reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Lill mnie też jedzenie mojej Małej zastanawia. Co do zasypiania w nocy. Też już stosuję manewr cyc na dobranoc. Co ciekawe w nocy nie robi takich płaczów jak w dzień. Przed chwilą ją ululałam przytuloną do siebie. Położyłam do łóżeczka. 10min nie minęło płacze. A do tego zapowiedzieli się goście na 14.
 
reklama
Aneczka ogromne GRATULACJĘ! Dla Ciebie i G. Alnku witaj po tej stronie brzuszka! Rośnij zdrowo i bądź największa radością dla Rodziców :-)

Czekam na fotki Alanka :-)


Ja tylko na chwilkę...jak to przy łikendzie ;-) jutro doczytam co u Was.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
 
ANECZKO GRATULACJE!!! ALANKU WITAJ I ROŚNIJ ZDROWO:-)
Agnieszko, wszystkiego najlepszego dla córci z okazji chrzcin:-) Czekamy na fotki:-)
Pati, śliczne ubranka, zdolna jesteś:tak:
Kasikz,Lili, Wasze skarby już mają miesiąc, jak ten czas leci:tak:
Kaira, super, że badania ok, odpoczywaj, niech te bóle i skurcze miną.
She, nie mów, że jesteś złą mamą. Dziecko bardziej doceni Twoją miłość i oddanie, niż to czy ją karmisz z piersi czy butelki. Starasz się jak możesz i to jest najważniejsze.
GosiaLew, ja też mam lenia, zwłaszcza jak po pracy przyjdę i nic wtedy nie robię. Głupio mi bo moja teściowa pracowała fizycznie, była w ciąży i jeszcze potrafiła mieć czas by ogarnąć dom, ugotować i zając się starszym dzieckiem. Jak ona to robiła?:baffled: Ja przy niej wyglądam blado:-p
A mi wczoraj mały fikał w brzuszku i wieczorem przyłożyłam rękę K. do brzusia to poczuł pierwszy raz małego kopniaczka. Tylko raz, bo mały jak poczuje rękę na brzusiu lub hałas to się uspokaja;-) Popołudniu postaram się wkleić fotkę sukienek, jak je zrobię;-)
 
Ohh jezynko to maż zapewne przeszczesliwy jest, mam nadzieje ze i mój zaniedługo bedzie mógł doznac tego samego uczucia...

Acha pisałam ostatnio do Slodziutkiej , napisz co u niej , bo ktos zapewne bedzie zainetresowany jej wiesciami :)

U niej powoli do przodu. Nic nie jest proste w tej ciąży, ale nie narzeka. Ważne że Laurka rośnie i daje o sobie znać. Ma oszczędny tryb życia wprowadzony już ponad miesiąc bo ma założony pessar. Bo jej szyjka niestety nie wydoliła. W ciągu niespełna dwóch tyg skróciła się o 1,2cm. Więc trzeba było interweniować. Jak jest teraz nie wiem. W środe jadzie do swojej ginki do Wawy. Pożyjemy zobaczymy..... A Edytka ma juz 27 tydzin i 3 dni :)
 
She - ok napiszę do czego doszłam/co wymyśliłam ;-)

Dajesz Emi cyca a potem ściągasz pokarm? Zakładam, że tak bo większość osób tak robi. Pokarm na początku karmienia nie jest tak bardzo treściwy - to taki soczek, po około 10 minutach zaczyna lecieć mega tłuste mleczko, taki obiadek już. Spróbuj załatwić Emi w ten sposób, najpierw odciągnij pokarm, a potem Ją przystaw. Zje od razu mleczko treściwsze. Może Ona zaspakaja najpierw pragnienie a nie głód i potem tak łapczywie ciągnie butelkę. Musi nauczyć się cierpliwości przy cycu, Ty zresztą też. Ja do dziś do Ady gadam, "że czas na obiadek i teraz idziemy do pięciogwiazdkowej restauracji gdzie podają najlepsze mleczko dla Ady. Smakuje mleczko? No Mamusia widzi, że tak" Asiu i tak gadam i gadam jak wariatka, spróbuj to na pewno Tobie też pomoże. Uwierz i w siebie i w mleczko. Dajesz Emi to co najlepsze, nikt nie może dać Jej więcej niż Ty. Jestes najlepsza, Emi jest cudowna, bo tak ładnie ssie i w ogóle, myśl wyłacznie pozytywnie, myśli typu czy Ona się najada, czy jestem wstanie Ją wykarmić odrzuć, bo Ona i się najada i pzrede wszystkim jesteś wstanie Ją wykarmić.

Musisz mieć świadomość, że jednak zdarzają się przypadki, że tak nie jest i że Twoje mleczko może nie wystarczyć, ale najpierw musisz spróbować z całych sił. I tą myśl, póki co odsunąć na bok.
 
Aneczko gratuluję!! Super, że Alanek już po tej stronie brzuszka!!


