Witam,
Kasikz, tak sobie pomyślałam, że u nas też były kwaśno "pachnące" kupy i tak próbuję sobie przypomnieć kiedy się skończyły, bo teraz są po prostu śmierdzące kupowo ;-) I nie wiem, czy nie pomógł dicoflor30, bo kiedyś go kupiłam i w sumie tylko raz dałam szymkowi i jakis pozytywny efekt byl, chyba wlasnie o te zapachy chodzilo i to ze mial wczesniej takie jakby ze sluzem - jak bialko w slabo usmazonej jajecznicy. Tak czy inaczej ja nabialu nie ograniczałam, i mleko sztuczne też normalne młody pije.
A przy skazie bialkowej to oprocz krostek na twarzy tez pojawiaja sie zmiany w zgieciach lokci, pod kolankami.
A kontynujac kupowy temat :-) Odpowiadając chyba na pytanie o Paklanki. Znajomi mówili, że ich dziecie na piersi robiło bezzapachowe kupki. Mój albo przez to, że ja wszystko jem albo przez sztuczne mleko robi kupki smierdzace, i teraz woreczki przydają się na wlasnie takie pieluchy z kupa i dzieki temu nie trzeba leciec smieci wyniesc od razu po kupie ;-)
Daa, śliczny brzuszek :-)
Lili, super, że chrzciny się udały. My w końcu zaklepaliśmy termin - 10.10 :-) u mnie wszystko z opóźnieniem w porównaniu do Ciebie ;-)
Zdjęcie zapodam niebawem, po weekendzie:-)
Kasikz, tak sobie pomyślałam, że u nas też były kwaśno "pachnące" kupy i tak próbuję sobie przypomnieć kiedy się skończyły, bo teraz są po prostu śmierdzące kupowo ;-) I nie wiem, czy nie pomógł dicoflor30, bo kiedyś go kupiłam i w sumie tylko raz dałam szymkowi i jakis pozytywny efekt byl, chyba wlasnie o te zapachy chodzilo i to ze mial wczesniej takie jakby ze sluzem - jak bialko w slabo usmazonej jajecznicy. Tak czy inaczej ja nabialu nie ograniczałam, i mleko sztuczne też normalne młody pije.
A przy skazie bialkowej to oprocz krostek na twarzy tez pojawiaja sie zmiany w zgieciach lokci, pod kolankami.
A kontynujac kupowy temat :-) Odpowiadając chyba na pytanie o Paklanki. Znajomi mówili, że ich dziecie na piersi robiło bezzapachowe kupki. Mój albo przez to, że ja wszystko jem albo przez sztuczne mleko robi kupki smierdzace, i teraz woreczki przydają się na wlasnie takie pieluchy z kupa i dzieki temu nie trzeba leciec smieci wyniesc od razu po kupie ;-)
Daa, śliczny brzuszek :-)
Lili, super, że chrzciny się udały. My w końcu zaklepaliśmy termin - 10.10 :-) u mnie wszystko z opóźnieniem w porównaniu do Ciebie ;-)
Zdjęcie zapodam niebawem, po weekendzie:-)
Ostatnia edycja: