reklama
Aneczka_77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2009
- Postów
- 292
Hej dziewczynki! Doczytałam trochę, ale nie wszystko. Stwierdziłam jednak, że jak będę czekać aż będę na bieżąco z czytaniem to nigdy do Was nie napiszę.
She ja już wkładam Alana do leżaczka, ale na krótko bo on zwykle nie chce tak sam siedzieć. W sumie nachylenie leżaczka jest mniejsze niż fotelika samochodowego, więc jak chwilę posiedzi to nic mu się nie powinno stać.
U Alana pępuszek też już wisi na włosku. Ten pępuszek to było coś co mnie chyba najbardziej przerażało u niemowlaka, ale wcale nie jest tak źle ;-). Robimy co nam kazano czyli nie dotykamy się do pępuszka wcale i pozwalamy my się spokojnie goić.
Lili gratuluję ubytku wagi :-) Ja wczoraj spróbowałam czy wejdę z jeansy przedciążowe i się okazało że tak :-) (niestety jeszcze nie wszystkie). Mnie z moich 20 kg zyskanych w czasie ciąży zostało jeszcze 6
Kasikz super, że Pola nie ma już gipsu i że wszystko z nóżką idzie w dobrym kierunku . Alan dostał w szpitalu smoka, który jest cały gumowy The First Years 2-Pack Newborn Soothies without Case - Learning Curve - Babies "R" Us . Mnie się on bardzo podoba, więc mimo że miałam inne smoki w domu to wysłałam G aby dokupił takich, żeby tego jednego nie szukać ciągle po domu. Koleżanka w Polsce używa smoków Chicco i one też są takie całe gumowe.
A my wczoraj mieliśmy ciężki wieczór i to przeze mnie Amerykanie mają bardzo fajny zwyczaj, że jak się urodzi dziecko to sąsiedzi przynoszą rodzicom przygotowane posiłki, więdząc że Ci pewie nie mają czasu gotować. Zatem nasi sąsiedzi byli tacy mili, że kilkoro przyniosło nam coś do jedzenia. Niestety jedna sąsiadka przygotowała dość pikantne jedzenie, więc po tym jak ja to zjadłam Alan miał okropny ból brzuszka :-(. Musiał być okropny bo dziecko nam przez 2 czy 3 godz płakało okropnie. Ja płakałam razem z nim, że nie mogę mu pomóc a G go nosił i starał się znaleźć pozycję, w której mały czułby się lepiej. Obawiałam się, że czeka nas ciężka noc, ale najwyraźniej do tego czasu mu przeszło bo przespał noc spokojnie. Tyle tylko że po raz pierwszy nie musieliśmy go budzić na jedzenie. Sam się budził.
Wczoraj byłam też z Alanem na pierwszych zajęciach "Mother and baby hour". To takie spotkania mam z dziećmi do 12 tyg życia organizowane przez szpital gdzie rodziłam Alana. Są one bezpłatne a jest fajnie bo można zapytać prowadzącą pielęgniarkę o różne nurtujące kwestie. Tam też zważyłam Alana i okazuje się, że jeszcze mu troszkę brakuje do jego wagi urodzeniowej. Mam nadzieję, że do wtorku kiedy to mamy wizytę u lekarza zdąży nadrobić te brakujące gramy.
Chciałam dorzucić jakieś zdjęcie Alana, ale jak klikam na ikonę to pojawia mi się jedynie opcja dodania zdjęcia przez adres URL bez opcji dodania z komputera
She ja już wkładam Alana do leżaczka, ale na krótko bo on zwykle nie chce tak sam siedzieć. W sumie nachylenie leżaczka jest mniejsze niż fotelika samochodowego, więc jak chwilę posiedzi to nic mu się nie powinno stać.
U Alana pępuszek też już wisi na włosku. Ten pępuszek to było coś co mnie chyba najbardziej przerażało u niemowlaka, ale wcale nie jest tak źle ;-). Robimy co nam kazano czyli nie dotykamy się do pępuszka wcale i pozwalamy my się spokojnie goić.
