reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Asiu - 30ml a po 5 dobie 40, tak mówily w spzitalu co 3 h
Asiu ja walczylam przez prawie 1,5 tygodnia z małą żeby nie spała. Czasami budziliśmy ją nawet 2 godziny. Ona i tak robiła co chciała. Czasami pomagalo jej rozebranie

Dziewczyny u nas dalej na Poli buzi sa krostki, jak Pola leży na boku albo płacze to sa bardzo widoczne aż na uszku, a jak sie uspokaja to znikają, ale ma aż na głowce. Pediatra na buzie przepisała maść i oczywiscie kazała ograniczyć mleko. Ale kurcze czy zawsze trzeba podejrzewać skaze białkowa? Co wy na to. Mleka pije tylkow kawie bezkofeinowej ale wiadomo są produkty inne i nie wiem sama.

ANIU - GRATULACJE OGROMN
E

Lili nasze dzieciaki maja już miesiąc
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc dziewczynki.

Lece sie ubierac a mala jeszcze sobie spi.Od rana byla marudna i w koncu zasnela...No i dzis nie bylo w nocy pobudki:-)

Lili dzieki w imieniu Julencji za zyczonka.Co do chodzika to Artur juz go oddal tesciowej...Oj szkoda,ze tego nie widzialam bo byla podobno cholernie zla-hehe

Odezwe sie pozniej buziaki
 
LIli - i co przechodzi. Ja cały czas bije sie z myślami czy ograniczać czy nie. Choc za dużó i tak go nie jem. Wiem że są przeciwnicy i zwolennicy ograniczania nabiału. Narazie nie przesadzam z nabiałem ale jeszcze nie ograniczyłam całkiem. W tygodniu idziemy do poradnii neonantologicznej to zobaczymy jeszcze co tam powiedzą.
 
Kasikz, Lill dzięki Kochane. Póki co Emi pociągnęła cycka (godzinę po wypiciu 40ml mleka z butelki) i nie płacze. Położyłam ją do łóżeczka. Może przyśnie. Boję się, że jej nie dokarmiam. Dając z butelki przynajmniej wiem ile zjadła. Ale wolałabym jechać na samej piersi... Zobaczymy. Będziemy trenować. Choć powiem Wam, że wczoraj się popłakałam jak mimo zjedzenia nadal płakała. Człowiek nie chce, a jednak gdzieś mu się w tle głowy pojawia myśl: "Co ze mnie za matka... Po piersi płacze, po butelce śpi i wygląda na zadowoloną...".

A co do smoczków. Jestem całkiem głupia. Emi z namiętnością pcha rączki do buzi. Czy jest najedzona czy nie. Jak zje za mało robi to gwałtowniej, jak jest najedzona powoli, ale pcha. W Języku Niemowląt jest ramka z pochwałą ssania kciuka. W życiu od ludzi (również na SR a także w szpitalu) słyszy się: żadnych smoczków, to zaburza rytm ssania dziecka i źle wpływa potem na rozwój mięśni jego buzi. No i robi się młodej mamie woda z mózgu. Nasza Córeczka smoka wzięła do buzi i ssała z takim zapamiętaniem, że puścić nie chciała. Ale ze względu na to co uczyli nas na SR mam obiekcje do podawania smoczka co najmniej do 6tż. Z drugiej strony Mała ma przepuklinę pępkową i nie powinna dużo płakać... No i mam dylemat. Dawać nie dawać. Jak dawać to na jak długo... Ech...

O butelkach też słyszy się wiele opinii. Że uczą złego ssania... I bądź tu mądry człowieku...

Wy nie miałyście obiekcji między teorią i nauką a konfrontacją ich z życiem?
 
Cześć dziewczyny.

Aneczka moje gratulacje, super, że poród szybki.

She Aneczka nie ma niedzielnego dziecka tylko u nich to była sobota jeszcze. A Ty przestań mówić teksty typu: ''co ze mnie za matka". Co do smoczków nie doradzę, bo się nie znam.

