Aniołki - już bym tego lekarza siekierką potraktowała
Ewcia - trzymaj się kochana
She - masz melisę? zaparz sobie (jak nie masz sms do M, żeby zakupił po drodze), na pewno Ci pomoże, uspokoi i Ciebie i Emi, ja sobie popijam zawsze na wieczór, nie wiem czy działa bardziej melisa czy psychika - świadomość, że ją piję ;-)
Pati - jakiś czas temu pisałaś o tym, że boisz się, że dziecko się nakryje, więc ja po 4 tygodniach muszę pilnować Adę, bo ta się zaczęła bunkrować w kołdrę, ja Ją odkrywam, a jak po jakimś czasie do Niej zagląda, to zbunkrowana po brodę, albo nos, normalnie po tatusiu
Więc znowu Ją odkrywam i tak się bawimy w ciuciubabkę
Ola** - super wieści po wizycie, ekstra, że tatuś zaczyna się przełamywać, kończcie ten remont, ile można tak wobie wyjeżdżać?
Agata - ja daję na żądanie, a w sumie wychodzą mi stałe pory w ciągu dnia i w nocy, też Adę podczas snu przewracam z boku na bok, na plecki - bo po prostu Ona cierpła, a sama się nie przewróci przecież
Choć teraz potrafi przewrócić się z boczku na plecki, ale w drugą stronę nie da rady.
I na chwilę obecną budzi się ok 1 w nocy na jedzenie i śpi dalej do rana. U mnie działa fakt, że Ada po spaniu "bawi się" około 2h przed kolejnym spaniem, a czasem dochodzi nawet do 4h. Tylko, że potem trzeba "bawić się" z Nią, ale nie płacze.