reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Oj my to sie mamy. A ja dzisiaj siedze i wyje. Już od tego siedzenia w domu dostaje... Teraz wyje do tego jestem głodna i nie ma kto mi jeść zrobić. I to kolejny powód do wycia:) A najgorsze ze nawet nie wiem co zjeść
 
reklama
Kasikz kochana jak patrze na Twój mknący suwaczek i widzę ile już jesteś do przodu od straty niuni(mam nadzieję,że Cię tym nei uraziłam) to powinnaś uśmiechać się cały czas mimo leżenia. już naprawdę nie dużo zostało,szybko minie,książki,filmy,szydełkowanie....a jedzonko mężuś powinien rano szykować Ci na cały dzień.pogoń go trochę:)


a Mysza tak mi się przypomniało:) z tą warszawą to niezły odjazd;) mi sie zdaje ,że tu nei ma lepszych lekarzy prawdę mówiąc.a wręcz zastanawiam się czy w innych miastach nie jest lepiej.
w ogóle zdaje mi się ,że trafienie na dobrego lekarza to przypadek i ,że w każdym mieście taki musi być tylko ciężko na neigo trafić
 
Ostatnia edycja:
Kasikz główka i uszka do góry...już niedługo i będziesz tulić małą Polę :-)

Ale to samopoczucie to się wielu udzieliło...ja też ostatnio o wszystko mam nerwy i od razu łzy na końcu nosa...najczęściej to nawet powód ciężko dostrzec.

Ola**
pewnie w Krakowie też są super, ale ja swojego lekarza uwielbiam i on powoduje że umiem się cieszyć tym okresem ciąży a nie traktować jej jako 9miesięcy lęku i strachu...wiadomo że się pojawia ale szybko znika. Dodatkowo czuję że pod cudowną opieką...dlatego najlepiej to bym wogóle lekarza nie zmieniała ale wiem że pod koniec będzie mi coraz trudniej z dojazdami.
 
Mysza to w takim razie pozazdrościć lekarza,choć ja nei mogę narzekać ,bo moja teraźniejsza pani doktor jest doskonałą specjalistkąi akurat w to nie wątpie.ale mimo wszystko jakoś mam mieszane odczucia co do lekarzy.już jakiś taki uraz mi został i kłębiące się w głowie znaki zapytania czy oby na pewno wsyztsko zrobili co mogli.a teraz cieszę się każdym dniem ,ale jakaś taka bardziej oziębłą jestem.jakbym sobie rezerwe zostawiała na wszelki wypadek, nei umiem tego wytłumaczyć.
Mysza czujesz już Szymonka? bo ja tak podpatruje ten Twój suwaczek i gonię:)pamiętam jak miałam 15tydz i tak daleko to mi się wydawało i jakoś bezpiecznie
 
Ola** - mój czeka kiedy będzie mógł mi na brzuchu postawić szklankę z piwem. :-D Ja na Kasikz suwaczek jak się zbliżała do tego tygodnia to wpatrywałam się jak debil, najchętniej bym go o tydzień albo dwa przesunęła, niestety w Twój też będę tak patrzeć :zawstydzona/y:
Mysza84 - chyba nas wszystkie zaskoczyłaś tym podróżowaniem, ja obstawiałam, że gina masz z Kraka i że on tylko do nich dojeżdża :-p


I chciałam Wam bardzo dziewczynki podziękować, bo ... Poniżej historyjka krótka :-p
Dziewczyny zasnęłam, położyłam się na chwilę i zasnęłam i jak wstałam to się poryczałam, bo nie mam dla A. obiadu, a On z trasy od klienta dzisiaj wraca. Zadzwoniłam, czy możemy dzisiaj zjeść pizzę, ostatnio tak mi radziła Ola**, no i się zgodził, fiu, aczkolwiek pizza to nie obiad, a pizza w Opalenicy to nie pizza w Poznaniu, no ale trudno. Jutro będę nadrabiać.
A więc udzieliły i mi się Wasze humorzyska i łezki :-D:-D:-D
 
Ola** ja do mojego to chodzę czasami jak do psychologa...nie muszę wiele mówić a on i tak zawsze mówi to co chcę ułyszeć.
I wychodzę uśmiechnięta i zadowolona...i tak mi mniej więcej tego optymizmu wystarcza na ok 3 tygodnie :-D
Podoba mi się to że jest konkretny i rzeczowy, że mówi mi o wszystkim i potrafi opierdzielić ;-) np o to że za dużo przytyłam ;-)

Olu co do ruchów to od paru dniu czuję już Szymonka...nie są to kopniaki ale takie przesuwanie od środka...nie są to jelita bo je czułam przez tyle ostatnich tygodni i wiem jak ich ruch/bulgotanie wygląda. Więc rusza się już mój Szymon ale jeszcze tak jak motylek :-)
 
dzieki dziewczyny, u mnie to pewnie przez to że ten tydzień mój maż bardzo późno wraca z pracy, wiec ja tu sama cały dzień.I to pewnie dlatego. A dzisiaj jeszcze go nie ma do tej godziny i ot cała złość. Szkoda mi na niego krzycczeć , bo też jest padniety i nie jego wina ze taki tydzień, ale z drugiej strony powinien pamietac że musi się mną opiekowac , bo nie ma nikogo innego kto by to za niego zrobil
 
Mysza a skąd Ty go w ogole wytrzasnęłaś?poelcił Ci ktoś po prostu i stąd decyzja ,że aż do Wawy?
Kasikz wróci przytuli i będzie lepiej na pewno,mój coś padł. wstaje o 6tej a jak wraca ja go ganiam za mnie do pracy bo mi się nie chcę jakoś
dziewczyny takie punktowe lekkie i krótkie kłucia są normalne? teraz np po lewej stronie ale wysoko.tak czasem mi się zdarza
 
reklama
Do góry