reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Dziewczyny już 3 dzień mam problem z Zosią. Mała prawie ciągle płacze, max 10 min wytrzymuje na macie lub leżaczku i chce na ręce - jak tylko ją wezmę zaczyna marudzić, ale już tak nie płacze. No i bardzo dużo śpi. Karmię butelką i przy prawie każdym karmieniu robi awanturę, Zawsze dostaje w temperaturze ok 37 stopni, a teraz zauważyłam, że jak zrobi się prawie zimnne, to dopiero zaczyna jeść. Wiem, że to pewnie absurd totalny, ale wydaje mi się, że chyba to coś związanego z ząbkami. Ślini się okropnie, zjada pieluchę, jak dałam jej zimny gryzaczek to lizała jak głupia. Ciągle chce też smoka, wcześniej pociumkała przy płaczu, a jak się uspakajała to wypluwała, a teraz prawie go zjada. Na dolnym dziąśle zauważyłam symetrycznie czerwone,rozpulchnione lekko miejsca, ale to nie jedynki! Albo 2, albo 3. Wiem, że to brzmi absurdalnie, bo ona ma dopiero 10 tygodni. Dałam jej dzisiaj trochę żelu na dziąsło - uspokoiła się po 10-15 min i zasnęła.

Nie ma gorączki, kataru ani kaszlu. Nie jest to brzuch - ma bąki, brzuszek miękki praktycznie i robi 2 kupki dziennie. Jedyne co, to są chyba luźniejsze niż zwykle.

Help!
 
reklama
Magda: No to by wyglądało na ząbki. To jest możliwe. Nie które dzieci dostają je wcześniej. Może to potrwać jeszcze z kilka tygodni
 
Prija ciężko mi jest w to uwierzyć ale serio tak to wygląda! Wiem, że ząbkowanie jest takimi rzutami - co jakoś czas zanim się pojawi ząbek. Jak długo przeciętnie trwa taki okres?
 
Magda: Mojej Julce wyszły ząbki (w sumie jeden po drugim) jak skończyła 7 miesięcy, ale już od długiego czasu ją swędziały dziąsła (hmm...tak może od 2-3miesięcy), była marudna itd. Kupki rzadsze teraz właśnie robi, miała nawet jednodniową gorączkę, ale na razie nie widzę żadnych nowych zębów, a trwa to już 2 tygodnie. U Was z tego co widzę to może być dość szybko, może do miesiąca :-)
 
prija sto latek dla Julci na te 8 miesiączków:))))Ostatnio jak taka gapa wszystkie daty omijam:( Gatto córcia roczek skończyła a ja się zgapiłam z życzonkami na czas:(
magda to jest właśnie to,ze mojej małej tez pokazały się zalążki zębów i to dolnej lewej 4 i górnej prawej 2 jak miała zaledwie 2 miesiące! Po jakimś czasie zeby schowały się w dziąsłach,pytałam o to dentystke i potwierdziła,ze czasami tak się dziej,ze jak nie jest czas na zęby to one się schowają,dziąsła narosną. Też wtedy uzywaliśmy żelu i troche pomagało. Jakby nie było moja mała nadal jest bezzębna a ile czasu już minęło i ile ma miesięcy.Nie wspomne o ostatnich miesiącach mega marudzenia i nerwowego snu...czekamy i czekamy na te zębole cholerne:(
 
Ostatnia edycja:
Emka nie wiedziałam, że one się potem mogą schować :) Zosia jest mega niespokojna, a ja już umieram z wycieńczenia. Wciąż płacze, zabawić ją mogę na 10 min max. Zastanawiam się, czy do lekarza nie pojechać, bo może coś jej rzęzi w gardle tylko mi się wydaje,że to od wycia? Nie wiem, wariuję! Ale po żelu ewidentnie lepiej i jak jej dałam gryzak z lodówki to lizała go tak śmiesznie :)
 
witajcie kochane...jestem po prawie 2 tygodniowej nieobecności...znowu mieliśmy problemy z netem.nie nadrobie wszystkich postów

u nas chorobowo nadal.Ala ma zapalenie oskrzeli,mąż także,ja już z niego wyszłam,do jutra biorę antybiotyk,w pon na kontrolę.miałam usg we wtorek i okazuję się,że nie będziemy mieli jednak dziewczynki tylko chłopca szok dla wszystkich...i skąd ja wezmę ciuszki i co zrobie z tymi po Ali...??? pozdrawiam wszystkie i mam nadzieję,że już teraz będę na bieżąco.

