reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Just mi odeszły wody więc nie musiałam się nad tym zastanawiać ale uwierz... będziesz wiedziała... załapiesz w mig;-) to będzie wtedy kiedy pomyślisz "boze jak to boli a to dopiero początek:-p"
wód też się nie da przegapić ja akurat (sorry) sikałam i jak chlusnęło to S wołałam żeby mi podpaski podał (dobrze ze miałam) bo nie wstanę tyle leciało

Diana dokładnie:-D wszystkie plany diabli wzięli;-) że na stojąco??? ja bym nie ustała tym bardziej ze jak główka wychodzi (to pomimo tylko 3 szwów) miałam wrażenie że mi dupsko pęka albo na rozżarzonych węglach siedzę:-D

ech te plany i wyobrażenia...
Jak przyszły skurcze co 3 minuty to wszystko mnie drażniło... wszystko -bo jak się człowiek ma zachować -wypadałoby racjonalnie a miał ochotę na rękach chodzić... może to oxy też swoje zrobiło ale był hardcore... niby co 3 min a miałam wrażenie że ciągle boli:eek:

Ja miałam świetną położną -urodziłam Alicję o 19.05 Ona pracowała do 19... mogła wyjść... ale została do 20 bo jeszcze, łożysko, pozszywać musiała -bardzo jej byłam wdzięczna no i za 2 dni przyszła do mnie na salę zobaczyć jak się czujemy:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Just a przecyztalam własnie o tych plamieniach, ze jak nie czop to i tak oznaka zbliżajacego się porodu, szyjka sie pewnie skraca. Zresztą przypomniało mi sie ze poprzednio też zaczełam plamić przy skracaniu się szyjki
 
eee dobra juz mnie nie straszcie

no i diabli wzieli moja nauke... pierdziele to mam testy niby z katowic ale co z tego jak dupa i z notatkami ich nie rozwiaze...

kurde co to ma byc to nie wiem... nie chce poprawki we wrzesniu :/mam nadzieje ze cos ustrzele na tych testach i jakies zadania policze....
 
Zaliczam codzienny meldunek....

Nie nadrobię niestety zaległości, bo muszę się uczyć - jutro dwa egzaminy :dry::dry:
Ehhh....

Upał taki, że najchętniej bym z domu nie wychodziła,a tu ciągle na uczelnię muszę jeździć - a to coś zaliczać, a to po wpis :dry::dry: Masakra....

No i jeszcze kolejny problem... Odwołano mi moje usg 3/4d 17 czerwca :dry::dry: Musiałam kombinować i szukać wolnego terminu i innego lekarza :dry::dry: Na szczęście się udało - USG mam w pon po 15, ale niestety już nie 3/4d, tylko zwykłe :sorry::sorry:

Lecę do książek i poproszę o kciuki na jutro od 13.30-16.00 :-p:-p:-p
 
baba by mi wózek na pasach przejechała:szok: :szok: :szok: i mnie też
ja przechodzę a ona wsteczny i jedzie!!!!:szok::szok::szok: w lewym nie widziała bo my na środku drogi, w górnym nie widziała bo wózek niski ale w prawym by mnie chyba zauważyła... dopiero jak telefonem walnęłam o klapę bagażnika zatrzymała się i "przepraszam!!!" brzydko się zachowałam bo kur***i narzucałam i powiedziałam żeby sobie auto z czujnikami parkowana kupiła jak nie daje rady jeździć na lusterkach ale jakby szybciej cofała to się boję co by było!!!!! roztrzęsłam się cała telefon cały -jej bagażnik nie sądzę ale mam to gdzieś... ale mnie wystraszył babsztyl..
 
no agatko mialas szczescie, moja siostra miala dzis stluczke... wyjezdzala z podporzadkowanej na główną a na głównej zaraz pasy i baba pakuje sie na pasy nie patrzac czy cos jedzie (wiadomo pieszy ma pierwszenstwo nawet przed blacha z auta...) siostra sie zatrzymala ale auto co za nia jechalo juz nie stanelo bo chyba slepy byl facet ze ona stoi, walnal tak ze szyba poszla i klapa z bagaznika do wymiany.. baba ta co na pasach byla po gliny zadzwonila... a ja to tez powinni ukarac za to wtargniecie na pasy.. nie wiem kto ludzi tak uczyl ze maja pierwszenstwo.. tak akurat a jakby ten gosc za moja siostra szybciej jechal to ta baba jest rozjechana bo on by pocisnal auto mojej siostyr prosto na nia... masakra

agatko wspolczuje takich przygod..

