cześć
She kłuciami w podbrzuszu się nie martw, bo to dzidzia rozciąga sobie gniazdko, te czarne spodnie też są ładne
Dziś przez stres związany z wizytą wieczorną prawie w nocy nie spałam Zasnęłam tak porządnie koło 6 i dopiero wstałam. Te nerwy mnie dobijają, jak ich nie ma to nie ma, a jak tylko mam iść na wizytę to od razu jedna noc do bani. Jeszcze w dzień jakoś umiem z tym walczyć, ale noc mnie rozbrają
Wy też takiego stresa macie przed każdą wizytą??
She kłuciami w podbrzuszu się nie martw, bo to dzidzia rozciąga sobie gniazdko, te czarne spodnie też są ładne
Dziś przez stres związany z wizytą wieczorną prawie w nocy nie spałam Zasnęłam tak porządnie koło 6 i dopiero wstałam. Te nerwy mnie dobijają, jak ich nie ma to nie ma, a jak tylko mam iść na wizytę to od razu jedna noc do bani. Jeszcze w dzień jakoś umiem z tym walczyć, ale noc mnie rozbrają
Wy też takiego stresa macie przed każdą wizytą??