magda oczywiście,że może to być sprawa ząbków.wszystko co opisujesz pasuje jak ulał.tym bardziej,że żele przynoszą ulgę,coś zimnego/letniego także.to,że ma 10 tyg to nic nie znaczy.zęby mogą wyjść dopiero za kilka msc,bo to długi proces.Ala zaczęła się tak zachowywać ok 4,5 msc,a pierwszy ząb wyszedł po 2 msc także trochę to trwało.

stęskniłyście się trochę za mną:-)????
 
karola gratulki synusia:)))))))))))))) Pewnie w szoku byłaś,ja bym padła z wrażenia będąc nastawioną na kolejną dziewuszke. Zanim sprzedasz ciuchy poczekaj do kolejnego usg-może znowu lekarz zmieni zdanie:-D;-) Kurde a wiesz,ze sam przebieg ciązy może też na chłopca wskazywać?Lepiej się czujesz niz z Alą,ja często słyszałam,że przez dziewuszki wiecej i dłużej się wymiotuje.
Zdrówka dla całej rodzinki!!!Nieźle Was dopadło.
magda ja i tak poszłabym z małą do lekarza,lepiej sprawdzic czy faktycznie to tylko ząbkowanie. Mi położna kiedyś mówiła,ze jak coś się dzieje z dzieckiem to podstawą jest zrobić badanie moczu czy czasem bakterii nie ma,wtedy dzieci tak szaleja i płaczą:(
kwiatuszku jak sytuacja z kuzynem? Co u Was?Mała zdrowa?
prija zobaczysz ,że jak już Julka ruszy z nowościami to raz dwa zacznie jej przybywac umiejętności.Moja kilka dni bujała się z dupskiem a tu nagle ciach-raczkowanie w pełnym pędzie:-)
 
Emka: Nawet nie wiesz jakiego mam doła strasznego przez to, dziś to już w ogóle. :-( Leżałam dziś z nią na tym kocu i mobilizowałam na wszystkie strony, nawet telefonem, pomagałam, próbowałam jej pokazać, no wychodziłam z siebie a Ona nic :no: Dziś to nawet nie chciała siedzieć sama, tylko od razu bum. Troszkę próbowałam jej pupcie podnieść, ale ona normalnie jakby ją mega grawitacja przyciągała, rozkłada się na boki (nogi). Tak jakby od pasa w górę była mega silna, bo podnosi się wysoko, a w dół zero. Przeczytałam jeszcze że dziecko najpóźniej do 9 miesiąca powinno siedzieć, dużo czasu nam nie zostało. Ona niesamowicie rozwija się pod względem werbalnym, ale fizycznym to nie wiem o co chodzi. Sorry, że smęce ale dziś to aż łzy mi stoją w oczach :-( Zwłaszcza jak widzę że inne dzieci szaleją już z raczkowaniem. Nie wiem, poczekam jeszcze z miesiąc jak dalej nie będzie poprawy to chyba pójdę do lekarza.
Karola: Wow, fajnie że chłopczyk, będziesz miała parkę, gratuluję:tak:
 
reklama
Byłam u lekarza i pani powiedziała, że ewidentnie "coś się dzieje ząbkowego" + mała ma infekcję, ale dopiero początek i dobrze, że od razu poszłam, bo jakby sytuacja z ząbkami się zaostrzyła, to infekcja mogłaby wystrzelić. Dostałyśmy witaminkę C (standard) + kropelki od gardła, spray do noska i inhalacje mamy robić. Będzie żyła! :) Tylko ja padam na pysk...
 
Do góry