reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Kur... w labo zgubili wynik moczu małej,chyba,ze nawet sam mocz zapodziali:wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry: Myślą,że tak łatwo jest go zebrać od niemowlaka?!!!! Jak ochłone to Was doczytam.

http://allegro.pl/krzeselko-stolik-do-karmienia-3w1-z-bujaniem-i3780153133.html
Pleni ja mam to krzesełko.Tylko ono zajmuje troszke miejsca,nie jest składane,nie oprzesz go sobie gdzieś o ściane. Jak mała podrośnie będzie miała krzesełko i stolik do zabaw,rysowania.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Emka no pięknie... :no:a Ty pobierałaś z nocnika?
Pleni ja mam podobne krzesełko jak Emka, tyko bez kółek i bujaka. Kupiłam je używane. Jak dla mnie w świetnym stanie. Ale Oliwka już nie chce w nim siedzieć, bo nie je... Ja już nie wiem o co jej chodzi. Otworzylam słoiczek deserku. Uciekała jak poparzona od łyżeczki. A jak otwarłam jogurt i jadłam, to cały czas przychodzia po jeszcze i jeszcze. Jak na razie może łyżeczkę dziennie jogurciku.
I chociaż udaję że jej jej deserek, abo na prawdę jem nie chce go jeść. Wczoraj jadła ze mną ziemniaki i ogórki kiszone.... Wpierniczala aż miło...
Wczoraj mój brat przyniósł jej 2 lalki szmaciane po jego córce. Tak się do nich tuliła. Dzisiaj z jedną śpi:tak: i wiecie co. Byłam w pokoju, żeby przyszykować do spania a ta chodziła po salonie. Zeszłam do salonu, a ta ucieka przede mną. Patrzę a ona coś mama w buzi. Odgryzła lalce noss!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:angry:
 
kwiatuszku ja jej przyklejam ten specjalny woreczek do pobierania moczu,wiec musze ją nad ranem rozebrac,przykleić to i za jakiś czas zdjąc,wiec jest z tym troszke zabawy,ona mi sie wybudza,szaleje później zamiast dosypiać.Do tego to odrywanie też nie jest miłe.
Kur...dzwonie tam od godziny i nikt nie odbiera.Do cholery jestem ich stałą klientkązawsze prywatnie płace za badania i taki numer mi odwaliły bałaganiary cholerne!
 
Mam już wyniki,bakterie dość liczne,pasma śluzu też. chyba czeka mnie podróż do poradni.
 
Emka - współczuję przeżyć :-( u nas w przychodni pediatra nie zaleca pobierania do woreczka ze względu na to że mogą wychodzić błędne wyniki. mówi że nawet jak porządnie się umyje i odkazi skórę przed naklejeniem to i tak się skóra pod tym woreczkiem zaparza i sprzyja namnażaniu bakterii. nie wiem ile jest w tym prawdy:confused:
 
bett - wydaje mi się, że sporo w tym prawdy.

Mi jest łatwiej złapać siuski w pojemnik, aczkolwiek i 3 dni potrafi mi to zająć, bo poranne potrzebuję. :p

Emka01 - ja bym powtórzyła badanie jeszcze.

Kwiatuszekk23 - a dajesz łyżeczkę albo widelec do samodzielnego jedzenia, może ona się do tego garnie? Jak zęby idą to u nas apetyt też mniejszy jest. A np. naleśniki Ci zje sama rączkami czy placki jaglane?


Adrianna ma u góry koleżankę, a Weronika zasypia, oby zasnęła i sen wygrał z informacją w mózgu, że ktoś jeszcze poza nimi jest w domu. :-p
 
Lilijanna próbowałam już chyba wszystkiego... dzisiaj zupę miała wszędzie. Na głowie w nosie w uszach a najmniej w buzi. Udawałam że jej daję chleb i wtedy wkładałam łyżkę, bo inaczej wywalała mi wszystko... Ostatnio się bardzo marudna zrobiła. Najgorzej jest wieczorami....
Musze jej kupić jakiś fartuch z rękawami do karmienia bo za każdym razem jest cała w jedzeniu...
 
reklama
Dziewczyny zmartwiłam się...dzisiaj zapytałam moją siostrę czy mała faktycznie mało gaworzy...a ona na to,ze juz ostatnio chciała mi sie zapytac o to...Bo jej synek w jej wieku ciagle nawijał aguugugugug,gagaga,itd a moja tak jak wcześniej pisałam jedzie swoje babababa,ale bardziej woli pokrzyczec,popiszczec,udaje lwa albo same eeeee,yyyyy.
 
Do góry