reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Lili- bardzo grzeczną masz Córcię:tak:

Karolcia- pewnie, że Dzidziuś silny:tak:
Teraz już nie ma innej opcji;-)

Julitko- gratuluję Synusia;-):tak:
co do sytuacji z męzem bardzo mi przykro:-(
Nawet nie wiem co Ci napisać...:-(
może On się tak zachowuje, bo się boi...
sama nie wiem...:-(


Martusionek, Lili, Agatka, Mysza, Julitko- dziękuję Wam za te posty względem progesteronu:tak:
i miliony buziaków :************

Już się uspokoiłam wczoraj, ale dziś po Waszych postach jestem oazą spokoju:tak:
 
reklama
Julitko mój M w tej ciąży też jest mało wylewny:( w tamtej całował brzuch,jak byłam w szitalu zawsze trzy buziaki dotawałam. słuchał brzucha,teraz powoli coś tam zaczyna,n wczoraj jak leżałam brzuchem rzy jego plecach to kazał mi się nie ruszać bo poczuł dziecko:)a tak to jak mały rusza się sama każe M ręke położyć:)
Martusionek ja też mam sny erotyczne i smieję się ,że też tylko z M w roli głównej:) ale my też seksu zero bo się boimy.choć osttanio małe przytulanki były ale ustne:)nic innego mi się nei trafia.a takie to moze w calej ciąży ze trzy razy więc post na całego.
Agnieszka ale masz tą teściową:(wrr a M co na to?nie ma wływu?
Lili no trochę musiałam się zbunkrować.odpoczęłam na maksa, bo jedzonko podane przez teściową:) spacerki więc sie dotleniłam .i ogólnie tak jak Mysza pisała ,że mnie rozpieszczali:)a jak wróciłam i tak lakier śmierdział, bo M musiał pomalować jedną warstwę a ja nie chciałam iść na noc do rodz:)a teraz wielkie sprzątanie i druga połowa mieszkania jeszcze do zrobienia,
Ewciu normalne ,że się boisz.poczytaj Karolcie kilka tygodni wstecz:)
ale musimy być twarde i wierzyć w dzidziochy.ja każdego dnia żałuję ,że mnie nachodzą takie lęki.Juluś rośnie więc powinnam tryskać radością.a różnie to bywa jak strach bierze górę
Karolciu dobrze,że wszystko ok.a co do seksu to może postarajcie się jednak odpuścić.my z Martusionek śnimy zamiast tego:p hihi

a ja zważyłam się...12kilo na plusie:) a jak doliczę te nazbierane przed samą ciążą zbędne 5 to niezła liczba wychodzi:)
o to zbiorniczek Juliankowy z rozstępami dwoma niestety:(
 

Załączniki

  • 26tydz i 4dz.jpg
    26tydz i 4dz.jpg
    18,3 KB · Wyświetleń: 27
  • 26tydz i 4.jpg
    26tydz i 4.jpg
    14,8 KB · Wyświetleń: 26
  • 26tc i 4 dz.jpg
    26tc i 4 dz.jpg
    16,1 KB · Wyświetleń: 31
Ja jestem po wizycie. USG nie miałam. Serduszko pięknie bije. Szyjka mocno trzyma , tak więc poród przedwczesny mi nie grozi. Wyniki badań bardzo dobre. Następna wizyta za 3 tygodnie.
 
dostalam juz ta ksiazke Zawitkowskiego o rozwoju dziecka, naprawde fajna a na plycie jest super pokazane jak przewijac, podnosic, ubierac dzieciaczka zeby te czynnosci go rozwijaly.

julitka musisz teraz miec sile bo dzidziusiowi nie sa potrzebne nerwy i stresy. zobaczysz ze wszystko sie ulozy, przeciez w kazdym zwiazku sa lepsze i gorsze momenty i te gorsze trzeba po prostu sprobowac rozwiazac i przeczekac. a o zmarznieciu i zmoknieciu ani mi sie waz myslec bo sie rozchorujesz i nic z tego nie bedzie dobrego. zrob sobie kakao albo zjedz czekolade, wlacz jakas glupia komedie i tyle
ola** no naprawde Juliankowi musi byc w zbiorniczku wygodnie, duzy masz juz brzuszek:)
ola81 to super ze po wizycie takie dobre wiesci:)

zjadlam pol sloiczka nutelli:szok: i to juz kolejny dzien z rzedu:sorry2::baffled:
 
