reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Asiu, myślę, że to się tylko takie skomplikowane wydaje, w końcu nie Ty pierwsza i nie ostatnia wychodzisz za mąż, zmieniasz nazwisko, a w między czasie potrzebujesz zwolnienie dostać czy receptę. Po prostu w miarę możliwości będziesz zgłaszać gdzie trzeba zmianę stanu i nazwiska i numeru dowodu osobistego :-) będzie dobrze, nie ma co się martwić na zapas

Co najwyżej do zestawu dokumentów do szpitala będziesz musiała dołączyć do WR itd. również skrócony odpis małżeństwa, żeby dla malucha takie jak trzeba dane mamy wpisali, no i tobie odpowiednio papiery do macierzyńskiego wypełnili :-)


No ja nie wyrobię z tą pogodą. Właśnie wymyśliłam, że powinnam się wybrać na spacer do selgrosa, oni tam mają wydzielone stoiska z mięsem, nabiałem i warzywami a tam jest zimno :-) :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Królik sobie hasa, więc będzie żył, oszczędził mi wychodzenia na ten ukrop :-p
U nas zbiera się coraz większy wiatr, właśnie powiesiłam trzecią pralkę na dwór, dwie już zdjęłam, mam nadzieję, że zdąży wyschnąć zanim zacznie padać, a to chyba nieuniknione i chwała. Dziewczyny muszę dziś zmobilizować się do jednego - do prasowania i nie mam zielonego pojęcia jak to uczynić w ten gar :no:

She - tak naprawdę teraz już chyba nie ma takich kolejek w USC, ale składasz wniosek i dowód sam się robi, a do tego czasu używasz starego bodajże. To samo z prawkiem. Jeśli nie zmieniasz nazwiska to nie zmieniasz nic - jedynie OFE.
Nie wiem kto tam u Was prowadzi kadry, ale po ślubie poproś tego kogoś by zaktualizowali Ci nazwisko tak by na RMUA były już dane prawidłowe, bo teraz RMUA jest podstawą do wizyt u lekarza czy w szpitalu, a nie legitymacja ubezpieczeniowa, która z początkiem tego roku przestała istnieć. Choć wiele osób jeszcze się o nie pyta, a jak człowiek ma przy sobie to z nich korzysta - po co? nie wiem.
Ja dowód mam nowy, ale prawko cały czas stare, zmienię jak mi się przy okazji jego ważność skończy. Nie ma z tym problemu, spowodowałam wypadek, potem jeszcze dostałam dwa mandaty - nikt się do tego nie przyczepił. A mi szkoda 80 zł. Zmieniłam dowód rejestracyjny auta. I fakt najpierw dostajesz tymczasowy, potem normalny.

Mi do dziś A. nie może wybaczyć, że mam podwójne nazwisko :-), a jakbym została tylko przy swoim to pewnie by mnie ukatrupił :-D

Ola** - cieszę się bardzo, super wiadomości :tak:
Just79 - tak ten wiersz idealnie pasuje do mnie też, aczkolwiek jakby nie patrzeć jesteś zdecydowanie dalej

EDIT:
Dziewczyny nie wymyślajcie problemów z tymi szpitalami, ja wiem, że panie, które tam pracują czasem chcą utrudnić życie, ale fakty są takie:
- liczy się RMUA
- dowód osobisty, jeśli nie wyrobi się nowy, mam stary i do niego załączam sobie kopię dokumentu, który składasz na nowy dowód, przecież dostaniesz od nich taką karteczkę, że złożyłaś i na kiedy odbierasz – ja miałam, Ty też na pewno mieć będziesz, a dwa zawsze możesz poprosić o pismo, które mówi o tym, że jesteś w oczekiwaniu na nowy dowód
- skrócony akt ślubu – wszystko jasne, na nim też jest napisane jakie nazwisko będziesz nosić i jakie nazwisko będą nosić Wasze dzieci

Dwa uważam, że lepiej zrobić to zaraz po ślubie, bo potem jak już się Mała urodzi to wyobrażasz sobie z nią po tych urzędach jeździć?

Ja zmieniałam wszystko – nazwę firmy, jednej, drugiej, w pracy etat i to naprawdę nie jest żadna filozofia jeśli człowiek potrafi poruszać się po urzędach. A na zmianę danych masz nie 30 dni kochana a 14 dni tak naprawdę. I mandaty są, bo mój kolega dostał 500 zł i był do tego artykuł i nie było gadania, ale jego przypadek to zmiana z zielonego dowodu na kartonik.

Ja trochę prawko nagięłam, bo ślub mieliśmy 24.10.2008 a dokumenty zmieniałam 4.12.2008 i nie było żadnych konsekwencji, bo terminy nie były super przeciągnięte. Jeszcze mi prawo jazdy zostało, ale z tym się nie spieszę. Limit mandatów wykorzystałam na najbliższe 5 lat, mam nadzieję :-p
 
Ostatnia edycja:
Asiu ja nie zmieniłam po ślubie wogóle nie wymieniłam dokumentów bo najpierw czekałam na mieszkanie zeby już było z nowym adresem a później już nie było sensu, bo się z mężem rozstałam. Jak coś to zawsze miałam akt małżeństwa przy sobie i go pokazywałam jak mi ktoś w nowe nazwisko nie wierzył. Nigdy nie miałam problemu że nazwisko i dokumenty nie wymienione.

