Ola, to Ty wtedy migiem do pracy wróciłaś. 35 dni, co to jest w takie sytuacji. zwłaszcza, że miałaś prawo do połowy macierzyńskiego.
A co do plotkowania, to czy będziesz pracować, czy odpoczywać na L4 to zawsze jakiś chętny to obrobienia tyłka się znajdzie, i tylko kwestia czy dotrą do Twoich uszu te newsy czy nie. Co prawda nie dotarły do mnie żadne rewelacje na mój temat, ale jak sobie pomyślę, jak moje pracowe koleżanki nawzajem na siebie nadają czasami (a swego czasu to praktycznie przyjaciółeczki były), to jakoś aż mi się wierzyć nie chce, żeby te moje 3 miesięczne wakacje nie zostały w jakiś sposób skomentowane. olać to ;-)
Pati, trzymam kciukasy bardzo mocno zaciśnięte!
A co do plotkowania, to czy będziesz pracować, czy odpoczywać na L4 to zawsze jakiś chętny to obrobienia tyłka się znajdzie, i tylko kwestia czy dotrą do Twoich uszu te newsy czy nie. Co prawda nie dotarły do mnie żadne rewelacje na mój temat, ale jak sobie pomyślę, jak moje pracowe koleżanki nawzajem na siebie nadają czasami (a swego czasu to praktycznie przyjaciółeczki były), to jakoś aż mi się wierzyć nie chce, żeby te moje 3 miesięczne wakacje nie zostały w jakiś sposób skomentowane. olać to ;-)
Pati, trzymam kciukasy bardzo mocno zaciśnięte!