reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Bibiana przestań tu chyba wszytskie Cię znają!
Jesli wam te jelitka nie wychodza to super, u nas trzeba zamknąc ta dziurę, termin mam na listopad juz sie zapisałą. Dziecko musi miec min 3 mce zeby dobrze znieczulenie sie udało i nie trzebabyło intubowac itp. Ona bedzie miec prawie pól roku tak jak Lenka
 
reklama
tEkla gratulacje wielkie :-)
Emka Plenitude Super,że spotkanie się Wam udało,fajnie tak sie spotkać i poklachać.
Kaira szkoda,że i druga coreczka musi to przechodzić:-(
 
Na cpp odezwała się Ritta. Ona ma nr do Kobietki. Pisała do niej w tamtym tyg bo też się martwią na wątku staraczkowym ale nie odp. To jej poradziłam, żeby może zadzwoniła, bo kiedyś pisała, ze z kasą ciężko więc może nie miec nic na koncie.

U nas przez 3 dni był horror. Oliwka miała taką gorączkę, że przez ręce mi sie przelewała. Majaczyła, chyba miała zwidy, bo wyciągała rączkę jak by chciała coś wziąć i łapała tak w powietrzu.Leżała taka bezwładna na łożku i trzymała sobie zimny okład na głowie... Zadzwoniłam po karetkę, to nie przyjadą. Musiałam jechać na IP, gdzie mnie wyśmiali, bo po podwójnej dawce przeciwgorączkowych temp spadła do 38 i nawet "żywsza się zrobiła". Przed wczoraj byłam z nia prywatnie, bo cały dzień przepłakała i nadal utrzymywała się gorączka... Przez dwa dni zjadła tylko 200 ml rosołku i 500 ml wody wypiła... O matko, myslałam, że się wykończę. No i na prywatnej wizycie okazalo się, że ma czerwone gardło. dostała Nastytacyne i ją inhaluje. Do tego tamtum verde. Dzisiaj w nocy zjadla butelkę i rano też. piję juz normalnie. Chrypę nadal ma.
 
Eve, to Twój synek był przecież, nic dziwnego, że przeżywasz. Dobrze, że o nim pamiętasz. On czuwa nad Wami z nieba. Serce matki już zawsze będzie miało bliznę. Dobrze, że Dawid ma wizytę umowioną. Nie martw się niczym, z napięciem mięśniowym dużo dzieci teraz ma najróżniejsze kłopoty, będziecie ćwiczyć i wszystko się unormuje.

U nas wszystko w porządku. Staś jest coraz fajniejszy. Oczywiście nie może być za różowo i jak patrzę na sasiadki, którym dziecię potrafi dusić komara przez 2-3h ciągiem to patrzę z zazdrością, bo mój to sobie co najwyżej ucina mslutkie drzemki a na spacerze śpi tylko jeśli wózek jedzie, i nie daje się w tym temacie oszukać ale cóż, nie można mieć wszystkiego ;) Różne jakieś niepokoje odnośnie jego rozwoju mnie łapią, a jakże,ale której mamy nie łapią. Dylematy odnośnie rozszerzania diety, glutenu i innych takich oczywiście też mam. Najbardziej boję się, co wyjdzie z kontroli nereczki, ale to w lipcu.

Kwiatuszku, to jakiś skandal z tą opieką zdrowotną. Chyba bym się poplakala z bezsilności. Oby Oliwce się szybko poprawiło.

Bibiana, oczywiście, że pamiętamy. Zaglądaj częściej. Koniecznie.



Dziewczyny, dajcie mi jakiegoś kopa w dupę. Źle się ze sobą czuję, wygladam koszmarnie, gruba taka jestem, ze strach w lusterko spojrzeć, nigdy tyle nie ważyłam, w dodatku brzuch mam gigantyczny i ludzie myślą, że ja w ciąży jestem. Nie wiem, jak się zmobilizować do ćwiczeń. W ogóle jak ćwiczyć z dzieckiem, jak ja nawet tematu porzadnego zaopiekowanua się domem nie ogarniam? Jak Wy cwiczycie? I do tego ciągle mi się chce slodyczy. Nie mogę się opanować. Nue rozumiem tego. Tyle czasu w ciąży radziłam sobie z cukrzycą a teraz nie mogę nad sobą zapanować, zeby choć ograniczyć. Już nie wiem, jak ze sobą rozmawiać. Jestem słaba.
 
Ostatnia edycja:
10405367_683108948421710_7122749411470042083_n.jpg10371981_683111358421469_5155101735494754836_n.jpg

Oto moja Kinia i pierwsza próba jedzonka marchewki,taką mam drobinę


Katherinne to to ja już ni nie poradzę Tobie,bo takiego samego kopa bym potrzebowała,slodycze tez wpierdzielama z ćwiczeniami kiepsko,bo jednak po cc jak probowalam to pobolewa brzuch i aktywność taka min to dlugie spacerki.\


To ciekawe co z tą kobietką,ja na ccp rzadko wchodzę a tam często się pojawiała,no i teraz jak tu jestem sporadycznie to nie zauważyłam,zeby się pojawiała.
Mam nadzieję,że wszystko u niej dobrze,ona to chyba na końcówce ciąży prawda?


Wiecie co do rozszerzania diety,mialam czekać do 5 miesiąca,ale w sumie już ostatnio małej podałam parę łyżek marchewki,była zachwycona.