Nie wiem już co robić...chciałabym trochę dać sobie spokój i nie latać tak co chwila na to usg...ale skoro piszecie że po upadku coś mogło się stać...
Niby nic mnie nie boli, nie ma plamień...no po prostu nic...upadek też nie był taki straszny bo wylądowałam na kolanach i podparłam się rękami. Ehhh poczekam na W. jak przyjedzie i z nim pogadam, bo teraz jakbym zadzwoniła to on od razu by przyjechał i kazał się do szpitala wybierać.

A co do RMUA to jak już korzystam z naszej służby zdrowia a nie idę prywatnie to zawsze mi z kadr faksują RMUA do szpitala/przychodni czy gdzie tam trzeba. I oni zawsze to akceptują...nie wymagają oryginału.
 
A ja póki mam miejsca na pieczątki to będę z książeczką ubezpieczeniową chodzić, bo wcale mi się to nie podoba, żeby ktoś moje zarobki oglądał pięknie wyszczególnione na druczku RMUA.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny jestem w szoku we wtorek placilam za te jeansy NEXT ciażowe i juz dzis przyszly są idealne nie musze skracac co jest cudem, wygladaja jakby nie byly uzywane a te gumki z przodu mocno sie rozciagaja sa bardzo nisko pod brzuchem praktycznie w lini majtek. od dzis kupuje uzywane ciuchy ciazowe nie dam stówy za spodnie ciazowe itd. jestem mega zadowolona płaciłam za nie 15zl plus przesyłka a w sklepie pewnie ponad 100zł za takie bym zapłaciła... teraz wiem ze nie ma co przepłacac zawsze znajdzie sie osoba która co pare miesiecy wymienia garderobe i wyprzedaje swoje markow ciuchy które były kilka razy użyte bo sie jej znudzily itd. wiec czemu mam nie skorzystac. wypłucze je i bedą już superaśne :-D
 
Asiu - z tego co pamietam ustawa o ewidencji ludnosci reguluje obowiazek zmiany danych. Nigdzie nie ma wprost że jakie kary są za co, nikt tego nie kontroluje ale fakt jest faktem że ustawa zobowiązuje cie do tego. Musisz też dokonać zmian w US - nip 3 i chyba na to masz iles dni nie pamietam dokładanie. Oczywiscie jeśli takie dane bedziesz zmieniac

Pati - ja też pare rzeczy kupiłam używanych i jestem zadowolna ale już małe:(może przydadzą sie jeszcze jak urodze

A ja używam cały czas książeczkę ubezpieczeniową(przy zmianie nazwiska , zaparafowali i zmieniły- w szpitalu ja uznali). Jets mi tak wygodniej bo w pracy nie dają już RMUA, moge sobie wydrukować ale i tak dla kogoś nic nie znaczą. Dopiero na moja prośbe wystawią specjalne jakies zasiwadczeniie. Niby w szpitalu ma sie 7 dni na dostarczenie potwierdzenia ubezpieczenia ale wole tego nie przezywać , wiec póki co podbijam ksiażeczkę
 
Ostatnia edycja:
A ja póki mam miejsca na pieczątki to będę z książeczką ubezpieczeniową chodzić, bo wcale mi się to nie podoba, żeby ktoś moje zarobki oglądał pięknie wyszczególnione na druczku RMUA.

Był o tym kiedyś program Waisa w Radio Zet...też właśnie zwrócili na to uwagę.
Mnie to akurat wszystko jedno...jakoś nie wydaje mi się żeby osoby do których to trafia jakoś specjalnie interesowało ile ja zarabiam, ale podobno wystarczy sam ten dolny odcinek na którym jest tylko potwierdzenie że jest się ubezpieczonym.
 
Mój M ostatnio mówi, że mam nie zmieniać nazwiska. Ja chciałam mieć dwuczłonowe. Jemu ciężko to przeżyć i teraz stwierdził, że co za różnica. Jak nie chcę jego nazwiska tylko i wyłącznie, to mogę zostać przy starym, a przynajmniej zaoszczędzimy czas i kasę. I ma rację. Chyba jeszcze mogę w USC zmienić tą część o nazwisku po ślubie?

A ja mam doła. Popłakałam się. Zresztą jak co 2 tyg kiedy mój M jedzie na weekend z dzieckiem. Wiem, że taki jest układ. Ale jest mi ciężo. Nie lubię tych piątków, kiedy wychodzi a ja zamykam za nim drzwi. Tak mi go brak... I w takich chwilach uzmysławiam sobie, że moje... nasze życie nigdy nie będzie do końca normalne. Chciałabym, żeby już była niedziela wieczór...
 
Ja noszę i książeczkę i RMUA, aczkolwiek raz mnie poproszone o RMUA i jak tylko wyjęłam babka luknęła na datę i mi oddała, też sądzę, że mają milion innych spraw niż patrzenie ile kto zarabia. To trochę tak jak ja PITy roczne ludziom robią, jak robot - nie przeliczam ile kto ma w miesiącu, bo mi to do niczego nie potrzebne, a mogłabym.

She - wiem, już że to pytanie padło, nie kojarzę odpowiedzi - dlaczego Wy tych weekendów nie spędzacie z jego synem razem?

U mnie od zachodniej strony w domu pokazuje termometr 31 stopni w cieniu, nawet nie sprawdzam ile jest od wschodniej :dry:
Czy w taką pogodę robi się obiad? :sorry2:
My dziś wyjeżdżamy na weekend na zlot Audi, na szczęście A. jest organizatorem i mamy 20 km od siebie tylko. No, ale troszkę odpoczniemy, dobrze, że w lesie i nad jeziorem to będzie chłodniej. Mam nadzieję.
 
reklama
Do góry