reklama
Aneczka_77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2009
- Postów
- 292
Diana koleżanka mi mówiła, że chciała sobie kupić monitor oddechu, ale lekarz jej odradził. Powiedział, że dzieci często oddychają nieregularnie, wtedy w monitorze się włącza alarm i rodzice się niepotrzebnie stresują, bo dziecko za chwilę oddycha normalnie.
13x13 teraz nie miałam USG, więc nie mam żadnych nowych zdjęć malucha :-( A Alicja prześliczna :-)
Przypomnieliśmy sobie z G, że wypadałoby kupić kamerę, żeby nagrywać filmiki jak się maluszek urodzi. Co prawda na gwiazdkę kupiłam G bardzo dobry aparat, ale jakieś video też fajnie by było mieć na pamiątkę. Musimy się rozejrzeć co warto kupić.
Piszecie, że macie do wyboru tyle wózków, że nie wiadomo co wybrać, a tutaj wybór jest niestety skromny Co prawda w internecie jest wiele modeli, ale w sklepach jest tylko kilka i to we wszystkich to samo, a jednak nie chcę kupować wózka bez jego uprzedniego obejrzenia. W niedzielę jedziemy do Milwaukee i tam jest jeszcze jakiś inny duży sklep dla dzieci, więc może uda nam się zajechać i obejrzeć coś więcej.
Kasikz ja na ostatniej wizycie u lekarza dostałam instrukcję jak liczyć ruchy dziecka. Ma to się jednak stosować od 30 tc bo wcześniej dziecko niekoniecznie musi się tak ruszać. W tej instrukcji jest aby po głównym posiłku się położyć i liczyć ruchy. Dziecko ma się ruszyć co najmniej 8 razy w ciągu 2 godz. Jak się ruszy tyle razy wcześniej to możesz przestać liczyć, znaczy że łożysko działa jak należy. Gdyby się tyle nie ruszał to należy wypić coś z kofeiną (tutaj polecają colę lub coś w tym stylu) i znowu liczyć. Jakby dziecko się nadal nie ruszało to należy dzwonić do lekarza.
Just79 mnie się pępek już na drugą stronę wywrócił, a jeszcze tyle przede mną Na koniec to chyba pęknę w szwach, bo już teraz mam wrażenie, że ta moja skóra jest nieźle napięta, ale smaruję codziennie kremem, więc nie jest źle.
Ola** a Ty się trzymaj dziewczyno i wracaj szybko do zdrowia!!
Pożalę się Wam, że w sobotę kupiłam sobie klapki i wczoraj, jako że pogoda zrobiła się u nas piękna, postanowiłam je założyć. Już rano było mi je trochę ciężko włożyć (mimo, że w sobotę pasowały), a wróciłam z pracy z serdelkami na stopach tak mi spuchły :-( G jak to zobaczył to od razu przyniósł mi z piwnicy maszynę do masowania stóp w wodzie. Pomogło, ale chyba muszę się wybrać na zakup nowego obuwia
13x13 teraz nie miałam USG, więc nie mam żadnych nowych zdjęć malucha :-( A Alicja prześliczna :-)
Przypomnieliśmy sobie z G, że wypadałoby kupić kamerę, żeby nagrywać filmiki jak się maluszek urodzi. Co prawda na gwiazdkę kupiłam G bardzo dobry aparat, ale jakieś video też fajnie by było mieć na pamiątkę. Musimy się rozejrzeć co warto kupić.
Piszecie, że macie do wyboru tyle wózków, że nie wiadomo co wybrać, a tutaj wybór jest niestety skromny Co prawda w internecie jest wiele modeli, ale w sklepach jest tylko kilka i to we wszystkich to samo, a jednak nie chcę kupować wózka bez jego uprzedniego obejrzenia. W niedzielę jedziemy do Milwaukee i tam jest jeszcze jakiś inny duży sklep dla dzieci, więc może uda nam się zajechać i obejrzeć coś więcej.