ps ostatno widzialam babe z wozkiem niby przed pasami tyle ze wózek juz na drodze stał... nie wiem czy zapomniała ze ma wózek przed soba czy znowu jakaś nieśmiertelna
 
witam sie wieczorowo, na nic nie mam sily powiem tylko tyle ze maly sie dzis zawzial i skopal mnie dokumentnie po szyjce macicy i kiszce stolcowej no po prostu cuuudownie, a na dodatek moje wedrowki do sklepu skonczyly sie nadmiernym opaleniem jednego ramienia :confused:ktore teraz piecze niemilosiernie
pozdrawiam Was wszystkie, jutro nadrobie zaleglosci:)
Agatko wspolczuje przezyc no chyba bym babe zaje.....
 
Jednak poproszę o "potrójne" kciuki na jutro ;-);-) Zwolniło się miejsce na USG 3/4 d do "mojego lekarza od USG" ;-);-)
 
reklama
Hej wszystkim.

Agatko tylko współczuć takich przygód. Oby więcej się nie powtórzyły.

Just mam w zamiarze mieć jakieś ładne klapeczki, bo wiem, że na obcasach długo nie wytrzymam. Zwłaszcza jak będzie taki skwar jak dziś. Mamy ledwo co 7 rano a już temp. jest pow. 20st.

LucyF ja nie byłam i nie wybieram się na usg 3d. Jakoś mnie do tego nie ciągnie. Wystarczy mi widok mojego Szkraba na zwykłym badaniu :-) Więc w tej materii Ci nie pomogę.

Pati.b co do SR. Podejrzewam, że w każdym mieście jest inaczej, więc musisz podzwonić i popytać w tych szkołach, które Cię interesują.

Kasikz, Lilijanna widziałyście, że na sierpniówkach już powstał wątek rozpakowanych i gratulacyjny? Matko... Nie za szybko? ;-)



A ja Kochane zostałam zawalona robotą. Mój największy podatnik zwariował i mam 400 dokumentów więcej niż zwykle, co w ogólnym rozrachunku da ponad 2000 dokumentów za maj. A poza nim mam jeszcze 39 innych firm... I czas do niedzieli, do 20tego... Mogę zapomnieć o śnie na najbliższy tydzień. Nie wiem jak to poorganizuje, żeby i odpocząć i zrobić jak najwięcej przez weekend. Zwłaszcza, że znów do niedzieli wieczór będę sama. I zwłaszcza, że nie wiem, czy w niedzielę wieczorem nie zwali nam się na głowę teściowa. Dziś M zabiera ją do siebie na weekend z synem. Dotąd była u brata M. Więc tak głupio będzie ją odstawić w niedzielę znów do nich. A mnie przeraża jedna myśl... Na pytanie, kiedy wraca, odpowiedziała, że jeszcze nie wie... Jak można takich rzeczy nie wiedzieć? Mi się to w głowie nie mieści. Jak ja gdzieś planuję pojechać, to niedość, że wcześniej pytam czy mogę zwalić się komuś na głowę, to określam się sztywno od kiedy do kiedy będę. A nie taki luz-blues...


Obiecałam Wam zdjęcia łóżeczka. Oto ono :-) Jeszcze bez pościeli, ale... :-)

I odrazu powiem słowo o kaloryferze. Po pierwsze: żeberka kończą się tuż przy łóżeczku. Po drugie: główka będzie z drugiej strony. Po trzecie: nigdy nim nie grzejemy na maxa. Po czwarte: to jedyne miejsce w sypialni gdzie może stać łóżeczko.
 

Załączniki

  • P6114461.jpg
    P6114461.jpg
    16,6 KB · Wyświetleń: 27
  • P6114463.jpg
    P6114463.jpg
    17,9 KB · Wyświetleń: 36
  • P6114462.jpg
    P6114462.jpg
    16 KB · Wyświetleń: 28
  • P6114460.jpg
    P6114460.jpg
    20,2 KB · Wyświetleń: 31
  • P6114464.jpg
    P6114464.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 27
Ostatnia edycja:
Do góry