reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

pati.b.fajne te ciuszki.zapisalam sobie w zakładkach.jak trochę finansowo bedzie lepiej to zaczne sie rozglądać.wogóle jakoś tak wciąż twierdze,że mam dużo czasu:-p.no Weronisia to duża dziewczynka z tego co piszesz.Ala np chodzi w bucikach o rozm.21:cool:.takich po domu-pół butach,a kozaki ma 23,ale są za duże.wogóle jest maleńka.teraz przez to choróbsko schudla,waży 10kg:sorry:,a już było tak ładnie...

kat musisz sie teraz uzbroić w cierpliwość i mieć nadzieję,że nic nie złapał...dlatego ja powiedziałam,że szpital to ostateczność,bo idziesz tam z pierdołą albo z niczym aż tak poważnym,a wychodzisz z jakimś paskudztwem...swoją drogą czemu to dziecko miało styczność z innymi...a rozmawiałaś o tym z jakimś lekarzem?

ewcia myślałam nad ta podjęzykową i nawet zastosowałam to znalazła sie w wc...z Alą też mi nie służyła:crazy:...wiec miałam dowcipną,ale i infekcji brak...teraz to już masakra...czekam aż gin mi ją odstawi całkiem.wtedy myślę,że problem zniknie.


dziewczyny już świra dostaję...trzeci tydzień zaraz będzie jak siedzę z Alą w domu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: pogoda wiosenna,+10,12st,a my tyle czasu w domu...roznosi ją już...cały czas pokazuje na drzwi,a jak już usłyszy gdzieś dzieci za oknem to już wogóle...tak mi jej szkoda...ale od wtorku bierze antybiotyk i nadal pokasłuje,ma jeszcze lekki katar...dr powiedziała,że jeśli we wt nadal będzie pokasływać to dostanie silniejszy antybiotyk albo ten sam tyle,że dłużej do brania...nie wiem kiedy ona sie wychoruje.wygląda na zdrową,widać,że przechodzi jej,ale baaaaaaaardzo wolno.temperatury wogóle nie miała.mąż dziś chciał jechać do swoich rodziców,ale sie nie zgodziłam,bo nie chce z nią wychodzić nawet do auta jak dostaje antybiotyk..
 
reklama
kwiatuszek , wspólczuje ... kilka lat temu moja ówczesna szefowa straciła w ten sam sposób swoja najmłodsza córke 21lat , zmarla od tetniaka w ciągu 2 dni . bol dla rodziców jest nie do opisania... oby go uratowali
prija , nie przejmuj się bakteriami , wszędzie bedziemiala z nimi styczność ....
emka , plesniawek to dostanie jak ją będziesz w sterylnych warunkach chować :-p
karola , szkoda faktycznie że chorujecie , bo pogada bajkowa , my codziennie buszujemy po dworze , może by Ala się wypbiegała i apetyt by wrócił..
ewcia , gratuluje ciąży , chociaż suwaczka nie widzę i nie wiem na jakim jesteś etapie :)
 
czarna no myślę,że pewnie by tak bylo,ale nie chce z nia wychodzic nawet na 10minut skoro nadal pokasłuje i jest na antybiotyku.wyjście będzie nas czekalo we wtorek jak bedziemy szły do poradni
 
KAt to sie zaraził.Dostanie antybiotyk i nic mu nie będzie! MAły jest ma odpornośc może nic mu nie być. W jego najblizszym otoczeniu są miliony bakterii wirusów i zmutowanych komórek. Daj szanse organizmow pewnie walczy sobie sam, objawy do 2 tyg wychodzą, najczesciej rodzice dowiadują sie po wszytskim
KArola ja siedze juz 2 miesiac w domu, mała tez duzo przesiedziałą bo chora byłą ale na kilkaminut nawet na antybiotyku jak było ciepło bezwietzrnie, była wypuszczana. Co od wkladania lutki ja mam płyny itp do deznynfekkcji rekawiczki i tak mam bakterie wiec mam wizyte za tydz i przerzucę sie na doustną.Bo ja bede chyba do końca brała.NIe ma fenka wiec trzeba sobie jakoś radzić.
 
Prija tak jak mała na zdjęciu siedzi, to dzieci często z takiej pozycji startują do raczkowania, przynajmniej w moim otoczeniu tak dzieci startowały, nawet jak siedzieć nie umiały.
 
Karola, to faktycznie kiepsko. Ja w ciąży z Maciusiem musiałam zaakceptować smak podjęzykowej i przywykłam :-p
Mój maluch też ostatnio choruje, ale tak jak Kaira napisała, jak jest ładnie idę z Nim na 20 min pół godzinki :tak:

Czarna, 18ty tydzień :-) ;-)

Kaira, to widzę, że chyba obie będziemy na luteinie do końca. Jakaś porażka z wycofaniem fenoterolu....
 
Kontakt (a w zasadzie przebyqanie w jednyn pomieszczemiu) byl w czwartek. W piatek ten chlopiec wymiotowal, mial biegunkę i wysoką gorączkę. Więc w czwartek nie wiadomo jeszczw bylo, że jest chory. Potem pojawiła się wysypka i zdiagnozowano szkarlatynę. I teraz ta niepewność. . Bo my we wtorek szczepienia mamy. W sumie idąc na szepienie jie da się być pewnm, że dziecko zdrowe. Ale czytam, że okres wyleganoa szkarlatyny wynosi 2-5 dni, wiec chyba do wtorku speaa będzie jasna? A możemy się nie zaraził. .
 
Kat szczepienie zawsze możesz przełożyć. Lepiej być pewnym. Ja bym odczekała 2 tyg...

Dziewczyny u Szymona zdiagnozowali śmierć pnia mózgu:no::no::no: dzisiaj lekarze mają decydować czy go odłączyć od aparatury :'( rodzina może się na to nie zgodzić?
 
reklama
Do góry