Wieści od cieżarówek

[ola**]

Meldunek z wizyty
więc tak kciuki wasze są niezawodne!!!!!
macica wysoko pani doktor stweirdziła,że duże dziecko mi rośnie hehe a nie mówiłam,ze to na pewno Julian
szyjka twarda,zamknięta wszystko pięknie
badania krew i mocz to samo super

za trzy tygodnei kolejna wizyta,za 5tygodni usg wtedy pewnie już zobaczę Julianka.a jak się dziewczynką okaże no cóż
Jestem przeszczęśliwa !!!!!


a teraz doczytam i najwyżej zedytuje post

 

[Mysza84]

Jak Ty się boisz lata to co my hipopotamy mamy powiedzieć? :-)

Ale WY się za miesiąc czy półtora zaczniecie rozpakowywać...a my nie!

Ja też mam obawy przed tymi upałami...choć podobno lipiec ma być trochę deszczowy i chłodniejszy.

Lili najważniejsze że królik ocalony. Mój kot Filip całymi dniami na balkonie i jemu jakby to nie przeszkadzało...choć to pers i futra co nie miara.

Agatko to mnie przywołałaś do pionu...i chyba pojadę na to usg. :-(

 

[She1978]

Ola super! A jakieś zdjątko?

 

[Pati.b]

asiu jakbys zmieniala nazwisko to na dwod i tak czekalabys jakies miesiac do 1,5 miesiaca bo przy takich zmianach to troche trwa a jesli jeszcze adres sie zmienia to moze i dluzej to potrwac. jedyne co bys musiala to zrobic dwie fotki do dowodu wydrukowac z netu wniosek o nowy dowod i zanisc do urzedu osobiscie.. a nie wiem jak potem jest w szpitalu bo pewnie mialabys jeszcze stare dane bo watpie ze dowod juz bys miala i karte z NFZ aktualna... musialabys sie dopytac np lekarza czy nie bedzie problemu jak ze stara karta pojdziesz na ta karte tez sie czeka 3 tygodnie, na prawko tez tak dlugo jak na dowod.. no i wszystko zalezy od tego jak duze jest miasto w ktorym mieszkach jesli bardzo duzo mieszkancow to dluzej potrwa... u mnie jest jakies 65tys i czekalam chyba na dowdo 1,5 miesiaca a na prawko miesiac... a maz teraz prawko musial wymienic bo mu sie waznosc konczyla i czekal 2 tygodnie bo zadne dane sie nie zmienialy

olu gratuluje chlpaczka :-) i czekam na fotki i na grudniówkach moze jakies fotki tez wstaw? ja tam mało kiedy zagladam bo dla mnie panuje tam mega bałagan.... i nie mam czasu czytac 10 watkow po kilka stron a niekiedy te same posty sa jednoczesnie w paru watkach.. dla mnie to pomyłka.. eeh moze jestem upierdliwa

 

[just79]

Oto wiersz o mnie :-)

"Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa -
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Buch - jak gorąco!
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie"


Asiu, co do dokumentów to największa zabawa jest z dowodem rejestracyjnym, bo tam jest stadium przejściowe, czyli dowód tymczasowy. A dowód osobisty i prawko to po prostu składasz wniosek z fotkami, do dowodu jeszcze odpis aktu małżeństwa.
W wawie nie ma żadnych kart NFZ tylko do tej pory były książeczki ubezpieczeniowe, więc poprawka polegała u mnie na przekreśleniu panieńskiego i wykaligrafowaniu nowego plus parafka pani z kadr.
Tylko, że przy zmianie nazwiska musisz pamiętać, że i w banku, OFE, ubezpieczeniu itp. też trzeba to potem zgłosić.

Olu**, super wieści :-)

 

[Mysza84]

ola super wieści :-) gdzie jakieś zdjętko ?

just

 

[ola**]

Asiu,Agatko .Pati Myszaja dziś usg nie miałam tylko badanie więc nowych fotek narazie nie mam
a synusia tylko obstawiam
dowiem sie za 5tygodni dopiero bo wtedy mam usg.

Mysza mi też się zdaje,że po upadku trzeba iść do lekarza.albo chociaż zadzwonići się zapytać. ja tam w adidasach śmigam albo sandałach dlatego
a co do skurczy już dziewczyny wszystko Ci napisały.magnez,i rozciąganie jak skurcz złapie.a jak zależy w którym miejscu złapie.ale najczęściej w łydkę łąpią wiec Asia Ci napisała już
Pati co do grudniówek to ja tam raz byłąm na ślicznych brzuchach i tyle prawdę mówiąc.a Ty się udzielasz?

co do jedzenia ja nei mam problemów
a Just właśnie zapomniałam napisać,że tak jak mysza codziennie liczę na to ,że Ty już się ropakowałaśwchodzę,a Ty piszesz jakgdyby nigdy nic
a wierszyk cóż ja niedługo pewnei też się z nim utożsamie

Daaa jak usg?
Lili najważniejsze,że królik uratowany!

 

[She1978]

No właśnie to całe zgłaszanie mnie lekko zabija. A do tego faktycznie książeczki na recepty będą nieważne... Do porodu na pewno nie odbiorę nowego dowodu i prawka. Nie wiem... Albo nie zmienię nazwiska wcale, albo spóźnię się z formalnościami aż do narodzin Małej... Jakieś kary za to są? Bo chyba na dowód i prawko ma się 30dni?

 

[Pati.b]

nie ma zadnych kar.. tak tylko gadaja urzedniki.. nie ma zadnych przepisow mówiacych o karach pienieznych ani zadnych innych karach, jak nie wyrobisz to twoj problem i tyle urzednikow tez bo nie maja aktualnych danych np zamieszkania... wazne zeby nie bylo cyrkow w szpitalu wiec musialabys sie dowiedziec czy nie bedzie problemu jak bedziesz miec stary dowod
asiu ja prawko zmienialam późno bo po slubie mialam je jeszcze rok wazne i przez ten rok mialam na nim stare nazwisko, mialam to gdzies ze mnie jakis policjant zjedzie albo cos bo nic by mi nie zrobil bo tak jak mówie to twoja spraw kiedy i czy wymienisz dokumenty ja nie wymienialam ze wzlgedu na ta waznosc... teraz mam na 10 lat oczywiscie nic za darmo za same badania placilam 150zł niestety nosze okulary i wczesniejsze prawko mialam niby na 5 lat z tym ze liczą od czasu badania a u mnie minoł rok od tego czasu az do zdania egzaminu i wyrobienia prawka-durne Polskie przepisy i tyle.. to samo jest teraz np masz wazne prawko do 10 czerwca to robisz badania miesiac przed zeby ci to nowe prawko zdazyli wyrobic i co? od kiedy jest wazne? od daty badania a nie od daty wydania prawka.. chore to wszystko kase na tym zbijają bo jakby nie bylo skracaja ważność tych dokumentów przez te ich machloje

olu ja tam pisze ale tak raz na pare dni... nie mam nic do dziewczyn tylko jak sie wybiera moderatoro to od czegos powinni byc a nie tylko od stworzenia grupy zamknietej

mykam do nauki ;-)

Ps to mój 2000 post kiedy ja tyle ich naklikałam

 

[LucyF]

olu to cudownie ze na wizycie wszystko ok:-)
she ja jakbym jeszcze raz decydowala to bym nie zmieniala nazwiska (tzn teraz mam dwuczlonowe) ale jak sobie przypomne lazenie po tych urzedach i placenie za nowe to w zyciu bym sie na to drugi raz nie decydowala, szkoda czasu i kasy