Kinga ma wysypkę,czasem nie wiadomo z czego już,do kapieli i smarowania używam medidermu,ale ostatnio dermatolog powiedziała,że ten kosmetyk nie koniecznie dla takich małych dzieci-pediatra mi go poleciła.

No i Kinia ma często jakieś wysypki,ostatnio to dodałam mąki ziemniaczanej do kapieli,żeby te chrostki wysuszyc troszkę.
Jak patrzę pod światlo to widać na ramionkach takie biale grudki i na klatce piersiowej.
Może pownnam byla jednak zmienić te kosmetyki.

No i tak naprawdę trudno powiedzieć czy marchewka ja uczula,nie marudzila,brzuszek nie bolał.
Dermatolog poradziła,że przy jej tendencji o alergii powinnam była tak co 4 dni podawać cos nowego,4 dni przerwy i obserwować.
Tak więc na probe podalam tą marchewkę,chrostki wczesniej jakies miala i stan się jie zaostrzyl,blednie to już,jutro ponowie probe z marchewka i poobserwuje znowu.

Potem Marchew a następny będzie kalafior.
Nie wiem czy też np mogę za jednym zamachem wprowadzić Kindze kleik ryżowy..Myślalam o dodaniu jedenj ,dwóch łyżeczkach do MM na noc,żeby troszkę treściwsze było mleczko i ciut może Kinga smignie
 

Załączniki

  • 10405367_683108948421710_7122749411470042083_n.jpg
    10405367_683108948421710_7122749411470042083_n.jpg
    17,6 KB · Wyświetleń: 42
  • 10371981_683111358421469_5155101735494754836_n.jpg
    10371981_683111358421469_5155101735494754836_n.jpg
    20,9 KB · Wyświetleń: 43
Ostatnia edycja:
No ja też drałuję na spacerki, codziennie samego łażenia min. godzina (jak pogoda gorsza), ale mam wrażenie, że one niestety nic nie pomagają. Po porodzie czułam, że pomagają nieco wrócić do sił i tyle. Na zgubienue sadełka już niekoniecznie.
 
KAtherinne to racja,na sadełko to by musiały być jakies ćwiczonka co by skupić sie na konkretnych partiach ciała,Ty możesz spokojnie tylko ten czas znaleźć ja to bym chciala a czuję,że jeszcze moj brzuch nie jest gotowy.

Mam dość,bo stoje przed wyjsciem przy szafie i labidze ,że nie mam co na siebie włożyc,bo wszystko się opiera na brzuchu.

Mój brzuch to tragedia,przeraża mnie ten zwis,ja nie wiem czy coś mi pomoże na to,taka w dole fałda skory się zrobiła :no:nawwt nie myslę i nie patrzę w lustro bo masakra jakaś.
 
nisiao, katherinne widze ze nie tylko ja mam problemy z brzuchem. zaczełam niedawno cwiczyc ale brak mi systematycznosci, wczesniej nie cwiczyłam bo brzuch mnie bolał podczas cwiczen. ja nie waże duzo wiecej jak przed ciażą w sumie to zostało mi zrzucic jakies 2 kg i bedzie ok tylko niestety brzuch wyglada fatalnie, rozstepy, obwisła skóra i jest nadal wydęty, taka mała piłeczka jak miałam w 4 miesiacu ciąży, niestety chyba z tym niewiele da się zrobić, niby dużo nie przytyłam w ciąży bo tylko 10 kg a i tak zostały mi takie pamiątki, może dlatego że miałam duży brzuch i dużo wód płodowych w pewnym momencie ilośc była przy górnej granicy, do rozstepów zawsze miałam skłónnosci wiec sie ich spodziewałam. ale nie jestem pewna czy taki wystajacy brzuch mi juz nie zostanie, bo bratowa 6 lat po cesarce dalej ma wystajacy brzuch a resztę troche wypracowała,niestety brzucha nie udało się wyćwiczyć. chyba takie predyspozycje mamy, bo niektóre dziewczyny po 2 miesiącach mają juz płaski brzuch, ja mogę tylko pomarzyć... ale postaram się coś z tym zrobić, jak się nie uda to trudno, ważne ze mężowi się podobam:)
 
Nisiao jak tak szybko tylko do Ciebie - kleik ryżowy można wprowadzić już w 5 miesiacu, ale kalafior dopiero w 7 widziałam w tabelach - może być wzdymający (dla mnie jest do dzisiaj) a skoro zaczynasz jej rozszerzać dietę to pierwsze warzywa to marchewka, ziemniak oraz dynia,owocek to jabłko. Ja podałam kalafiora w 8 miesiącu to mała takie bąki puszczała, że szok i do teraz ma po nim wiatry ;) - jak mama :-D osobiście nie polecam teraz kalafiora.


Na spokojnie odezwę się później :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzieki dziewczyny :tak:

Nisiao jaka ona slićzna, a te oczy cudowne!

Czarna my też cały czas ząbkujemy, ale na szczęscie nie jest tak źle, moim w końcu górne jedynki wychodzą bo smiesznie wygladają jak się uśmiechają z tymi kłami :p

Kaira póki co od momentu włożenia nie wychodzi, ale chirurg mówi, że jest tylko 1% szans że to się tam samo pozamyka, ale watpi, powiedział, że wypadnie jak mały zacznie biegać....jej ja się tak boje tej operacji :(

Kat ja tez mam wielki brzuchol i nie zadowolona jestem, ale cóż zrobić...najgorsze to jest to, że po porodzie byłam szczuplejsza o 10 kg niż teraz! wrrrrr
 
Do góry