reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Wizyta dziś na 16.30.

Ja wiem, że internet to nie najlepszy doradca i lekarz, ale to chyba naturalne, że każda z nas szuka w nim informacji. Staram się pocieszać tym, że może białko wyszło podwyższone w związku z bakteriami i leukocytami. Może to tylko zapalenie układu moczowego...

Choć wyczytałam też, że zatrucia są warunkowane genetycznie, a moja Mama miała zatrucie. Boję się. Nie chcę na patologię. Nie chcę do szpitala. Jeszcze nie teraz.
 
reklama
She a co gin mówi?bo tu samemu nie ma co gdybać ,dziewcyzny mają rację doktor google nasze pierwsze źródło informacji więcej strachu niż wiedzy wprowadza:( już końcóweczka dasz radę kochana.a już doczytałam wizyta dziś to super!
Kasikz ale Ty elegancka ja ostatni raz u kosmetyczki byłam dzień przed odejściem wód i miałam potworne wyrzuty sumienia, bo zabrałam M i nosił dzidziusia kosmeczki:(i tak słodko z nim wyglądał(a nigdy dzieci specjalnie nie lubił).i nie wiem czemu, ale od tej pory boję się,tzn chyba z raz poszłam po wyjściu ze szpitala i więcej już nie.
dzięki z tymi ruchami w sumie racja nie ma czym sie stresować,oj ja panikara:(oby do pt no i Ty zwłaszcza:)ciekawa jestem ile czasu minie od zdjęcia do porodu,pewnie uda się jeszcze przetrzymać
Mysza usg mam w ten pt:)a co do foty Szymonka ściąga bardzo przydatna okazała się:)
Lili dzięki może po usg wyluzuję:)fajnie,że już meble stoją i remont pokonany.37tydzień kto wie może już coś zaczyna się dziać,ale nie wiem prawdę mówiąc więc nie pomogę co do bóli
Lucy staram się luzować,ale marnie mi wychodzi.a co do sprzątania to nieźle:)ja raczej sama sprzątam bo nim M się zabierze to już sama skończę:)poza tym teraz go nie ma i wróci pod koniec miesiąca

Jeżynka a może to faktycznie od upału albo z głodu? albo po prostu od zaszybkiego wstania? a co do ruchów macie racje.jest gorąco a poza tym jeszcze nie musi aż tak często się ruszać
 
Ostatnia edycja:
She, masz wizytę dziś więc wszystko się wyjaśni. Już nic nie czytaj na necie lepiej to chociaż nerwy sobie oszczędzisz.
LucyF, u mnie upałów nie ma, jest do 20 stopni więc chłodek. Położyłam się zjadłam i poprawy większej nie ma. Może mam za niskie ciśnienie, albo niski poziom cukru, albo anemię, albo to po prostu zmiany hormonalne. Ehh.. i bądź tu mądry.
 
she no fakt patologia ciazy to nie hotel 5-cio gwiazdkowy nad morzem i lepiej by bylo unikac ale nawet gdybys (w co watpie) trafila tam to przynajmniej bedziesz spokojna bo jest sie tam non stop pod kontrola i opieka i monitoruja co z dzieckiem wiec ma to swoje plusy. trzymam kciuki za wizyte oby wszystko bylo ok :)
olu no ja Cie rozumiem bo tez czasami nie umiem sie opanowac i wyluzowac, coz taki moj urok;-)
jezynka na anemie to jeszcze za wczesnie chyba bo mi gin mowil ze gdzies ok polowy ciazy sie zaczyna, ale to moze byc od zmieniajacej sie pogody bo ja np w ciazy duzo bardziej jestem wrazliwa na wszelkie wahania cisnienia i zachmurzenia itp. lez i odpoczywaj, widocznie organizm tego potrzebje
 
Jeżynka ja obstawiam wstanie z łóżka bez śniadanka tak się zdarza.ja tak miałam w poprzedniej ciąży np ,ze mnie mdliło i wymiotować mi sie chciało z głodu rano
i dziękuję za wparcie :) zobaczę na pewno ruchy dzidziusia masz rację i wszytsko bedzie ok,juz nie chciałam na ciąży po odpisywać bo muszę najpierw doczytać tam co i jak
Lucy bo my to chyba już takie panikary do końca będziemy:)
 
Asiu - najwazniejsze ze masz wizyte, lekarz cos zaradzi i będzie dobrze. A dr google to nie jest dobry lekarz. Przy zatruciu ciążowym opuchlizna jest nawet na twarzy, tak mi pani dr mowiła a swędzą stopy , dłonie i to bardzo uporczywie. Trzymam kciuki za wizyte i czekam na wieści. No niestety ciaza to obciażenie dla organizmu i rózne rzeczy sie dzieją

Paznkokcie zrobione:) A jutro fryzjer:) W czwartek ide do internisty bo u niego musze odbrac wyniki HIV i WR i odbieram reszte wyników a w piątek lekarz. I mam nadzieje że moge sie ruszac:) Już tak dawno nie byłam u corci i mam nadzieje że w niedziele bede mogła pójść
 
Kasikz a o swędzeniu nie słyszałam :-) Palce u rąk też mam opuchnięte, bo żadnego pierścionka nie włożę, ale nie wydaje mi się, żeby jakoś szczególnie mocno. Buzi nie mam opuchniętej. Martwi mnie tylko, że nogi po przespanej nocy nie wracają co normlanych rozmiarów, a ponoć powinny.

Palce u rąk zgiąć mogę. Gorzej ze zginaniem nóg w kostkach...

A myślicie, że glukoza w moczu może oznaczać cukrzycę? Że mimo dobrych wyników sprzed miesiąca, pojawiła się tak nagle??
 
witajcie dziewczynki...wybacznie ale nie mam sily pisac zbytnio :zawstydzona/y: upal mnie zabija :szok: wiec tylko leze,czytam BB i pije wode...masakra jakas...ogolnie czuje sie ok...Klusek tez-mdlosci sa,cyce bola i brzuchol rosnie w szybkim tepie ;-)
mam wiesci od Maji-Koti:byla w szpitalu na neurologii-cos sie dzialo juz w ciazy,wyszla przedwczoraj i jak sie ogarnie to sie odezwie a co najwazniejsze wstawi fotki Gracjanka :-)
buziaki dla wszystkich ;-)
 
reklama
Do góry