reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

:-)Na zyczenie Agatki :-) Napisze tutaj by nie musiała mej relacji zbytnio szukac na głółwnym watku..
U mnie nie wiele sie dzieje....zyje sobie pomalutku :-) Załapałam dorywcza prace .Poza tym za niedługo czeka mnie uczenie sie gdyz chce ponownie spróbowac zdac egzamin z turystyki:-).... A tak to zajmuje sie domem, oczywiscie równiez mężem:-)O dziwnych wymianach zdan ze szwagrem czy ojcem nie bede wspominac....ooo rozterkach rówiez gdyz teraz mam dobry humorek:tak: A poza tym trzeba myslec pozytywnie ;-)
Od przyszłego tygodnia ruszam z cwiczeniami i dieta ... by byc piekna, seksowna:cool2:.. mam nadzieje ze mi sie choc w małym stopniu uda.

Co do staranek.... Tabletek antykoncepcyjnych nie biore, licze na szczesliwa wpadke. Nie staramy sie usilnie choc bardzo bym chciała, cierpliwie czekam:-)
Zdrowko dopisuje...jak narazie , choc przy takiej pogodzie trzeba sie bardzo pilnowac

Pozdrawiam cieplutko i kazdej z Was zycze miłego wieczorku :-)
 
reklama
Carri - witaj i już nie uciekaj od nas:-D

Zobaczcie co znalazłam:
Czy komputer może szkodzić ciąży? Tak, jeśli jest podłączony do internetu”. Miłe panie, wątpliwości ma rozwiać wasz lekarz prowadzący, a nie ciocia Krysia, co urodziła 30 lat temu, czy Paulina76 z forum internetowego.:-)
 
:-)Na zyczenie Agatki :-)

Bo ze niby ciężarnej się nie odmawia;-) to ja proszę nie znikać już więcej na taaaak długo bo mi tęskniawo:-(

Czy komputer może szkodzić ciąży? Tak, jeśli jest podłączony do internetu”. Miłe panie, wątpliwości ma rozwiać wasz lekarz prowadzący, a nie ciocia Krysia, co urodziła 30 lat temu, czy Paulina76 z forum internetowego.:-)

hehehe mój lekarz rozwiał -powiedział że to jest niebezpieczne bo komp emituje fale... dlatego można przed kompem 4h dziennie siedzieć -przecież nie z troski o oczka ciężarnej:-p i nie wolno na kolanach go trzymać (jak już to przy biurku korzystać bo przynajmniej drewno chroni przed falami) -to tak jakby dzidziuś był cały czas pod usg -a tam można zauważyć ze na początku badania jest ok -a później zaczyna szaleć... bo fale:tak: to tak od gina -nie 13x13 z forum:-D;-)
 
Cześć,
nadal nie czuję mojego człowieczka, albo on jest taki delikany, albo ja taka gruboskórna i nieczuła ;-)
do tego przez dzisiejsze usg niby się aż tak nie denerwuję, ale od wczoraj nie mam apetytu, a po dzisiejszym malutkim śniadaniu (bo przecież nie mogę na czczo wyjść z domu) mam madłości i to chyba większe niż te na początku. do tego czepiam się T. o co popadnie.
Byle do 20.00

spokojnego dnia
 
Just nie przejmuj sie na pewno poczujesz niedługo ludzika.Jeszcze bedziesz miała dość kopniaków.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jestem na chwilkę -nie mam czasu na główny...

Just spokojnie -ważne że ludzik jest zdrowy -reszta przyjdzie z czasem:tak: Kasikz ma rację -jeszcze się nacieszysz kopniakami.

Ja wglądam dziś jak zombie -jak już tatuś zdecydował się odejść od wydającego dziwne growe odgłosy kompa i łaskawie położył się spać o 1.27 to tłukąc się po domu obudził swoją córunię:no: a Ta chyba wymyśliła ze głupio jest ułożona przed dzisiejszym usg i musi poprawić swój image i od 1.27 do 4 usiłowała przekręcić się o 180 stopni:szok: więc godzinę podskakiwała i zapierała się o mój żołądek który kłuł jakbym szpilki połknęła, później o płuca... oddechu nie mogłam złapać... o 2.30 postanowiłam trochę połazić, pobujac Ją, poprosić o litość... no nic to nie dało... następnie czas spędzała na leżeniu w poprzek brzucha i prostowaniu wszystkich kończyn (jak to określił S "o coś ostrego tutaj wystaje":szok:) jak już poczułam jak robi "plum" i jest znowu w pionie odetchnęłam z ulgą... a moje dziecię padło jak przecinak wykończone intensywnym zajęciem...

Dżizas to była intensywna noc:-p

A co z Ilonką bo chyba była wczoraj u lekarza -miała być ok 22 a jest cisza:confused: nie podoba mi się to... uciekam babeczki i miłego dnia zyczę -odezwę się po wizycie -trzymajcie kciuki
 
Ilonka niestety dzisiaj ma zabieg, dzidzia
[*] :-(

Just trzymaj się dzisiaj, może na USG fiknie koziołka.
 
Ostatnia edycja:
Wczoraj stanełam na wadze :szok:,ale patrze,ze od poczatku liczac przytylam 5,5kg, a od ostatniej wizyty tylko 1kg. Uffffff
 
Ilonka.... brak mi słów.... dla Aniołka zapalam (*):-:)-:)-:)-:)-( nie sądziłam że takie wieści dziś przeczytam.....

My po USG....
Nasza Alicja dalej jest Alicją waży 1675g:szok: i jest "drobna":baffled: cokolwiek to miało znaczyc -wszystko w normie -łożysko się przesunęło, szyjka zamknięta -mała leży baaaaaardzo nisko ale ponoć taki Jej urok i nic nam nie grozi...
USG raczej nie trzeba już powtarzać tylko pilnować czy mała się nie obróci -znowu

Teraz lecimy na szkołę rodzenia....
 
reklama
Agatko super, że z Alicja wszystko ok :-) Wpadnij później na "ciążę po...", bo gosiah pytała się o macierzyński po poronieniu, a Ty masz na ten temat największą wiedzę. No i Alutka umieściła świetne zdjęcia z usg swojego małego przystojniaka ;-)
 
Do góry