reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Witam,

Kasikz, tak sobie pomyślałam, że u nas też były kwaśno "pachnące" kupy i tak próbuję sobie przypomnieć kiedy się skończyły, bo teraz są po prostu śmierdzące kupowo ;-) I nie wiem, czy nie pomógł dicoflor30, bo kiedyś go kupiłam i w sumie tylko raz dałam szymkowi i jakis pozytywny efekt byl, chyba wlasnie o te zapachy chodzilo i to ze mial wczesniej takie jakby ze sluzem - jak bialko w slabo usmazonej jajecznicy. Tak czy inaczej ja nabialu nie ograniczałam, i mleko sztuczne też normalne młody pije.
A przy skazie bialkowej to oprocz krostek na twarzy tez pojawiaja sie zmiany w zgieciach lokci, pod kolankami.

A kontynujac kupowy temat :-) Odpowiadając chyba na pytanie o Paklanki. Znajomi mówili, że ich dziecie na piersi robiło bezzapachowe kupki. Mój albo przez to, że ja wszystko jem albo przez sztuczne mleko robi kupki smierdzace, i teraz woreczki przydają się na wlasnie takie pieluchy z kupa i dzieki temu nie trzeba leciec smieci wyniesc od razu po kupie ;-)

Daa, śliczny brzuszek :-)

Lili, super, że chrzciny się udały. My w końcu zaklepaliśmy termin - 10.10 :-) u mnie wszystko z opóźnieniem w porównaniu do Ciebie ;-)

Zdjęcie zapodam niebawem, po weekendzie:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejka
jestetem :-) w piatek bylismy na SR i oglądalismy porodówke... super wyposazona wg mnie, piłki, fotele wanna prysznic itd. jak w domu normalnie :-) no i mowili o porodznie... u nas nie daja ZZO no ale ja jakos od poczatku az tak o tym nie myslałam bo urodzic tak czy siak musze juz nie ma odwrotu :-) a to że będzie bolec to juz trudno skutek uboczny tego cudu ;-) moj sluchal i robil coraz wieksze oczy bo położna dosyc szczegółowo opowiadała, ja to niby wszystko czytałam ale jednak na mnie tez wrazenie zrobilo pozytywne a nie jakies stresujące...

po szkole wrocilismy do domku i sie okazalo ze naszych mebli jeszcze nie ma a bylo po 20stej mieli je przywiez do 20stej wiec sie wkurzylam ze tu kasy nie ma i mebli tez nie..... no ale przyjechali przed 21, w sobote od 11 do 18.30 je składalismy nie cierpie tego robic a jak widze szuflady jak sie trzymia tylko na tej tapecie z tylu to mnie szlak trafia, tak jakby nie mogli dołączyc do paczek jakis kątowników, adam wszystko musial skrecac ten tył szuflad bo sie tapeta urwała na kantach przy składaniu.... nawkurzalismy sie no ale mamy meble złozone i ustawione tylko witryne trzeba do sciany przykrecic bo sie huśta choc niby prosto stoi ale ja tam kieliszków nie ustawie dopuki nie będzie przykrecona, zreszta jak potem bobas zacznie pełzac i chodzic to jeszcze by sie na niego to przewrocilo i nieszczescie gotowe.

szukam teraz narzuty na rogówke, bo mamy skórzana wiec musze cos kupic zeby np guzikiem od dzinsow tej skóry nie przedziurawic.

annanas gratuluje bobaska bo ja wczesniej chyba przeoczyłam :-)

daa ale fajny masz brzuchol... kiedy to minęło? :-)

lucyf no juz niedługo rozpakowanko, ja szukam jakies listy rzeczy potrzebnych do szpitala i sobie drukne i zaczne poszukiwania na allegro robic i sprawdzac ceny bo moze za miesiac juz cos kupie tym bardziej ze komoda bedzie juz pusta wiec bede miala miejsce zeby to gdzies wpakowac :-)

lili niedlugo twoja mała nauczy sie zasypiac sama, a próbowałas puścic jej kołysanki np metalliki? moze to cos da :-)

miłej niedzieli, ja dzis sama A. pracuje na 12h... do 18stej a potem kościółek i nyny, a jutro bedzie szlifował sciany w holu.... wiec nie wiem kiedy sie odezwe bo czeka mnie latanie ze scierą
 
