reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Kaira w tym własnie problem że nie miał żadnego tętniaka. On ma wylew niedotlenny, nie krwotoczny. Lekarze nie wiedzą co jest przyczyną, że tlen nie dociera do mózgu. Jest prześwietlony od stóp do głów i nic! Zero skrzepów. Nic, a nic... Gdyby chociaż wiedzieli skąd to ma, zastosowali by odpowiednie leczenie. A tak to działają na ślepo....
 
reklama
kaira kochana kogo macie w brzuszku? przez to,że nie było mnie długo na bb to nie wiem...a co za bakterie cie męczą? ja znowu walcze z grzybkiem...już poraz 3..


a dziewczyny mam dwa problemy:

pierwszy to Ala,tzn brak apetytu,ale totalny...dziś zjadła o 12.30 100ml mleka i wszystko...nic wiecej od rana aż do teraz.jak widzi ze ide z jedzeniem jest meeega ryk,odwracanie się...a jak daje jej na siłe to ma odruch wymiotny.wiem,że jest na antybiotyku,lekach,ale skoro ma siłe na zabawę,pozatym żadnej gorączki i w sumie to prawie jej przeszło to czemu wogóle nie je???? ważyła 3 tygodnie temu 10.5kg,teraz waży 10kg...nie mam sił...próbuje wszystkiego: budynie,serki,bułeczki z nutellą,mięso,zupy,kaszki.nic.w nocy 3 razy je mleko,w dzień czasem raz.żadnych innych pokarmów.jak tak dalej pójdzie to w szpitalu wylądujemy.wogole nie wykazuje zainteresowania jedzeniem nawet jak my jemy.moja mama twierdzi,że jak zacznie znowu na dwór wychodzić to powietrze zrobi swoje i zacznie jeść...ale zanim zacznie wychodzić to minie jeszcze z tydzień,a tyle czekać nie mogę...

a druga sprawa to taka,że od rana boli mnie w prawej pachwinie... pytanie czy tam sie rozciąga wszystko czy mały się tak usadowił???? czasem to aż całe podbrzusze boli...
 
Ostatnia edycja:
No to miał okropnego pecha.
KArolciu u nas córeczka 420 ostanio ważyła. Aktualnie z paciorkowcem typu D, ja z pracy mam różne skarby te najwykwintniejsze co zrobić.
NA codzień bierzesz jakiś lacibios?JA musze do końca ciązy zeby mi sie nie robiły żadne grzyby bakterie itp.Wiedzę że w tej ciązy spokojniej to przechodzisz;-) PAtrz jak to zleciało a jeszcze niedawno pisałaś o kalendarzyku.
edit. JAk pachwiny to macica sie rozciaga., mnie ostanio krocze całe boli tak jeszcze nie miałam.A podbrzusze robi sie twarde albo skutrcz?

Kat naprawde słonce mały ma czas
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ooo czyli druga córcia sie wam szykuje:-) nio u nas też miało tak być,ale pokazały sie jajeczka:-D.nio powinnam brać,ale zawsze zapominam wykupić,ale będe wkoncu musiala,bo to 18tc,a trzeci raz już mam grzybka.z Alą miałam raz na 9msc:cool:...myślę,że problem sie skończy jak odstawie luteine.wtedy nie bede musiała sobie wsadzać paluchów mimo,że już chyba dokładniej myć ich nie mogę...:no:...wiesz co z tym brzuchem to mam zagwozdkę...z Alą od 25tc miałam stawiania i wtedy twardniał i był jak kamień...teraz czuje jakby twardnienie od środka,ale na zewnątrz jest miekki...tzn wczoraj jak leżałam to czułam w podbrzuszu jak po prawej stronie robi sie twardy,ale po lewej był miekki i tak myślę czy to czasem mały sie wypina skoro czuje to tylko od pępka w dół...tam gdzie jest umiejscowiony,gdzie czuje ruchy
 
Karolcia jak jedna strona sie napina to to jest maluszek;-) Cieszymy sie z 2 córeczki, na synka nie liczyłam wiadomo jak u mnie.Ale najwazniejsze ze zdrowa
 
