reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Lili, 12.35.
A mierzenie dziecka koleżanki i tak niewiele Ci powie, bo jak tak patrzę po bobasach koleżanek to one tak różnie rosną, że nijak się nie da przewidzieć jak nasze bobo będzie rosło ;-)

Asiu, faktycznie, zapomniałam o tym co Lilijanna napisała o glukozie, że nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje. (ja miałam te 75g, i nawet tę drugą godzinę kazały mi siedzieć pod gabinetem, tak na wszelki wypadek).
A poza tym konieczność siedzenia pod gabinetem wynika też z tego, że żeby nie zaburzać wyników badania, nie należy po wypiciu lukru wykonywać wysiłku fizycznego, pić ani jeść.

Mi w sumie też bardziej ten księżyc się podoba, tylko tak sobie myślę, że dla małego knypka chyba misie ciekawsze będą ;-)
Po raz kolejny się przekonuję, że czasem lepszy brak wyboru niż zbyt duży wybór ;-) Masz rację Asiu, nasi rodzice na pewno nie mieli dylematu jaki wzorek na pieluchach flanelowych wybrać, bo przecież pieluchy tylko białe były ;-) tak samo dylemat pampersy takie czy siakie, jaki proszek, jaki wózek itp. itd.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asia rada jedna -nie zbieraj gratów ok?? jak stwierdzisz ze Ci się coś przyda to zamówisz i w 3 ni dojdzie -to nie komuna -ja bym dziecka na czymś takim nie położyła...

analizując tą poduchę
-niezdrowa dla kręgosłupa
-nie zapobiegnie ulaniu się -bo temu nie da się zapobiec -a lepiej żeby dziecko wypluło niż się zachłysnęło leżąc z główką wyżej
-moja mając miesiąc zaczęła kręcić głową na prawo i lewo -nie usztywnię jaj głowy przecież... jak na tej poduszce da radę przekręcić na wprost a nie da rady na bok przy beknięciu/ulaniu to co??

PS Alicja dziś zadnęła w łóżeczku normalnie a obudziła się w poprzek...
 
Ostatnia edycja:
Agatko ja nie zbieram gratów. Wczoraj na zajęciach z logopedą w SR usłyszeliśmy informację sprzeczną z tą co mówiła nam prowadząca SR. SR mówi - pierwsza poduszka dopiero na pierwsze urodziny, a do tego czasu spanie na płasko w poziomie, a pani logopeda stwierdziła, że dla prawidłowego rozwoju układu mowy dziecko nie powinno spać na płasko, lecz pod pewnym kątem. Np. korzystając z tego klina lub wkładając pod nogi łóżeczka od strony główki ok. 5cm klocki. Jednym słowem: by dziecko leżało płasko, ale jednocześnie by główka była nieco wyżej niż reszta ciała.

Pytałam Was o opinię, bo może ktoś ze znajomych z tego korzystał. To wszystko.
 
Z tego co wiem ten klin ma służyć nie jako poduszka tylko właśnie żeby wkładać pod materacyk. Koleżanka go ma i nie używa.
Myśle że tak jak Agatka pisze , zdążysz jeszcze takie rzeczy kupic. Jesli stwierdzisz że są ci potrzebne
 
Witajcie Kobietki :-)

muszę nadrobić wszystko co naskrobałyście...

U mnie już po remoncie -> w sensie malowaniu całego mieszkanka, teraz zostało tylko posprzątać i wrócić do siebie :-)
Zmiany spowodowały to że ostatnio zamiast zakupów dla dzidziusia cały czas coś do domu kupowała...zostały do kupienia jeszcze krzesła do kuchni, ale nic fajnego nie mogę znaleźć i firanki do salonu, ale te które mi się spodobały kosztowały fortunę więc odpuściłam.

Asiu ciekawe te opinie o spaniu dziecka na poduszce lub bez...całkowicie sprzeczne i komu teraz wierzyć.
Ale ten klin fajny, choc ja się nie znam czy coś takiego jest przydatnego czy nie.
Ale macie przeprawę z łóżeczkiem...i to jest przykład że nie ma co zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę.

just79 mnie się te kolorowe podobają.
Jakby się okazało że u mnie córeczka to wybrałabym tą o nazwie "fioletowe paseczki" ...a dla chłopca to nie wiem którą.

Kurcze coś mnie brzuch przy pępku pobolewa...czy to normalne ?!?

Pozdrawiam Was wszystkie!
 
jesuu jak mi niedobrze :/ brzuch napiety na maxa , goraco jak w saunie .... :eek:

just, a jak ty sie wogole czujesz?;-)
 
Just mi się bardziej podobają kremowe drabinki:)

Lilijanna wróciłam wróciłam,ale musiałam was doczytać i zjeść obiad:) ale ja będę tłusta! no ale cóż:)
jeszcze na 18.30 będę musiała wyjść,ale tylko na godzinkę więc luzik:) wygrzałam się na boisku szkolnym.upalnie.aż mi niedobrze było w moim autku bez klimy.

ale misiek mi się przesuwa na suwaczku:)
 
reklama
Wróciłam, co nieco zszokowana :szok:
Poszłam się dowiedzieć, czy maluch rośnie, a się dowiedziałam, że jego szacunkowa waga na dziś to 3,4 kg, wobec 1,8 kg 13.04, to ile on będzie ważył w terminie? :confused: ;-)
I oczywiście nic się nie zmieniło co do tego, że mój przekorny maluszek odziedziczył duuużą głowę po mamie, zamiast małej główki po tacie. Złośliwiec nie wie, że nam obojgu porodu to nie ułatwi :sorry2:

Ewela, rano przeczytałam o tej Twojej eklerce, no i co wracając stwierdziłam, że też muszę kupić, a tu się okazało, że nie ma, więc miałam wielki dylemat, co może posłużyć za zastępnik, no i padło na serniczek. Dobry był, ale muszę jakąś gorzką herbatą popić, bo mnie co nieco zmuliło.
Ja się czuję w sumie ok, poruszam się niczym pojazd wolnobieżny ;-) to taka refleksja po spacerku do/z autobusu, który przed chwilą zaliczyłam. Na zewnątrz jest gorąco, co wcale mi się nie podobało. Pod wieczór mam wrażenie, że mi skóra na brzuchu pęknie, bo jakoś tak w ciągu dnia brzuch mi się rozciąga. Dosłownie nie miałam pojęcia, że pępek może boleć ;-)

Dzięki za opinie co do pościeli :-)
 
Do góry