Lili gratuluję ubytku wagi :-) Ja wczoraj spróbowałam czy wejdę z jeansy przedciążowe i się okazało że tak :-) (niestety jeszcze nie wszystkie). Mnie z moich 20 kg zyskanych w czasie ciąży zostało jeszcze 6
Kasikz super, że Pola nie ma już gipsu i że wszystko z nóżką idzie w dobrym kierunku . Alan dostał w szpitalu smoka, który jest cały gumowy The First Years 2-Pack Newborn Soothies without Case - Learning Curve - Babies "R" Us . Mnie się on bardzo podoba, więc mimo że miałam inne smoki w domu to wysłałam G aby dokupił takich, żeby tego jednego nie szukać ciągle po domu. Koleżanka w Polsce używa smoków Chicco i one też są takie całe gumowe.
A my wczoraj mieliśmy ciężki wieczór i to przeze mnie Amerykanie mają bardzo fajny zwyczaj, że jak się urodzi dziecko to sąsiedzi przynoszą rodzicom przygotowane posiłki, więdząc że Ci pewie nie mają czasu gotować. Zatem nasi sąsiedzi byli tacy mili, że kilkoro przyniosło nam coś do jedzenia. Niestety jedna sąsiadka przygotowała dość pikantne jedzenie, więc po tym jak ja to zjadłam Alan miał okropny ból brzuszka :-(. Musiał być okropny bo dziecko nam przez 2 czy 3 godz płakało okropnie. Ja płakałam razem z nim, że nie mogę mu pomóc a G go nosił i starał się znaleźć pozycję, w której mały czułby się lepiej. Obawiałam się, że czeka nas ciężka noc, ale najwyraźniej do tego czasu mu przeszło bo przespał noc spokojnie. Tyle tylko że po raz pierwszy nie musieliśmy go budzić na jedzenie. Sam się budził.
Wczoraj byłam też z Alanem na pierwszych zajęciach "Mother and baby hour". To takie spotkania mam z dziećmi do 12 tyg życia organizowane przez szpital gdzie rodziłam Alana. Są one bezpłatne a jest fajnie bo można zapytać prowadzącą pielęgniarkę o różne nurtujące kwestie. Tam też zważyłam Alana i okazuje się, że jeszcze mu troszkę brakuje do jego wagi urodzeniowej. Mam nadzieję, że do wtorku kiedy to mamy wizytę u lekarza zdąży nadrobić te brakujące gramy.
Chciałam dorzucić jakieś zdjęcie Alana, ale jak klikam na ikonę to pojawia mi się jedynie opcja dodania zdjęcia przez adres URL bez opcji dodania z komputera
martusionek
Fanka BB :)
Witam!
Dziękuję za miłe powitanie mojego Tomusia:-) za komplementy!
To prawda Tomuś goni jak szalony i chyba będzie dużym maluchem bo wczoraj porównywałam z bratową ona ma tak samo termin jak ja i miała ostatnią @ dwa dni przede mną. a mój Tomuś ma nóżki na 22 t.c
A mina M bez cenna jak on potem opowiadał dla mojej mamy jak się obracał jakie mial nóżki i paluszki
Teraz pójdziemy w 30 tygodniu zobaczymy i teraz przypomnę im że mają nagrać ten film bo wczoraj nie nagrali . A ja nie wiedziałam że trzeba przypomnieć bo myślałam że skoro się umawiałam to oni wiedzą na co. Dobra zobaczymy jak Tomuś podrośnie. dziewczyny ale jestem szczęśliwa.
Agata skoro Alicja tak pięknie mówi ""tata tata" to znaczy ze teraz będzie syn:-) Ale ona śliczna!
Zaraz zmykam po zakupy. Pozdrawiam Was gorąco!!!!
