reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

reklama
czesc kobietki:happy2:
ewela oj to nie pospisz biedactwo przez te nocne wizyty w wc
lili jak sie czujesz?

a mnie zaczelo bolec pod zebrami no uczucie takie jakbym zakwasy miala:confused:
 
Oj tak piszecie o tych porodach jakby nie wiem co to było:-p
Ja mogłabym jeszcze 6 razy rodzić gdyby każdy poród był taki jak z Alicją:-)
ciach bach i po krzyku;-)

Nie spieszcie się tak z tymi porodami -do 38 tc zaciskać nogi bo jak w szpitalu patrzyłam na te biedne wcześniaczki (i zółtaczka mega silna u niektórych i inkubator czasem potrzebny) to się serce ściskało. I nawet jak po 36tc już można rodzić to i tak w PL to jeszcze wcześniak...

A moja mała marudka śpi:-)
No nic zakupoholiczki -uciekam
 
Hej.

Mysza mi gin też kazał odstawić z mety. Ciach i już. To ja go zapytałam, czy mogę stopniowo. Odpowiedział, że mogę, ale muszę być świadoma, że po pierwsze już łóżysko produkuje progesteron, a po drugie brana 1x dziennie tabletka nie ma żadnego działania, poza psychicznym. No dla mnie akurat psychika była ważna, więc dokończyłam opakowanie jedząc po jednej dziennie. Zrób tak samo jeśli da Ci to lepsze samopoczucie. Nie pomoże, ale i nie zaszkodzi :-)

Just79 a w którym tygodniu lekarz zleca badanie czystości pochwy? I na czym to polega? Kurcze... Ja swego czasu miałam tyle infekcji (jeszcze przed ciążą), że może i ja jakiegoś syfa noszę?

Lilijanna tak, to prawda, że w trójkę jest mi lepiej. Niestety w ten weekend znów będę sama, więc nastrój drastycznie poleci w dół :-( Do tego zbliżają się wakacje, a w tym roku będzie to problem, bo mojemu M przypada zawsze jeden m-c z dzieckiem. Teraz ma to być teoretycznie sierpień, bo rok temu był lipiec, ale jak będzie to będzie zależało od widzi-mi-się jego ex. Na pewno będą nerwy ustalania. Rządania kasy jak co roku na pokrycie jej miesąca (poza alimentami rzecz jasna), ustawianie gdzie można jechać gdzie nie, bo inaczej dziecka nie dostanie. Masakra. A w tym roku z racji porodu chciałabym, by M był przy mnie, więc w planach jest wywiezienie jego syna do babci, gdzie ma kuzyna na wsi. Świeże powietrze, dobra opieka, luz. My będziemy mogli skoncentrować się na narodzinach Małej, on odpocznie. Tyle tylko, że jestem na bank pewna, że pociągnie to za sobą wniosek do sądu o podwyżkę. Bo raz: zemsta za następne dziecko, dwa: niespędzenie urlopu (o ile M go dostanie, bo to pewne jeszcze nie jest) z dzieckiem (do ex nie dociera, że M choćby na głowie stanął to m-ca nie dostanie, a poza tym ona wymaga, by M był non-stop z dzieckiem, a sama ciągle go zostawia ze swoją matką, zajmując się sobą i swoim facetem... Szkoda słów). Boję się czerwca, a potem kolejnych miesięcy. Będą nerwowe, a ja nerwów nie potrzebuję. Nie da się ich jednak wyłączyć żyjąc z kimś z przeszłością. To część naszego życia. Zwłaszcza jak ex jest nienormalna. Potem zacznie się rok szkolny i znów rządania kasy... Rok temu mieliśmy rozprawy o podwyżki. Podejrzewam, że teraz czeka nas to samo. Ech... Sorry za marudzenie... Ale ciężo mi z tym wszystkim. Mimo miłości jaką darzę mojego M...

Aneczka_77 u nas nie można być z partnerem w czasie cesarki. Niestety...

Koło 12 pójdę po wyniki glukozy z obciążeniem. Ciekawe jakie będą?

U mnie dziś wiatr aż świszczy w oknach. Dobrze, że nie pada. Lenia mam c.d. Mija tydzień od reklamacji niekompletności łóżeczka. Został im jeszcze tydzień na dostawę drugiego boku. A dziś idziemy zakupić dodatkowe półki do szafy dla Małej. Będę mogła zacząć układać :-)
 
Kasikz, dzięki za informacje :-)

Lili, Mysza, współczuję pobudki o świcie, bo przynajmniej ja po takiej to już od połowy dnia nieprzytomna jestem. Ja dziś dla odmiany zwlec się z łóżka nie mogłam chociaż KTG na 8.30 miałam.

Co do bakterii to lekarz sam powinien na to skierować, po 36 tc (chodzi o to, żeby w miarę blisko porodu to sprawdzić). A wymaz jak to wymaz, szpatułką lekarz pobiera próbkę, która potem idzie do laboratorium.

Tak piszecie o tej siarze, a u mnie nic takiego nie występuje. Jakiś odmienny model jestem ;-)
Just ciekawe kiedy sie wypakujesz ? :-D
Coś mi się zdaje, że Ty pierwsza na porodówce wylądujesz ;-)

Asiu, współczuję tych przepraw z Ex-. Najgorzej jak się jest skazanym na kontakt z takim szajbniętym człekiem

A ja już dzisiaj KTG zaliczyłam, zapis ponoć dobry, tylko nie wiem po co mi dają ten pstryczek do zaznaczania ruchów, chyba tylko po to, żeby mnie sfrustrować. Przecież mój Młody ma swoje zasady - nikt go nie będzie kontrolował i on się pod nadzorem na zwołanie ruszał nie będzie ;-)
Lekarka opisująca wyniki zaskoczyła mnie pytaniem, kiedy lekarz prowadzący ma zamiar mnie położyć do szpitala. I tak myślę sobie, że takie rozwiązanie to mi się wcale nie podoba, więc pewnie jeszcze tydzień i trzeba brać się za generalne porządki itp. w ramach profilaktyki przed leżeniem na patologii ;-)
 
Lili - o której ty wstajesz. Ja dzisiaj o 11:-)jakoś my z corcią chyba spioszki jesteśmy:-)Oby tak zostalo
Ewela - dokladnie nie wiadomo, kto pierwszy wyląduje na porodówce. Co do siku to ja własciwie cały czas latam w nocy po 10 razy
Asiu - tak jak pisze just generalnie robi sie je przed porodem. Ale ja też robiłam już pare razy wcześniej. Ze wzgledu na to ze ciągle coś u mnie sie pojawia. A teraz to wogóle muszr robić bo mam pessar, który wzmaga bakterie i szyjka mi robiła sobie ujście właśnie ze względu na bakterie.
 
witam
i uciekam gotowac obiadek... jestem dzis mega spiaca... to chyba ta pogoda tak mnie dobija... mam dosyc tego deszczu dobrze ze nas tutaj nie zaleje (tfu tfu wszystko jest mozliwe, oby nigdy nie zalało bo my tu piwnic nie mamy)

milego dnia
 
Olu, to wspaniale :-) To teraz czas będzie coraz szybciej leciał :-)
a Ty jak się czujesz? jakieś dolegliwości ciążowe Ci dokuczają?
 
reklama
Olu bardzo się cieszę :-)

Just no to jeszcze trochę czasu do wymazu mam...

A ja odebrałam wynik obciążenia glukozą 50g: 124 przy normie <140 :-) Hura!
 
Do góry