tc (tego dnia kończyłam co miałam CC ) ale to klasyczny wcześniak .
Na wszystko trzeba czekać dłużej i z każdą nową umiejętnością wystawia mnie na sprawdzanie cierpliwości .
Jak chcecie to mogę wam podrzucić kilka ćwiczeń ,które są neutralne dla zdrowia a wspomagają ogólny odruch maluchów .
Wszystkie dzieciaczki mogą to wykonywać ,niezależnie od wskazań lekarskich .

W kwestiii autyzmu .
Nie ma dwóch takich samych autystów na świecie ,więc nie ma co porównywać .Jednak uważam ,że warto czasami wiedzieć co w trawie piszczy .Jak komuś przeszkadza dany temat to niech go po prostu ominie i nie czyta .Tu przymusu nie ma ;-)
I dziewczyny błagam patrzcie na dzieci i obserwujcie ,ale nie doszukujcie się Bóg wie czego .Jeśli coś występuje sporadycznie to jest normą rozwojową i tyle .Martwić się można jeśłi jakieś niepokojące zachowanie występuje i z czasem się nasila i do tego zachowania dochodzą kolejne niepokojące sygnały i obserwacje .
Każdy z nas ludzi jest w pewnym sensie autystą ,bo każdy czegoś nie lubi ,nie toleruje ,coś go denerwuje ....
Ale my sobie bez problemu umiemy z tym poradzić lub sobie to kompensować (uzupełniać ,zamieniać ) ,a dziecko z autyzmem tego nie potrafi i trzeba go tego nauczyć .Taka jest różnica między nami .
A tak szczerze oprócz autyzmu jest jeszcze spektrum czyli tysiące różnych zaburzeń ,których nie sposób zinterpretować ,więc nie doszukujcie się dziury w całym ,bo szkoda życia .


AAAA DOCZYTAŁAM
TEKLA GRATULACJE
LILI MEGA GRATULACJE -ROŚNIJCIE ZDROWO !!!!!!
 
hej,
Tekla gratuluje Kochana. Czekamy na fotki.
Pleni,Emka zazdroszcze spotkania. Fajnie tak się w realu spotkać:)
Kwiatuszku może i my się spotkamy co Ty na to? Ja w wakacje będe w NS. Co do służby zdrowia to tak jest. Byłam raz na SORze w NS z Filipem i babka dała mi antybiotyk tak na wszelki wypadek. Beznadzieja poprostu. Pediatry nie było, przyjeła mnie jakaś stara baba, ledwo zbadała dziecko i od razu antybiotyk. na drugi dzień byłam prywatnie i okazało się, że katar i kaszel jest od zębów i obyło sie bez antybiotyku.
Pleni widziałam ten nowy schemat żywienia, podoba mi się on.

U Nas po staremu. Ala już ma wakacje więc mam dwójkę w domu. Filip marudzi bo zęby idą. Powoli przygotowujemy się do wczasów. Zakupy już zrobione, torba wyjęta. Zostaje pranie, prasowanie i pakowanie.
 
witam się z wami wreszcie:-) nie miałam internetu więc nie wiem co się u was dzieje...

nisiao jak ze zdrowiem malej? lepiej?

kat ,a u was sprawy z trzymaniem główki?

emka a ty jak tam z Ninką,z tą jej główką? wiadomo coś?a ja w środe miałam wizyte...i mam rozwarcie na 1.5palca gin zły,bo to za wcześnie mam nakaz leżenia,zwiększone leki...ale jak się ma już jedno dziecko w domu i męża tylko na wekeendy to o leżeniu można zapomnieć...chyba,że w nocy.oszczędzam się,ale brzuch już mi się obniżył kilka dni temu i tylko patrzeć jak się zacznie...mam wytrzymać do końca miesiąca,ale czy Jaś będzie tego chciał to nie wiem...

a ze mną kto się spotka:-p ? nie no pozazdrościć.w tej dziurze gdzie ja mieszkam nie ma nikogo z tąd:wściekła/y: oprócz KOBIETKI u której nikt nie wie co się dzieje...
 
Ostatnia edycja:
Agnieszkaala ja juz kiedys pisalam na forum żebysmy się umówiły na lodach u Argasia:-D ale pewnie przegapiłaś post:tak: ale ci zazdroszcze wakacji:-p

Oliwka własnie zjadła obiad, mi stygnie placek, muszę małą poczęstowac, bo dzielnie go ze mną robila. Tzn jadła wszystko z miski a o truskawki to był taki krzyk, bo przecież są jej:-D i jak sie odwróciłam żeby otworzyć piekarnik ukradła trzy i uciekała aż się za nią kurzyło:-D

Nisiao moja Oliwka też szczypior. I to jaki... Jak patrze na zdjęcia sprzed roczku to była taka fajna okrąglutka. A teraz.... Odkąd chodzi zeszczuplała, do tego rota i ta gorączka gdzie nie jadła. Zniknęła w oczach... ale przecież na siłę jej nic nie wcisnę...
 
reklama
Karola, spokojnie, ja na tym etapie też miałam już przeboje a w szpitalu mi lekarka przyznała, że leżenie i tak nienpomoże. Dotrwaliśmy prawie do 38 tc. A z główką bez zmian, nie ciągnie do siadu. Ale jakoś już się nie przejmuję. Jak ma w tym interes to trzyma. Leniwiec.
 
Do góry