Ostatnia edycja:
julitko no to ciężka sprawa...ale musisz to jakoś rozwiązać przed narodzinami małego, bo później to już chyba lepiej nie będzie, w sensie że czasu dla siebie chyba mniej ma się wtedy. życzę mnóstwa cierpliwości dla takiej sytuacji i szybkiego wyjaśnienia...

a co do "69" to :-D :-D :-D uśmiałam się :-D :-D :-D bo jakoś nie skojarzyłam

aniołki życzę żeby jutro poszło wszystko gładko i bezboleśnie...i koniec z takimi historiami. A Maleństwo niech sobie inne zabawki upodoba w przyszłości :-D

ola81
super wieści!

ola**
brzuchol pierwsza klasa :-)

LucyF co to za ksążka ? bo ja o niej nie słyszałam... masz może jakiegoś linka ?


Pogoda się u nas skiepściła strasznie że nic mi się nie chce, a jeszcze wczoraj miałam takie ambitne plany.
 
Ostatnia edycja:
Ola81 super wieści!!!
ale rozpisałyście się jak pisałam poprzedniego posta! :)
Julitka a co do ruchów ja też tak różnei małego czuję.ale założyłam że jak rusza się nawet raz dziennie tylko to jest ok.

a ja do sprzątania wrr:( no ale cóż tu zrobić.łóżeczko stweirdziliśmy,że weźmiemy to co mamy w piwnicy. i tak będzie w naszej sypialni początkowo.miejsce już jest:)

Mysza dzięki tylko te rozstępy na boczkach i zbiorniczku:)

Lucy ja mam pare książek,ale narazie to te o ciąży przeglądam.ale zapamiętam tą Twoją skoro dobra
 
Ostatnia edycja:
Olu- ja wiem, że muszę wierzyć w Dzidziolka,
naprawdę staram się i nie przyjmuję złych wiadomości...
Ale był moment taki jak wczoraj...
mam nadzieję, że dużo ich nie będzie.... :))

Ola81-
super, że wizyta udana i że wsio oki:tak:
Ty chyba będziesz miała Synka, tak?
Pamiętasz jak pisałam Ci na gg na początku,
że wydaje mi się, że będzie Chłopczyk;-)

Mysza- u nas pogoda także okropna:baffled:
 
Ola81, cieszę się, że wizyta pomyślnie zakończona:)
Ola**, fajny ten brzuchol; brzuchole są w ogóle mega super świetne:)
Lucy, czekolada?już i tak mi nieźle w biodra poszło;ale gorzką mam zawsze awaryjnie w lodówce:)Lucy, czy to Ty niedawno pisalaś o "walce"z pomalowaniem paznokci u nóg:)no w każdym razie, ja już jakieś okraczne muszę przyjmować pozycje, bo inaczej zgniatam brzuchol, a co będzie w 35 tyg???szacun
Ewcia, taka postawa mi się podoba:)oby tak dalej:)
Myszko, oj to ja duuużo tej cierpliwości potrzebuję:(się okaże...
a ja dziś miałam sporo planów na dziś, no ale czy chcę, czy nie muszę wybrać się do miasta, bo mój jedyny chrześniak jutro idzie do 1szej klasy i chciałam mu kupić jakiś gadżet, myślałam o jakimś fajnym breloczku do plecaka, żeby mu raźniej było. ale taka plucha straszna-nic że pada, ale jeszcze wiatr jest więc "Zacina"...
 
Ostatnia edycja:
reklama
witajcie kochane
Gratuluje udanych wizyt i pięknych brzucholi.
Karolcia - widzisz wszystko będzie dobrze
Agnieszka - a od kiedy twoja Julcia tak wcześnie wstaje. Zastanawiam sie ile czasu ze spaniem mi zostało, bo póki co mała śpi ze mna do 10. Dzisiaj była tylko przerwa o 2 i o 7 na karmienie
Lili - pokazujesz już małej jakieś zabawki. Zastanawiam sie co ja teraz interesuje. Narazie ma te ksiazke z obrazkami czarnymi i słoneczko - grające. Ale dzisiaj zauważyłam że widzi miśki z kołyski w karuzeli
 
Do góry