reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Czesc dziewczynki.

Kaira,ale super brzusio:-)

Alicja no nie dziwie sie,ze nie mozesz powstrzymac sie przed zakupami...Fajna sprawa kupowac cos dla maluszka:-)

Ewcia to tylko zle sny i z maluszkiem napewno jest wszystko dobrze.
Mi tez kiedys snily sie zeby i nic na szczescie zlego sie nie stalo...

My dzis z Julia troche pobuszowalysmy w miescie,kupilam jej dwa golfiki,czapke Hello Kitty aby pasowala do rekawiczek a sobie taki krotszy plaszczyk.


Milego wieczorku Buziole
 
reklama
nie wiem Karolciu co Ci poradzić :(ja licze na to,że ten gin co teraz do niego trafiłaś Ci pomoże.ale o lekach na pewno warto porozmawiać,przypadek każdej z nas jest inny więc też ciężko się sugerować

kairko zapomniałam napisać ,że ładny i całkiem sporawy masz dzidziuchowy domek:)

Agniesiu no to poszalałyście dziewczyny:p

Ewciu w moim przypadku zęby były zlym wyznacznikiem,ale na pewno w Twoim przypadku tak nie będzie!!!
 
Ostatnia edycja:
Witamy się z Szymusiem z domku.

Wpadam tylko na chwilkę...bo muszę się w domu ogarnąć i za chwilę zaczną się odwiedziny.
Jak pozbędę się gości to zaglądnę później.

Napiszę tylko tyle...jestem taka szczęśłiwa!
Nie sądziłam że można tak kochać.

A oto moje Szczęście

r2m54i.jpg
 
Mysza aż mi się łezka zakręciła!!! cudo!!! gratuluję!!!ucałuj Szymonka

kupiłam rożek,drugi komplet pościeli tym razem z kołderką.torbę na pieluszki zakładaną na łóżeczko.
brakuje mi odwiedzenia apteki,poduchy pod materac,butelki,szczotki,nożyczek,fotelika,wózka ,termometru i monitora oddechu :)

chleb z przepisu As boski! coprawda sezamu nie dałam,piekłam 10minut dłużej i posypałam pestkami dyni.
 
Wróciłam po całodziennych wojażach :tak: Najpierw wizyta u gin, potem wizyta w pracy ze zwolnieniem a potem jeszcze spotkanko z koleżanką i tak się zasiedziałyśmy.

No więc tak to u mnie nie za fajnie z cukrem, bo po 2h po 75g wynik to 165:wściekła/y::szok::no:
Na czczo w normie ale już wyższy niż wcześniej po powyżej 90. Tak więc nietolerancja glukozy jak się patrzy, dieta, mierzenie cukru, regularne posiłki i w ogóle mam nadzieję, ze gorzej nie będzie. Jedyny plus diety to to, że nie będę miała niekontrolowanego skoku wagi. Póki co jestem 6,5 kg do przodu.
I jeszcze żeby było na dokładkę to mam lekką anemię wiec żelazo mam łykać - tylko pamiętam, że jak po poronieniu miałam anemię to po żelazie miałam straszne zaparcia. A przy mojej diecie mogę zapomnieć o winogronie.
Jedyny plus to, że z dzieckiem ok - najważniejsze w końcu. Muszę być na diecie, żeby potem dziecko po porodzie nie dostało szoku glikemicznego ani żebym nie doprowadziła organizmu do konieczności brania insuliny.
W przyszłym tyg idę na usg to zobaczę jak się rozwija.

Mysza no Szymciu cudo. A ty tak szybko odwiedziny przyjmujesz?

Ola** no mi też śpiworki jakoś nie podchodzą, ale mam bo dostałam. A ile tych butelek kupiłaś, bo ja mam jedna 120 i kupię jeszcze jedna taką a większą to chyba potem. Na początek liczę, że moje mleczko starczy dzidzi.

Agnieszka przyzwyczaisz młodą od małego do zakupów hihihi

Annas i jak po wizycie?

Martusionek a Ty jakie masz zalecenia, bo też miałaś cukier wyższy troszkę?

Kaira ładny brzusio.
 
Gosiu nie mam jeszcze butelki,ale planuję kupić jedną.chcę karmić cycem a butelka tylko na wszelki wypadek.
najważniejsze,że dzidziuś zdrowy,ale z cukrzycą to współczuję:( ale cóż zrobić,nie ma wpływu na to. na anemie to pewnie witaminki,żelazo i będzie ok.szpinaczek:)
 
reklama
Mysza Szymonek jest cudowny, gratuluję skarbusia!!!

Karolcia
ja ci napiszę to co mój ginek powiedział o clexane na ostatniej wizycie:
jeżeli by była pani Ilona, która traci ciążę samoistnie to moglibyśmy podejrzewać czynniki genetyczne, natomiast jeżeli mamy panią Ilonę, która doświadcza obumarcia płodu i na podobnym etapie ciąży, daje nam to prawdopodobnie obraz problemów w przepływie krążenia pomiędzy mną a dzieckiem pomimo prawidłowych wyników stąd użycie clexane jest jak najbardziej uzasadnione.
Szczerze mówiąc nie wiem, co inni ginekolodzy o tym sądzą, ale staram się wierzyć mojemu ginowi, bo sama nic nie zdziałam. Oczywiście zaznaczył, że jest to tylko jedna z opcji, bo różnie bywa, ale w moim przypadku planuje zastosowanie acardu i clexane jednocześnie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry