Just mi odeszły wody więc nie musiałam się nad tym zastanawiać ale uwierz... będziesz wiedziała... załapiesz w mig;-) to będzie wtedy kiedy pomyślisz "boze jak to boli a to dopiero początek"
wód też się nie da przegapić ja akurat (sorry) sikałam i jak chlusnęło to S wołałam żeby mi podpaski podał (dobrze ze miałam) bo nie wstanę tyle leciało
Diana dokładnie wszystkie plany diabli wzięli;-) że na stojąco??? ja bym nie ustała tym bardziej ze jak główka wychodzi (to pomimo tylko 3 szwów) miałam wrażenie że mi dupsko pęka albo na rozżarzonych węglach siedzę
ech te plany i wyobrażenia...
Jak przyszły skurcze co 3 minuty to wszystko mnie drażniło... wszystko -bo jak się człowiek ma zachować -wypadałoby racjonalnie a miał ochotę na rękach chodzić... może to oxy też swoje zrobiło ale był hardcore... niby co 3 min a miałam wrażenie że ciągle boli
Ja miałam świetną położną -urodziłam Alicję o 19.05 Ona pracowała do 19... mogła wyjść... ale została do 20 bo jeszcze, łożysko, pozszywać musiała -bardzo jej byłam wdzięczna no i za 2 dni przyszła do mnie na salę zobaczyć jak się czujemy:-)
wód też się nie da przegapić ja akurat (sorry) sikałam i jak chlusnęło to S wołałam żeby mi podpaski podał (dobrze ze miałam) bo nie wstanę tyle leciało
Diana dokładnie wszystkie plany diabli wzięli;-) że na stojąco??? ja bym nie ustała tym bardziej ze jak główka wychodzi (to pomimo tylko 3 szwów) miałam wrażenie że mi dupsko pęka albo na rozżarzonych węglach siedzę
ech te plany i wyobrażenia...
Jak przyszły skurcze co 3 minuty to wszystko mnie drażniło... wszystko -bo jak się człowiek ma zachować -wypadałoby racjonalnie a miał ochotę na rękach chodzić... może to oxy też swoje zrobiło ale był hardcore... niby co 3 min a miałam wrażenie że ciągle boli
Ja miałam świetną położną -urodziłam Alicję o 19.05 Ona pracowała do 19... mogła wyjść... ale została do 20 bo jeszcze, łożysko, pozszywać musiała -bardzo jej byłam wdzięczna no i za 2 dni przyszła do mnie na salę zobaczyć jak się czujemy:-)
Ostatnia edycja: