reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

reklama
13x13 przesliczne ciuszki i łozeczko ,az zazdroszcze,ze ja nie mam jeszcze nic kupionego do łózia ani nawet wozka :zawstydzona/y: ,ale moj D łozeczko juz złozył i stoi tak w pokoju świr jeden:sorry2:

she powiedz lekarzowi o tej watrobie to na wizycie ci zbada poprzez usg. A co ci sie dzieje?
Bo wiesz,ze mnie tez boli i zrobil mi usg i zobaczyl,ze jakies torbiele mam ,ale powiedzial,ze to zniknie po ciazy.
 
Witam dziś :)
13x13 rozumiem Twój instynkt dbania o siebie, ja też wolę pazurki zrobić niż lodówke posprzątać.

Gniesha- u mnie lekarz zalecił min. pół roku bo urodziłam w 23 tc, organizm musiał dojść do siebie. Rozumiem Cię, bo ja chciałam natychmiast być w ciąży. Ale porobiłam różne badania, schudłam, zdrowo się odżywiałam, zadbałam o zęby- generalnie zadbałam o dobrą kondycję fizyczną. I gdyy minęło pół roku, okazało się że psychicznie jeszcze nie byłam mgotowa. Jeszcze przeżywalam żałobę po moim synku, wybierałam nagrobek, sadziłam kwiaty- potrzebowałam tego czasu. Po roku- mąż zaczął b ardzo namawiać na ciążę- ja mu powiedziałam o moich obawach, o tym że następna ciąża to będzie dla mnie 9 miesięcy nerwów, wsłuchiwania się we własne ciało. W ciążę zaszłam po roku i 3 tygodniach od straty. Powiedzieliśmy sobie że się nie staramy, ale jesteśmy gotowi- zaskoczyło za pierwszym razem :). A teraz czekamy. I jest tak jak przypuszczałam: stresuję się, dbam o siebie jak o żubra pod ochroną i wogólę traktuję tę ciążę jak stan wyjątkowy. I już. A jak się komuś nie podoba to niech spada. Mam koleżankę która mówi że jestem śmieszna, że to nie choroba, że ona to by zwariowała tak. Ale ja swoje przeszłam, więc się pieszczę. Bo tak chcę i już!

Chciałam wstawić zdjęcie mojego Przystojniaka, ale gin zapisał w jakimś dziwnym formacie. Zeskanowałam ale jest za duże. Jeszcze popróbuję.
 
Pozdrawiam was kochane.
Agatko jeszcze chwilka i będziesz sie nam rozpakowywać:-)

U mnie nic ciekawgo. W poniedziałek mam lekarza , wiec troche łapie stresa. Zobaczymy jak będzie bo to lekarz w zastepstwie pani doktor. To ordynator oddziału gin-poł. Zostalam uprzedzona że pan dr nie za bardzo zna się na usg, ale sprawdzi czy dzidzia cała i zdrowa:-)
 
Hej Dziewczyny.

Jem kolację, robiąc sobie przerwę w pracy, więc przy okazji skrobnę.

Odebrałam dziś bodziki z napisami Kocham Mamusię i Kocham Tatusia. Bardzo polecam Wam tego Allegrowicza. Niedość, że bardzo dobry kontakt i szybka wysyłka. To jeszcze do tego bardzo dobre jakościowo i gatunkowo ciuszki z certyfikatem bezpieczne dziecko. Ja na pewno u nich na styczeń zamówię bodziki z napisami dla Dziadków :-)

Przedmioty użytkownika - Aukcje internetowe Allegro

A u mnie po staremu. Brzuch rośnie :-) Już się nie da go ukryć. Zaopatrzyłam się w próbówkę do siusiu, więc w poniedziałek pójdę na morfologię i mocz ogólny.

W czwartek wizyta, więc Kasikz nie jesteś sama w swoim lekkim strachu :-) Ale ja oprócz niego czuję też ekscytację, bo liczę, że dowiem się kto tam się w moim brzuchu chowa. Czy ona czy on :-)

Nadal ruchów nie czułam. Bąbelki też ustały. Nawet leżenie na plecach z wyciągniętymi nogami nic nie dają.

A u Ciebie Kasikz jak w tym temacie?

Ewela28 mnie wątroba nie boli. Swędział mnie przez 2 dni brzuch po bokach i tu Dziewczyny podpowiadały mi co to może być. Na szczęście swędzenie ustało. Może wtedy to była wina bluzki? Nie wiem :-) Było minęło :-)
 
Asiu - czasami czuje jakby cosik tam sie ruszalo, takie muśniecie jakby piorkiem:-)Ale to bardzo rzadko i leżenie na plecach też nic nie daje, chyba didzie jeszcze za małe żeby przeszkadzało im leżenie na plecach i zmuszało do reakji. trzeba spokojnie czekać.Wiec generalnie coś sie dzieje ale dalej czekam
 
Hej dziewczynki ciężaróweczki mam pytanie czy wiecie może jak tam Koti, bo ona to chyba na dniach będzie rodzić albo może już urodziła?
Agata i pytanie do Ciebie, bo ja się pogubiłam znowu, to gdzie ty teraz mieszkasz w Warszawie dalej?
 
Kochane my tylko na krótko, bo jestem padnięta po dzisiejszym dniu. Jesteśmy już po wizycie i fiu wszystko ok :). W sensie dzidzia się rusza, serduszko bije, maluda rośnie i będzie DZIEWCZYNKA!!! :) Jutro postaram się wkleić fotkę i na pewno napiszę obszerniejszą relację. Ale jestem szczęśliwa, płeć mi wszystko jedno, dla mnie ważne że dzidzia zdrowa :)
 
Lilijanna - to super kochana. Widze że narazie przewaga dziewczynek. U mnie narazie tez dziewczynka.Zobaczymy czy się potwierdzi.
Czekamy teraz na wieści od Asi czy chlopczyk czy dziewczynka
 
reklama
Lilijanna bardzo mnie cieszą Twoje wieści :-)

Kasikz mi się coś wydaje, że usłyszę, że to chłopak. Tego jest pewny mój M. A skoro 2x miał rację, że jestem w ciąży mimo, że ja twierdziłam, że nie, to pewnie i tym razem trafi.

A mi zaczyna odbijać. Przez głowę zaczynają mi przebiegać myśli: czy gdyby nie daj Boże, serduszko nie biło, to czy mój organizm dałby jakiś znak, czy można tak chodzić nic o tym nie wiedząc? Och... Walnijcie mnie i to porządnie...
 
Do góry