Dziewczyny ja się melduję... Muszę wam się przyznać, że od jakiegoś miesiąca mam mega deprechę i kompletnie nic nie robię. Od tego czasu nawet sobie sama herbaty nie zrobiłam. Siedzę i ryczę. Nasza sytuacja finansowo-mieszkaniowa mnie przeraża. Przez to codziennie powtarzam, że jestem głupią pindą, której się ciąży zachciało. I muszę przyznać (chociaż akurat to forum jest najmniej odpowiednim miejscem na to), że niczego w życiu tak nie żałowałam jak tej ciąży :zawstydzona/y::zawstydzona/y: Kocham Darię, ale to nie czas i miejsce na nią. To wszystko nie tak miało być... I te myśli towarzyszą mi całymi dniami już ponad miesiąc. Przez to jeszcze bardziej ryczę i się denerwuję, bo wiem, że ona to czuje... I mi jej tak strasznie szkoda... Więc ryczę jeszcze więcej... Błędne koło... Czemu wszystko musi być tak po**bane... Dlaczego mój mąż musi pracować na czarno, żebyśmy mogli żyć jak ludzie. Mam tego dość... w ten sposób nigdy do niczego nie dojedziemy, nawet kredytu nie dostaniemy, bo oficjalnie prawie w ogóle nie mamy zarobków. Praca na umowy o dzieło też jest do d***. Tak mi szkoda M, bo on widzi, ze ja przez to się tak martwię... I zwala winę na siebie. A to nie jego wina, ze nikt nie chce zatrudnić go na umowę o prace... Mam wszystkiego już dość.
 
:-D Aneczka gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aśka uwierz mi że się najada. Alicja nigdy nie ssała cycka dłużej niż 8 minut NIGDY!!!! jeśli dziecko przybiera to się najada -i nie ma znaczenia jak długo ssie!!!! daj spokój z butlą bo jak mała poczuje że to łatwiejsze to w nosie cycka będzie miała. Jak chcesz wiedzieć czy się najada zważ ją co tydzień!!!! A jeśli zasypia to trudno:-D nacycana najedzona to zasypia -daj smoka to nie będzie się budzić po 10 min.

Zresztą pomyśl -zasypiasz przy ciepłym cycusiu i mamie a budzisz się gdzieś bez cycusia przy buzi zapachu mamy itp... i i nie widzi więc jak ma się czuć!!!
jeśli chcesz żeby nie płakała daj jej np bluzkę ze swoim zapachem lub nie pozwól zasnąć przy cycu tzn miziaj po poliku a jak już odpływa odstaw i połóż spać.
Traktuj ją jak człowieka to wtedy się dogadacie:tak:

Daaa
nie myśl tak!!! chryste a jak by jej się teraz coś stało!!! co byś do siebie czuła co byś wtedy mówiła -ze w dupie masz pieniadze i mieszkanie!!!! dla niej najważniejsze jest zebys ja kochała a nie jej żałowała!!! po dupie Ci natrzaskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
She, podpisuję się pod tym co napisała Lili:-)
Carri, dzięki za wiadomości od Słodziutkiej. No rzeczywiście ciąża do łatwych nie należy. Na szczęście już niewiele zostało do końca, więc musi być dobrze!!!
Daa, rozumiem Twoje rozterki, sama ciągle myślę skąd pieniądze wyczarować. W tym samym czasie zdecydowaliśmy się na dziecko, ślub i kupno mieszkania w pl. Więc ciągle tych pieniędzy brakuje. Lecę do pl za 1,5 tygodnia i się zamartwiam czy mi pieniędzy na wszystko starczy. Ślub mały, ale nikt nam nie pomoże, bo rodzicom tez brakuje. No nic wierzę, że będzie dobrze. Cieszę się, że mamy naszego skarba, bo tak naprawdę to wielkie szczęście być mamą, a pieniądze jak to w życiu raz lepiej raz gorzej. To, że się martwisz to naturalne, bo chciałabyś zapewnić małej wszystko co najlepsze. Musisz uwierzyć, że niedługo wszystko się ułoży:tak:
A ja idę sobie obiadek zrobić, sama w domku jestem bo K. pracuje. Pokażę Wam wózeczek, który mi się podoba. Szukam takiego o małych kółkach Silver Cross Linear Freeway - Charcoal : mothercare- Nursery Equipment, Maternity Clothes & Baby Shop
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
hejka!

Asiu, rozumiem, że jak po jedzeniu Emi ściągasz mleko laktatorem to masz co jeszcze ściągać, mleko leci? Jak tak to bym butli nie wprowadzała, bo tak jak Szymek przyzwyczai się i pójdzie na łatwiznę. Mój nie miał najmniejszych problemów ze ssaniem, ale i tak wybiera butlę. I właśnie o tą łatwiznę, a nie złe nawyki ssania chodzi, tak mi się wydaje. Nawet jak teraz raz na jakiś czas uda mi się go namówić na cycka, to wie co ma robić, choć on praktycznie cały czas na butli.
A jeśli chodzi o zasypianie przy jedzeniu to może właśnie spróbuj tak jak Agata pisze. Widzisz, że przestaje jeść bo odpływa, to najpierw próbujesz miziać po policzku, po piętach, raz drugi. Nie pomaga to zdecydowanie odstawiasz od cyca. Jak się obudzi za pół godziny, to spróbować uspokoić choćby tym smokiem, a jak jednak chce cyca - i je efektywnie to niech je.

Aniu, gratulacje :-) To niezły kluseczek z Alanka biorąc pod uwagę proporcję między wagą a wzrostem ;-)
 
Do góry