Dziękuję za miłe powitanie mojego Tomusia:-) za komplementy!
To prawda Tomuś goni jak szalony i chyba będzie dużym maluchem bo wczoraj porównywałam z bratową ona ma tak samo termin jak ja i miała ostatnią @ dwa dni przede mną. a mój Tomuś ma nóżki na 22 t.c
A mina M bez cenna jak on potem opowiadał dla mojej mamy jak się obracał jakie mial nóżki i paluszki
Teraz pójdziemy w 30 tygodniu zobaczymy i teraz przypomnę im że mają nagrać ten film bo wczoraj nie nagrali . A ja nie wiedziałam że trzeba przypomnieć bo myślałam że skoro się umawiałam to oni wiedzą na co. Dobra zobaczymy jak Tomuś podrośnie. dziewczyny ale jestem szczęśliwa.
Agata skoro Alicja tak pięknie mówi ""tata tata" to znaczy ze teraz będzie syn:-) Ale ona śliczna!
Zaraz zmykam po zakupy. Pozdrawiam Was gorąco!!!!
wiolka_1982
Fanka BB :)
Hej kobietki!
pati, martusionek - śliczne chłopaki Wam rosną
Ciekawe kiedy ja będę miała USG, bo ostatnie miałam chyba w 11 tc. A potem tylko na fotelu badanie. A tak już bym chciała podejrzeć dzidziolka.
Ściskam każdą z Was!
pati, martusionek - śliczne chłopaki Wam rosną
Ciekawe kiedy ja będę miała USG, bo ostatnie miałam chyba w 11 tc. A potem tylko na fotelu badanie. A tak już bym chciała podejrzeć dzidziolka.
Ściskam każdą z Was!
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
She Kid-Vitum daje się do 3 miesiąca a potem tylko samą witaminę D. czyli D-Vitum lub Vita-D jest też.
Martusionek ja Ci jeszcze nie pogratulowałam Tomusia - tak więc gratulacje :-)
Pati Twój Michałek śliczny.
Wiolka ty to też już pewnie niedługo usg połówkowe będziesz miała- ja mam 1 października i już odliczam dni.
Aga Julce pewnie łatwiej składać głoski na tata, ale spoko pewnie niedługo zacznie i mama.
A u mnie albo szaleją hormony albo mam lekką depresję, bo od wczoraj ryczę i nie mogę zapanować nad tym, cały czas mi smutno. Chyba dlatego, że ciągle sama siedzę w domu. W tygodniu rozumiem P., bo ma pracę dość daleko, często musi zostać też dłużej, go też to męczy bycie poza domem, ale w weekend dla niego ważniejsza jest piłka i drużyna. Wyszedł teraz z domu o 12, wróci pewnie koło 19, no bo trzeba przecież nowe stroje załatwić a potem mecz. A rano to też nawet się mną nie zainteresował. Teraz jestem jeszcze wyrozumiała, ale w lutym i potem już nie będę.
Martusionek ja Ci jeszcze nie pogratulowałam Tomusia - tak więc gratulacje :-)
Pati Twój Michałek śliczny.
Wiolka ty to też już pewnie niedługo usg połówkowe będziesz miała- ja mam 1 października i już odliczam dni.
Aga Julce pewnie łatwiej składać głoski na tata, ale spoko pewnie niedługo zacznie i mama.
A u mnie albo szaleją hormony albo mam lekką depresję, bo od wczoraj ryczę i nie mogę zapanować nad tym, cały czas mi smutno. Chyba dlatego, że ciągle sama siedzę w domu. W tygodniu rozumiem P., bo ma pracę dość daleko, często musi zostać też dłużej, go też to męczy bycie poza domem, ale w weekend dla niego ważniejsza jest piłka i drużyna. Wyszedł teraz z domu o 12, wróci pewnie koło 19, no bo trzeba przecież nowe stroje załatwić a potem mecz. A rano to też nawet się mną nie zainteresował. Teraz jestem jeszcze wyrozumiała, ale w lutym i potem już nie będę.
