Kasikz, co do ciuchów to nie pomogę, bo postanowiłam się przemęczyć w tych jeansach i sztruksach co mam, i tak głównie siedzę w domu a tu mogę jeszcze takie luźne domowe spodnie z tchibo nosić, czy sportowe spodenki, w których na zewnątrz bym nie wyszła.
Tak czy inaczej na ostatni miesiąc polecam zaopatrzyć się w dłuższe koszulki, tuniki itp. ponieważ inaczej brzuchem się świeci ;-) przy spodniach bez golfa brzuch bluzki podnosi, a przy spodniach z golfem i tak golf z brzucha zjeżdża ;-)
Sztruksy kupowałam w internetowym outlecie happy-mum, i powiem tak zapłaciłam za sztruksy koło 40-50 zł, więc nie narzekam, ale jakbym dała ich normalną cenę, czyli pewnie plus 100 zł to by były niespecjalnie warte tej ceny. Więc ciuchy z wyprzedaży polecam, ale w normalnych cenach nie.
Ku pokrzepieniu, zmierzyłam się w "talii" - 115 cm na poziomie pępka ;-)
Tak czy inaczej na ostatni miesiąc polecam zaopatrzyć się w dłuższe koszulki, tuniki itp. ponieważ inaczej brzuchem się świeci ;-) przy spodniach bez golfa brzuch bluzki podnosi, a przy spodniach z golfem i tak golf z brzucha zjeżdża ;-)
Sztruksy kupowałam w internetowym outlecie happy-mum, i powiem tak zapłaciłam za sztruksy koło 40-50 zł, więc nie narzekam, ale jakbym dała ich normalną cenę, czyli pewnie plus 100 zł to by były niespecjalnie warte tej ceny. Więc ciuchy z wyprzedaży polecam, ale w normalnych cenach nie.
Ku pokrzepieniu, zmierzyłam się w "talii" - 115 cm na poziomie pępka ;-)