reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Ola ale mnie przestraszyłaś jak zobaczyłam Twój wpis o tak późnej porze to pierwsze co mi przemknęło prze głowę to , że dostałaś skurczy i jedziesz na porodówkę:-)
Ale wiedzę, ze ty sobie na koniec imprezki urządzasz dobrze korzystaj puki możesz...

A ja siedzę myślę jak to będzie jak Tomuś będzie z nami czy pojedziemy nad jezioro jakie będę mu kupować zabaweczki i dziś już od rana bryka synuś w brzuszku!

Życzę miłej niedzieli!!!!
 
reklama
Witam niedzielnie:-)


Niucha- gratuluję!!!


U nas odpukać ok:rofl2::rofl2::rofl2:
Minął dzień w którym odeszły mi z Maciusiem wody...
i wszystko jest dobrze:tak:
mam nadzieję, że już będzie tak do końca:-)
 
NIUCHA GRATULACJE img.jpg, ŚLICZE MALEŃSTWO ,A JAKA KRUSZYNKA :-)
pupcie.gif


Dokoncze wam sprawozdanko z piatku ,z mojego wypadu, wiec tak:

W piatek wybrałam sie z kolezanka i naszymi czerwcowymi pociechami 40km do miasta na zakupy . I to był błąd :szok:. Dwa 5cio miesieczniaki w jednym samochodzie - to koszmar- jeden przez drugiego głosniej ryczał , jechałysmy do domu 2 godz,bo nie mogłysmy ich uspokoic :no::no::no:. A moj dzinks jak zwykle jest dzieckiem spokojnym na zakupach - tak jakis czort w niego wstąpił :angry::szok:. Juz lepiej jak jade ze swoim D,bo przynajmniej go ponosi i jest spokoj,a tak niestetey ,nic przymierzyc , nigdzie wejsc, no po prostu sie nie dało. Wiec zmordowane wróciłysmy.:crazy::confused::sorry2:


A w sobote musialam rano pedzic i zawiesc małego do pseudo babci i lece na zajecia,a tam nikogo nie ma ,bo wszystkie laski sie spozniły. I ta babeczka co nam prowadzi zajecia praktyczne w Spa to tak na nerwa mi zadziałała,ze nie pytajcie :crazy:, nie chcialam sie polozyc na masaz twarzy i dekoldu,bo po nim mam zaraz bole migrenowe,a nie moge sobie na to pozwolic przy małym dziecku,ale ona tego oczywiscie nie rozumie:confused: no i sie wkurzyłą,ze jedna laska nie miala na kim pocwiczyc,bo ja nie chcialam, noz kuzwa,ale jak ja tydzien temu nie mialam na kim to było wtedy zajebiscie :angry:. I wogole mam nerwa na ta szkołe juz:angry:

Wiec tyle o mnie na dzis. :baffled:
 
Ewciu uwierz będzie dobrze ,musi być dobrze!

Ewela to miałyście przygodę z wrzeszczącymi bobasami, więc na zakupy chyba musisz zabierać swego męża!
A ze szkołą współczuję, ja si ę cieszę,ze mam już to za sobą bo tak to nie wiem jakbym teraz jeździła!

A ja jakoś źle się czuję coś mnie boli brzuch tak ciągnie w dole, staram się leżeć , na obiad do mamy idziemy to dobrze bo nie muszę robić. A M na rybach i dostanie w głowę jak wróci bo nie wziął telefonu i gdzie ja mam dzwonić w razie czego?:wściekła/y:
 
Witam niedzielnie.

Ewela28 no to nie za udany wypad był niestety, ale nie przewidzisz zachowania takiego dzieciaczka.

Ja za to miałam straszną noc, jak spalam na prawej stronie to mnie noga bolała, ale żeby sie przewrócić na drugi bok to masakra była, bo mnie w krzyżu bolało, jak się w końcu przewróciłam na lewy bok to znowu coś mi ścierpło i tak w kółko, nie mogłam się w ogóle ułożyć. Najgorszy ten ból nogi, jakiś taki nacisk na kręgosłup mam.

Miłej niedzieli życzę wszystkim.
 
ależ tu cichutko dzisiaj...pewnie wszystkie na obiadkach u mamusiek, teściowych, babci, czy gdzie tam indziej dały się zaprosić;)
miłego popołudnia
 
Julitka no cichutko faktycznie.cisza przed burzą.pewnie po dłuższym weekendzie:)
Martusionek ja jeszcze nie wybieram się rodzić:)bo nie mam szczepionki kupionej:)mam nadzieję,ze juz brzuch nie boli a obiadek udany
Ewciu będzie dobrze ,już teraz dużo łatwiej choć nadal lęki będą wracać. ale zobaczysz,ze teraz suwak pomknie.mi od 20tyg jakoś szybciej poszedł,a wczesniej balam się bardzo tego tygodnia i kolejnych.przedłuzałam moment w którym rzekomo będzie bezpiecznie by ostatecznie stweirdzic,ze nie ma takiego.ale jest i będzie dobrze i u Ciebie też zobaczysz:)
Ewela wyobraziłam sobie dwa bobasy:) oj to wesoło miałyście
Gosiu mnie też nogi w nocy bolą:(
Ola81 i Słodziutka jak tam?

mam przygotowane rzeczy do spakowania na kanapie i obok torbę:) więc jutro tym się zajmę:)
buziam
 
Ola, a jaką szczepionkę????:szok:a w ogóle to nieźle-już zaraz będzie Syneczek z Wami:)pogalopował czas już po tym 22 tyg, nie?:)a powiedz-kupowałaś sobie osłonki na sutki?
Ty torbę szykujesz, a ja dziś zasiadłam do prasowania tych malutkich ciuszków i muszę przyznać, że się wymordowałam...to bardziej męczące niż sterta koszul, koszulek i bluz T.ale za to jaka przyjemność.a teraz siedzę na allegro i kupuję-to pieluszki, to pościel-w końcu muszę się zdecydować:)

w ogóle, to powiem Wam, tzn zainteresowanym przyszłym mamom, że przyniosła babka ostatnio na sr takie osłonki firmy MAM-no masa normalnie!!!!cieniuteńkie silikonowe, delikatne.porównywałam np z osłonkami babyono i avent i tych dwóch firm się nie umywają.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc dziewczynki.

Julitko ja to z checia bym poszla do kogos na niedzielny obiad,ale niestety nic z tego...

Rodzice daleko,babcia tez...Za to Tesciowa blisko(az za...),ale do niej to sie raczej nie zamierzam wybrac.

Nie pisalam Wam,te w Pt ogladalismy mieszkanie.

Super okolica(4 km od miejsca w ktorym teraz mieszkamy),zielono,cicho,plac zabaw blisko...

Jednak nic z tego bo jedyne co bylo fajne w tym mieszkaniu to balkon i i pokoje...

Kuchnia klitka,ze nawet stol by nie wszedl,baa...nawet bym nie miala gdzie wstawic lodowki,zmywarki i wszystkich mebli...

No i lazienka cipi,cipi...Dwie osoby by sie w niej nie pomiescily...

Tak wiec szukamy dalej...


Co do dnia dzisiejszego to nigdzie nie bylysmy bo caly dzien padlo-jak i wczoraj z reszta...

Mala caly dzie wariowala jak zwykle i pyskowala...
Och co to bedzie jak ona naprawde zacznie mowic-hehe.

Milego wieczorku babeczki.

odezwe sie juterko.
 
Do góry