Karola a może zainwestuj w gumowe rękawiczki jednorazowe, można kupić w aptece, takie jak mają lekarze, chociaż dobrze umyte ręce powinny być ok, ale jednak paznokcie mogą coś zahaczyć i infekcja gotowa... czy ktoś wie co mogę zrobić żeby zaczął mi działać enter i wróciła normalna edycja tekstu, typu pogrubianie??? w ustawieniach niby mam wszystko, próbowałam się wylogować i zalogować, nie wiem co jeszcze można zrobić...
 
edytko no myslałam nad tymi rekawiczkami,ale nie sądze,że bedzie na nich mniej zarazków niż na dłonicha ktore myje kilka minut i siadam na wc:cool:.kurde z Alą nie miałam takich jazd:eek:...

kaira nio u nas jak lekarz powiedział,że bedzie dziewczynka to wszyscy bardzo sie cieszyli,mąż dumny,bo liczył na drugą córeczkę...jednak jest siusiorek,moja mama rozczarowana:no::wściekła/y: a jak męża zapytałam czy on też to powiedział,że nie,że chociaż będzie równowaga w przyrodzie:-D.niespodziewałam się chłopca naprawdę.od początq ta ciąża jest dla nas niespodzianką i chyba będzie do samego końca,choć jajeczka przeciez sie nie wchłoną:-):-D:-D.mam nadzieję,że teraz już niczym nas nie zaskoczy.dziś śniło mi się,że mały ważył 3.5kg:szok::szok::szok: Ali wypchnąć nie mogłam,a ważyła 2610kg to takiego 3,5kg klocuszka to już wogóle...
co do tego mojego bólu to trzyma mnie w tej pachwinie strasznie...w nocy musiałam spać w jednej pozycji,bo co się ruszyłam to bolało.ani się podnieść ani nic...z chodzeniem też ciężko...czasem odpuszcza na chwile...pisałaś o tym bólu w kroczu.ja miałam takie kłocia jak z Alą chodziłam.w momencie jak mnie łapało to aż sie kuliłam tak czasem bolało.mówiłam o tym ginowi,ale nie wiedział od czego to może być,przed ciążą też miałam tak.teraz tylko raz jak do tej pory mnie złapało takie coś.

kwiatuszku jak u was sytuacja?

liljanka,a u was wszyscy już zdrowi?
 
oj dawno mnie nie bylo, jakoś weny do pisania brak

karola ja tez byłam zaskoczona jak u nas okazało się że będzie dziewczynka, tylko że z ubrankami to w naszym przypadku było pół biedy, mała chodzi w tych po michale w domu a na wyjścia mam już dziewczęce ciuszki. Czyli kurtki i sukienki i rajtuzki.. gorzej z butami bo trzeba nowe do sukienek przynajmniej. Właśnie kupowałam ostatnio małej i w szoku jestem bo między michałem a Weronika w stopie jest 1cm różnicy... i buty mają w tym samym rozmiarze bo firmy różne i wkładka wyszła różna oboje maja rozmiar 24 (michał 14,5cm a weronika 13,5cm). Ona to w ogole bedzie chyba kawal baby a Michał pewnie drobina po mnie, mogło byc odwrotnie ale nie mamy na to wpływu.

ps u nas katar... mam troje dzieci z katarem (chłop zmienil się też w dziecko.... bo smarka), jeszcze tylko mnie nie dopadło :cool2: a najlepsze jest to że Weronika smarka jak dama do chusteczki a Michał robi sobie ślizgawkę na rękawie :confused2: od chusteczek ucieka... no cóż facet :/

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=7254527 i zapraszam was dziewczyny, dosyć dużo osób obserwuje aukcje. Ubranka i buciki są w bardzo dobrym stanie ;-) karola może znajdziesz coś dla synka ;-) na roczek będzie pasować ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam,

Karola, a nie myślałaś przejść na luteinę podjęzykową?
Ja ostatnio trafiłam do szpitala ze skurczami i mialam bakterie w moczu i jakieś lekką infekcję. Gdy wychodziłam lekarz chciał w dalszym ciągu kontynuować mi dopochwową. Zapytałam czy może przepisać tą pod język, to stwierdził, ze nie będzie to dla mnie miłe, ale, ze ja wiem jakie to jest w smaku, to powiedział, ze nawet lepiej, bo wtedy mniejsze ryzyko wystąpienia infekcji.
 
Do góry