Ostatnia edycja:
agnieszka0240
Aniolek-20.03.2009 (7tc)
Czesc dziewczynki.
Gosiu tak to juz jest z pasjami facetow...Ciezko z nimi wygrac.No,ale jak pojawi sie dzidzius to napewno P poswieci Wam wiecej czasu i jego pasje zejda na dalszy plan.
Glowa do gory i sie nie przejmuj.
milego weekendu.Buziole
Gosiu tak to juz jest z pasjami facetow...Ciezko z nimi wygrac.No,ale jak pojawi sie dzidzius to napewno P poswieci Wam wiecej czasu i jego pasje zejda na dalszy plan.
Glowa do gory i sie nie przejmuj.
milego weekendu.Buziole
wiolka_1982
Fanka BB :)
A mnie przeziębienie dopadło Póki co tylko katar, ale boję się że dalej się rozwinie. A na katar to nie wiem co może pomóc z domowych specyfików
reklama
Martusionek,Pati słodkie te wasze bobasy jak się napatrzylam jeszcze bardziej usg nie mogę się doczekać
Agnieszka no bo tata to tatawazna instytucja dla córuni choć mój niunio w brzuchu jeszcze,a juz na rękę taty się ożywia,ale będę liczyć na to,ze cyc zwycięzy ale wysoka JUlcia jak na te centyle popatrzylam to hoho
Agatko ale śliczna ta Twoja mała i jak gada!
Martusionek a i synka gratuluję!
Aneczko dobrze,ze ból brzuszka minął.fajny pomysł takie zajecia
a ja mialam ciekawy weekend,mialbyc spokojny i w domu spędzony.w pt wieczorem kolo 19tej okazalo się,że M musi w sobotę być w Kraśniku.więc zebraliśmy się i myk w pt do lublina. w sobotę Kraśnik a potem na dzialkę do rodziców M za lublinem.zakopalismy się w blocie bo droga w przebudowie i przez jakies pole trzeba bylo jechac .a samochod dosc niski a duzy M wsciekly,ze ojciec zle go pokierowal.a po prostu się nie zrozumieli i źle pojechalismy.a ze to juz blisko dzialki to stwierdzilam,ze idę na piechotę do mamy na dzialkę bo pchac i tak nie będę a tata i wuj przyszli z odsieczą. no i dziś wróciliśmy do wawy. oblecielismy ikee w poszukiwaniu szafki,ktorej nie znalezlismyno ale weekend minął
Agnieszka no bo tata to tatawazna instytucja dla córuni choć mój niunio w brzuchu jeszcze,a juz na rękę taty się ożywia,ale będę liczyć na to,ze cyc zwycięzy ale wysoka JUlcia jak na te centyle popatrzylam to hoho
Agatko ale śliczna ta Twoja mała i jak gada!
Martusionek a i synka gratuluję!
Aneczko dobrze,ze ból brzuszka minął.fajny pomysł takie zajecia
a ja mialam ciekawy weekend,mialbyc spokojny i w domu spędzony.w pt wieczorem kolo 19tej okazalo się,że M musi w sobotę być w Kraśniku.więc zebraliśmy się i myk w pt do lublina. w sobotę Kraśnik a potem na dzialkę do rodziców M za lublinem.zakopalismy się w blocie bo droga w przebudowie i przez jakies pole trzeba bylo jechac .a samochod dosc niski a duzy M wsciekly,ze ojciec zle go pokierowal.a po prostu się nie zrozumieli i źle pojechalismy.a ze to juz blisko dzialki to stwierdzilam,ze idę na piechotę do mamy na dzialkę bo pchac i tak nie będę a tata i wuj przyszli z odsieczą. no i dziś wróciliśmy do wawy. oblecielismy ikee w poszukiwaniu szafki,ktorej nie znalezlismyno ale weekend minął
Podziel się: