reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Gosiu to dużo odpoczywaj. Nie jesteś chyba w pracy? Ja też mam kryzys, ale zmusiłam się do wywieszenia na balkon pościeli i drugi komplet wrzuciłam do prania. Gorzej, że sił mi brak do dopakowania reszty rzeczy do szpitala. A w sumie to powinno być na pierwszym miejscu :-)

Liljanna dołączam się do Gosi: NAJLEPSZEGO KOCHANA :-)
 
reklama
Asiu, my zasiedzieliśmy się trochę w szpitalu (8dób), a tak położne psikały pępek octaniseptem, a jak dotarliśmy do domu to niebawem kikut odpadł. Ale póki to nastąpiło to używaliśmy tego spryskując po prostu kikut i pępek - tak z wierzchu po prostu. Potem po odpadnięciu kikuta trochę krwi się w pępku zbierało i do oczyszczania tego płyn ten się przydał. Ważne, że młody właściwie nie reagował na psikanie tym płynem, bo spirytus może chyba powodować pieczenie.

Co do bólu w czasie porodu to ja nie wiem jak to działa, ale mam wrażenie, że mam dziurę w pamięci w tym zakresie. No ale może temu, że ja właściwie dopiero po tej oksytocynie miałam bóle, no i tylko te krzyżowe. Inna sprawa, że niby nie pamiętam, ale chęci do powtórki brak ;-)

A nam jutro 6 tygodni mija, i tak sobie myślę, że muszę się jakoś zebrać w sobie i zorganizować tryb życia, bo 1) zaczynam podjadać i tyć zamiast chudnąć, 2) czas przecieka mi między palcami i jakoś nie potrafię wykorzystać tego czasu kiedy mały śpi albo się gapi spokojnie, a to prosta droga do "doła", że czas leci, nic nie zrobione i siedzenie w domu jest do kitu.
 
no wpadłam na kwile jeszcze raz :-)

just kup sobie ksiazke jezyk niemowlat moze tam cos znajdziesz o organizacji czasu, mi wlasnie ona przyszla i wydaje sie byc ciekawa no i nie zmarnujesz czasu jak przeciez bedziesz czytac i sie uczyc :-)

maluszek juz mnie stuka wiec juz sie nie stresuje hihi ufff...

no nic biore sie za ta prace....
 
hej dziewczynki ,ja tylko na chwilkę bo zaraz muszę się zbierać,mam imieniny mamy i pare rzeczy jeszcze do zrobienia.

Lili wszystkiego naj naj:) lekkiego porodu,najlepiej takiego jaki opisuje Asia:)

Gosiu na mdłości podobno żucie skóki od chleba i ciateczka maślane np.ja w tamtej ciąży po prostu musiałam coś zjeść,bo ewidentnie mdliło mnie z głodu.w tej nie miewam takich dolegliwości


Asiu wiesz z tym,ze eks wiedziała odrazu o ciuchach to akurat pewnie dlatego,że musiał zapytać jaki ma rozmiar. z dziećmi jest troszkę tak jak Czarna napisała ,że opowiadają po prostu co robiły i nie muszą wcale mieć złych intencji tylko taka ich natura.nie zawsze pomyślą wcześniej jak coś powiedzą. ale oczywiście Ty i mała jesteście najważniejsze.i słusznie robisz,że nie mówisz,żeby uniknąć awantur.a rodzice Twojego M?przecież wiedzą ,że jesteś w ciąży?

a właśnie trzy nasze ciężaróweczki czekające na rozpakowanie...ja apeluję zróbcie to w tym tygodniu, bo ja w pt lub sob wyjeżdzam i nie będę miała netu...:)

Czarna,Jezynka,Ola,Mysza ,Julitka,Daaa,Pati i wszystkie wszystkie was pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Ola syn M podał nam sam swój wzrost, bo na koniec roku szkolnego mieli mierzenie. Do niej zadzwonił, żeby zameldować, że dzwonił tata i czego tata chciał. Ex nie zadzwoniła do M, by go wyprowadzić z błędu co do wzrostu dziecka, a po to, by go ochrzanić, że po co mu takie informacje. Takich przykładów można mnożyć. To po prostu tygodnie treningu i robienia wody z mózgu dziecku.

Z rodziców mojego M, żyje tylko mama. I oczywiście wie, że jesteśmy w ciąży :-) Tak samo jego rodzeństwo. Nie wie tylko jego dziecko. Co w sumie jest przykre, bo przy normalnych układach powinno wiedzieć, ale... Dla mnie ważniejszy jest mój spokój i spokój mojej rodziny, a zwłaszcza Emi. Więc trudno... Rozmowy z synem M nie dały rezultatu, to musi być odcinany od pewnych informacji. Nie mam zamiaru się poświęcać i mówić mu o ciąży i narodzinach Małej tylko po to, by ex się o tym dowiedziała i zamieniła nam życie w jeszcze większe piekło, bo poza wyzwiskami na mnie dodałaby jeszcze wyzwiska na moją Córeczkę. Nie mogę sobie pozwolić na to, by żyć w jeszcze większym stresie przez taką wariatkę. Moja Córka nie zasługuje na znerwicowaną matkę.
 
Asiu, dobrze kojarzysz to czas pierwszych szczepień (środa) i usg bioderek (czwartek) :-)

Pati, książkę przyjaciółka mi pożyczyła i czytałam ją ale nie do końca, tyle że miałam na myśli organizację czasu mojego, a nie Szymka ;-) Po prostu jak on śpi, to już taki leń mnie ogrania, że na przykład siedzę cały czas na necie, zamiast zająć się czymś konkretnym. Ale dobry to pomysł, żeby wrócić do tej książeczki :-)

Lili, wszystkiego najlepszego :-)
 
Asiu Czyli na ślubie też nie był? no skoro tak jest lepiej to przykre,ale jak nie ma wyjścia to cóż zrobić

Pati jeszcze mi się przypomniało,że miałam Tobie napisać. odnośnie ruchów.ja też nie zawsze czuję.i to wcale ni musi oznaczać ,że mały śpi,na usg machał rączkami, a ja go nie czułam.poza tym czasem mam wrażenie ,że w 18tym tyg czułam go mocniej,teraz może częsciej ale też różnie,bo on potrafi w nocy np dokazywać ,albo rano jak ja śpię:)
 
Just no to czekamy na środowe i czwartkowe wieści :-)

Olu nie, nie był na ślubie. Lipiec wg ustaleń między M a ex jest jej miesiącem wakacyjnym, więc nawet gdyby M chciał to by go w tym czasie nie zobaczył. Ot taki podły charakter... Właściwie trudno tu mówić o ustaleniach, bo to ex obwieściła M, który miesiąc komu przypada. Nam bardziej pasował lipiec, żeby sierpień był nasz, ale nie było dyskusji niestety...

Ja w czwartek mam wizytę u gina. W środę idę siknąć i krew dać sobie wyssać...

U nas ciągle pada. Coraz bardziej spać mi się chce.

Ja kupiłam zestaw: Język niemowląt i dwulatka. Ale póki co jeszcze nie zasiadłam do lektury. Może po rozprawie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejus laseczki

No lili na hemoroida to ci nic nie polece,bo mi wyszedl ,ale po ciazy przestal piec i bolec,za to taki cypelek zwisa sobie - chyba mu u mnie dobrze :baffled:

Dziewczyny,bede wystawiac rzeczy po moim dzinksie na allegro,bedzie chciały linka ?
 
Do góry