Lili mój P. mi pomaga w domu, tylko jak jest ciągle w pracy a w domu jest brudno czasem muszę coś zrobić, chociażby na raty. A wczoraj pojechał na mecz a meczy mu nie ograniczę, bo to by wojna była a on przede wszystkim nie zrezygnuje w weekend z meczów, daje mu tę wolność do narodzin, bo potem nie będzie tak, że robię co chcę i kiedy chcę. Zresztą wczoraj to w ogóle miał jakiś dziwny humor z rana, potem mu przeszło.

Kasikz czasem najmniejsza ilość produktu może uczulić. Odstaw na kilka dni mleko i nabiał jak nie przejdzie to znaczy, że to nie na mleko. Czasem dzieci reagują tak na jakieś substancje w jedzeniu, jak są te mieszane przyprawy typu wegeta.

Pati cuda sweterki.

Wczoraj w końcu poukładałam sobie ciuchy od siostry, posprawdzałam czego ile jest i np bodziaków to prawie kupować nie muszę.
 
Kasikz - ograniczyłam jedno - jajka! Nie jem dużo nabiału, wręcz mało, mały jogurt naturalny, serek grani - raz na tydzień. Jadłam jajka - ograniczam najpierw to i o efektach póki co Ci nie powiem, bo ograniczam od wczoraj ;-)
She - matką jesteś cudowną, więc przestań się zadręczać, masz myśleć pozytywnie, Emi Cię wyczuwa, zakoduj to sobie w końcu w głowie. Nie miej obiekcji co do smoczka, bo inaczej Emi potraktuje Cię za jakiś czas jak Ada mnie - za smoczka, Ada wieczorem zasypia ssąc cycka, ale nie je w tym czasie tylko go ssie. najpierw się najada, a potem jest bek i cyc podany do ssania, żeby zasnęła. Smoczka nie chce mi wziąć, a może jakby miała podane od początku to bym teraz nie miała problemu.
Zastanawia mnie to Jej jedzenie. Lecę teraz do Ady, ale będe myśleć i po 13 Ci napisze co wymyśliłam ;-)
 
reklama
:happy2:Dzien dobrek....
Sniadanko zjedzone,rosołek juz zrobiony i teraz wypoczynek mnie czeka;-)
Pogoda za oknem paskudna, czase pokropi,a tak poza tym jest pochmurnie i zimno.
Sobota mineła mi pod znakiem sprzatania i zakupów a wieczorem seanse filmowe do pozna wiec teraz troszke mi sie ziewa:sorry2:

Dziekuje wszystkim mamuska za przekazanie mi pozytywnej energii i stwierdzenia faktu zebym sie nie bała macierzynstwa:-) Ze powolutku po porodzie zaczne sobie radzic jak wy,ze sie naucze zrozumie i jakos potem bedzie coraz latwiej

Lili do dzis czuje jak Ada mnie wycmokała ;-) Oj czytałam o Twoim pradziadku, widac co dzieci potrafia uczynic :blink:....Zapewne pradziadek byl szczesliwy,tak jak ty bo ty sobie odpoczełas,a dziadek spacerował z prawnuczka :happy2:

Gosiu doczytałam ze byłas ostatnio na wizycie...Ciesze sie ze wszystko u ciebie dobrze, no oprócz tego cisnienia...Czy lekarz cos na cisnienie Ci przepisal??

Agatko jaki Twój maz ma podejscie do dzieci...słodko, Miło sie czytało
jak pisalas o mezu ja mowi do elektrycznje niani "nie smuć się kochanie -
dasz rade tatuś jest z Tobą wiem że tam ciemno i
jesteś sama - ale zaśnij już tonie będziesz widziała ze ciemno...
jutro tatuś się z Tobą pobaw"


JUlitka dziekujemy za wiesi co sie u Ewy dzieje, ciesze sie ze wszystko sie juz
wyprostowało :tak::tak:


Jezynka gratuluje półmetku :-)

Kaira ciesze sie ze po wizycie wszystko z dzidzia ok, ze jest zdrowiutka i ruchliwa:-)
Co do nospy to ja ja biore od poczatku ciazy i tak chyba juz zostanie do konca


Pati nono masz ty talent, sliczne te ubranka sa:-):-)

Aneczko moje MEGA WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!! ALANKU WITAJ NA SWIECIE !!!
 
Do góry