reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Jestem... po lekarzu -nic specjalnego.
Taki sobie, tyle że zbadał mnie ze wszystkich stron i powiedział że nie ma ryzyka wczesnym porodem... dał skierowanie na badanie, wizyta za 4 tygodnie:confused: wtedy dostanę skierowania na badania do szpitala -dżizas jakbym miała u niego całą ciążę prowadzić to byłyby ofiary w ludziach....
 
reklama
Jestem... po lekarzu -nic specjalnego.
Taki sobie, tyle że zbadał mnie ze wszystkich stron i powiedział że nie ma ryzyka wczesnym porodem... dał skierowanie na badanie, wizyta za 4 tygodnie:confused: wtedy dostanę skierowania na badania do szpitala -dżizas jakbym miała u niego całą ciążę prowadzić to byłyby ofiary w ludziach....
Agatko jakie badania w szpitalu?
 
Agata, super, że tę wizytę masz już z głowy. Jak widać są różni lekarze. To tak jak ja się zdziwiłam po zmianie gina, że badanie ginekologiczne może być bezbolesne, niby to samo gmeranie, uciskanie, zaglądanie wziernikiem, a jednak można to delikatnie zrobić.

Kaiskz, pewnie Agatce chodziło o badania, które są wymagane przy przyjęciu do szpitala do porodu (WR, itd.)
 
Kaiskz, pewnie Agatce chodziło o badania, które są wymagane przy przyjęciu do szpitala do porodu (WR, itd.)

Kasikz no właśnie p te mi chodziło:tak: i tak muszą być aktualne -zrobione po 36tc więc i dobrze ze nie musze do niego wcześniej iść...

Just nooooo ja to u swojego mogę okrakiem cały dzień leżeć (sorry za szczerość:-p) ale jest tak delikatny że nie można tego badania nazwać nieprzyjemnym (żeby znów nie powiedzieć ze jest przyjemne:-D)... po prostu jak osłuchanie przez pediatrę... u tego to było jak wpychanie patyczka do gardła:baffled:

Wiecie o co mi chodzi....:confused:

Ewela28 nooo bo co Twojego gina obchodzi czy wyłysiejesz czy nie:-p
 
No więc kupiłam witaminy wczoraj wbrew ginowi, bo kazał tylko folik jeść i takie dwie opinie wczoraj usłyszałam:

1) kupowałam w aptece na co Pani się pyta, w którym tc jestem. Odpowiadam i ona, że jak najbardziej witaminy tylko, że one powodują że dziecko będzie większe w momencie porodu, ale ona nie chce mi w głowie mieszać, tylko taka jest opinia wśród lekarzy

2) mojej siory psiapsiuła - Agata - jest młodą położną, taką z powołania a nie z przypadku, egzaminy wyuczone, a nie ściągnięte, najwyżej dostanę 3, nie mogę ściągać będę odpowiedzialna za życie mawiała i mawia do dziś. No i wczoraj będąc u siory, ona też, gadamy i mówię jej o witaminach, na co ona "następna się ich nawpie...la, a potem będzie mówić, że dziecko naturalnie nie może urodzić, bo za duże"

No i zgłupiałam. :szok: Gin też powiedział witamin nie, tylko folik, co najwyżej soki z warzyw w domu robione. Burak, marchewka, pora i co tylko pod ręka mam wycisnąć sok i pić. Że to najlepsze witaminy.

Póki co podjęłam decyzję, tydzień witaminy, tydzień folik. Ale czy jest to decyzja mądra to nie wiem :no:
 
No więc kupiłam witaminy wczoraj wbrew ginowi, bo kazał tylko folik jeść i takie dwie opinie wczoraj usłyszałam

Niech Pani w aptece i koleżanka sie douczą albo zadzwonią do mnie. Moje dziecię -pomimo że wpier****łam witaminy przed ciążą i cały czas w ciąży (od pierwszego dnia) -jest malutkie. Waży mniej niż dzieci dziewczyn z kwietnia i każdy lekarz mówi że jest "drobna" ale w granicach normy się mieści. Niech koleżanka lepiej powie że dziecko będzie duże po pączkach, ciastkach, czekoladach, orzeszkach, chipsach -których kobiety w ciąży żreją tonami -bo "przecież jestem w ciąży i mi wolno".

Nie!!! nie wolno!!! jak się futruje dziecko od pierwszych tygodni życia, jak mamusia tyle nie 16kg a 26 albo 30 to nie dziwota ze dziecko waży ponad 4kg. Czy się mylę??? Mój gin powiedział "nie jeść słodyczy bo dziecko będzie duże i będzie je ciężko urodzić" -nie jem słodyczy (przynajmniej nie nałogowo jak niektóre ciężarówki). Ja przytyłam przez 31 tc 8 kg podczas gdy dziewczyny na forum mają już nawet po 19-21kg na plusie:szok: i co od witaminek ich dzieci będą olbrzymami???

Aha i oczywiście koleżanka-położna była w ciąży, ma dzieci i wie jak to jest nie brać witamin??

Sorry ale jak słyszę takie bzdury to mi się płakać chce na głupotę. Jeść dla dwóch a nie za dwóch i dzidziuś będzie o właściwych rozmiarach. Jeśli moja kruszka nagle teraz urośnie -to tylko dlatego że ciągle jestem głodna i bym coś żarła a nie dlatego że nagle zadziałają witaminy

A ja dziś na deserek mam pączka -tatuś przyniósł świeżego dla swoich dziewczynek:-p ostatni raz jadłam pączka 20 stycznia:rofl2: mniam
 
Ostatnia edycja:
Ja w poprzedniej ciąży tez jadłam witaminy i Bartoszek wazył 3250, wiec nie duzo,a moja koleżanka co nie brała w itamin urdziła 3400 wiec niewiem co witaminy robią. Lilijana JAK SIE TAK BOISZ BRAC TYCH WITAMIN,TO BIERZ CO DRUGI DZIEN,A NA CZAS WAKACJI ODSTAW,BO PRZECIEZ W TYM CZASIE JESZ MASE OWOCOW I WARZYW (sorka za duze litery,ale zauwazylam jak sie wlączyło):eek:
 
No więc kupiłam witaminy wczoraj wbrew ginowi, bo kazał tylko folik jeść i takie dwie opinie wczoraj usłyszałam:

1) kupowałam w aptece na co Pani się pyta, w którym tc jestem. Odpowiadam i ona, że jak najbardziej witaminy tylko, że one powodują że dziecko będzie większe w momencie porodu, ale ona nie chce mi w głowie mieszać, tylko taka jest opinia wśród lekarzy

2) mojej siory psiapsiuła - Agata - jest młodą położną, taką z powołania a nie z przypadku, egzaminy wyuczone, a nie ściągnięte, najwyżej dostanę 3, nie mogę ściągać będę odpowiedzialna za życie mawiała i mawia do dziś. No i wczoraj będąc u siory, ona też, gadamy i mówię jej o witaminach, na co ona "następna się ich nawpie...la, a potem będzie mówić, że dziecko naturalnie nie może urodzić, bo za duże"

No i zgłupiałam. :szok: Gin też powiedział witamin nie, tylko folik, co najwyżej soki z warzyw w domu robione. Burak, marchewka, pora i co tylko pod ręka mam wycisnąć sok i pić. Że to najlepsze witaminy.

Póki co podjęłam decyzję, tydzień witaminy, tydzień folik. Ale czy jest to decyzja mądra to nie wiem :no:

No to moja Veronika tone powinna ważyc:-D:eek:.Bo nie dosyc że całą ciąże brałam witaminy to jeszcze kilka miesiecy przed specjalne witamink i mojego M też faszerowałam.Podpisuje sie rękom i nogami pod tym co Agata napisała .Dziecko jest duże od jedzenia słodkiego.Ja rodziłam w 37 tyg i 3 dni ciąży a Veronika ważyła 2850g ,wiec niedużo.Moja koleżanka która rodziła 3 tygodnie przdemną urodziła córeczke z wagą 4100g:szok: ,naturalnie:baffled::unsure:.Pamietam jak kiedys spotkałam ją w markecie i tak gadamy a ona mówi ze je prawie same słodkie bo ma ochote no i efekt był widoczny po urodzeniu dziecka.
 
reklama
Dziewczyny dzięki, że jesteście :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: To od dziś zaczynam witaminki wpier....lać, pierwsza zażyta :-D:-D:-D Jeszcze raz dzięki :-) Fiu.

A jeszcze jedno, ja póki co nie przytyłam jeszcze nic. Przez pogaduchy z kibelkiem mam jeszcze dwa kilo w plecy :laugh2:

A i jeszcze raz edycja - czy ja już w tym tygodniu ciąży co jestem nie powinnam spać na plecach z prostymi nogami?
 
Ostatnia edycja:
Do góry