Lili chce dokładnie tak jak ty poczekać aż wszystko zniknie i wtedy znowu powoli wprowadzać nabiał. Mysle ze to nie mleko ale wole sprawdzić. Kupki powoli sie poprawiają, tfu tfu. Super ze chrzściny masz za sobą, ja pewnie dopiero zrobie na wiosne. Bo musze u rodzicow . Nie mam tu nikogo to bez sensu robić tutaj
Gosiu - powoli spadaja te kilo. Najważniejsze dla mnie jeszcze 3 a potem powoli jakoś moge zrzucać
Just - niby koleżanka powiedziala ze maly jej tez robił jakis czas zielone i smierdzące kwasne kupy i to było od czegoś co zjadała. Tylko że ja walściwie wtedy nic nie jadłam, stąd padlo na mleko. Mam nadzieje że niedlugo przejdzie. Pani z neonantologii w śorde powiedziała ze ma zmiany atopowe na buzi. Nie mówiła nic o alergii, bo byly tylko na buzi
 
ja melduję się na szybko w tym remontowym ferworze.
doczytam wieczorekiem,a jak nie to jutro:)
zaraz idę na cmentarz. mamy kolejną rocznicę śmierci dziadka,a to ten sam grób gdzie dziewczynki leżą więc znowu pewnie się rozkleję.tydzień temu to było nie uniknione,choć może w większym gronie dam radę trzymać fason zobaczymy.
M maluję przedokój .oj dłuży nam się ten remont

buziak dla was wszystkich!:)
 
Dziewczyny ja dziś z krótkim pytaniem do Mamuś: ile czasu po porodzie czekałyście na przytulanki? Trochę się stęskniłam za nimi bez brzuszka, ale nie wiem czy 14 dni to nie za szybko...
 
Asiu - zanim zaczniecie , powinien cie obejrzeć gin i powiedzieć że juz ok, stad kontrola gin 6 tygodniu po porodzie. Ja jeszcze bez przytulanek
Olu - jak trzeba to popłacz i tyle. Buziaczki
 
yyyymmmm........... 100 dni do porodu:szok::szok::szok: jak to sie stalo ojej:rofl2::unsure:

asiu ja tam wiem ze tych 6 tygodniu po porodzie nie wytrzymie z tym ze moze jakbym sprobowala a cos bym czula nie tak to pewnie bysmy sprobowali inaczej :sorry2: w ta druga dziurke ale nie kazdy to lubi:happy2::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Pati a ja jeszcze niedawno pamietam swoja 100-dniowke:)) teraz to Ci juz pomknie:))
Lili no to super ze juz po chrzcinach, moze jakies zdjatko?
Mysza nie widzialam na zywo tego kombinezonu ale na zime zamowilam taki ortalionowy z futerkiem w srodku, a ten to mysle ze bardziej na pazdziernik sie przyda
Martusionek to super ze z dzidziolkiem wszystko ok:) teraz trzeba sie troche pooszczedzac
 
Asiu, u mnie wizyta wyszła później niż 6 tyg po porodzie, wiec przytulanki były przed wizytą, ale tak czy siak po 6 tygodniach i to niezbyt udane, dopiero tydzień później było lepiej.
 
reklama
Ja się melduję :-):-)

Just Ty chyba pisałaś, ze masz pościel 135x100... I jak się sprawdza?? Taki maluszek nie ginie w niej?? :sorry2::sorry2: Hmmm... A może Ty masz takie duże łóżeczko :sorry2::sorry2:

Zamawiała któraś z Was może pościel od tego sprzedawcy??
 
Do góry