Kasikz ja na ostatniej wizycie u lekarza dostałam instrukcję jak liczyć ruchy dziecka. Ma to się jednak stosować od 30 tc bo wcześniej dziecko niekoniecznie musi się tak ruszać. W tej instrukcji jest aby po głównym posiłku się położyć i liczyć ruchy. Dziecko ma się ruszyć co najmniej 8 razy w ciągu 2 godz. Jak się ruszy tyle razy wcześniej to możesz przestać liczyć, znaczy że łożysko działa jak należy. Gdyby się tyle nie ruszał to należy wypić coś z kofeiną (tutaj polecają colę lub coś w tym stylu) i znowu liczyć. Jakby dziecko się nadal nie ruszało to należy dzwonić do lekarza.
Just79 mnie się pępek już na drugą stronę wywrócił, a jeszcze tyle przede mną Na koniec to chyba pęknę w szwach, bo już teraz mam wrażenie, że ta moja skóra jest nieźle napięta, ale smaruję codziennie kremem, więc nie jest źle.
Ola** a Ty się trzymaj dziewczyno i wracaj szybko do zdrowia!!
Pożalę się Wam, że w sobotę kupiłam sobie klapki i wczoraj, jako że pogoda zrobiła się u nas piękna, postanowiłam je założyć. Już rano było mi je trochę ciężko włożyć (mimo, że w sobotę pasowały), a wróciłam z pracy z serdelkami na stopach tak mi spuchły :-( G jak to zobaczył to od razu przyniósł mi z piwnicy maszynę do masowania stóp w wodzie. Pomogło, ale chyba muszę się wybrać na zakup nowego obuwia
Ostatnia edycja:
daaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2008
- Postów
- 1 117
Ja się melduję ;-);-)
I chciałam się pochwalić, ze mam kolejny egzamin za sobą
Dostałam 4 ;-);-) Jeszcze parę miesięcy temu byłoby mi pewnie trochę smutno, że nie 4,5 lub 5, ale w chwili obecnej najważniejsze dla mnie jest to, żeby mieć tą sesję jak najszybciej z głowy Poza tym muszę Wam powiedzieć, że ciężko mi idzie nauka Jakaś głupsza jestem w tej ciąży Np. dzisiaj na egzaminie (ustnym) znałam odp. na pytania, a nie mogłam się wysłowić Poza tym uczenie się dat, pojęć idzie mi słabiej O hiszpańskim nie wspominając - pisząc gubię litery Masakra jakaś - mam nadzieję, ze to dziecko mi inteligencję wysysa i jak się już urodzi to będzie super mądre
Spadam spać, bo jutro znowu pobudka o 7 Wrrrr
I chciałam się pochwalić, ze mam kolejny egzamin za sobą
Dostałam 4 ;-);-) Jeszcze parę miesięcy temu byłoby mi pewnie trochę smutno, że nie 4,5 lub 5, ale w chwili obecnej najważniejsze dla mnie jest to, żeby mieć tą sesję jak najszybciej z głowy Poza tym muszę Wam powiedzieć, że ciężko mi idzie nauka Jakaś głupsza jestem w tej ciąży Np. dzisiaj na egzaminie (ustnym) znałam odp. na pytania, a nie mogłam się wysłowić Poza tym uczenie się dat, pojęć idzie mi słabiej O hiszpańskim nie wspominając - pisząc gubię litery Masakra jakaś - mam nadzieję, ze to dziecko mi inteligencję wysysa i jak się już urodzi to będzie super mądre
Spadam spać, bo jutro znowu pobudka o 7 Wrrrr
Witajcie z rana
daaa wiesz ja tez tak mialam w tamtym półroczu, uczyłam sie i nic do głowy mi nie mogło wejsc, kataklizm jakis, ledwo chyba pozaliczalam te egzaminy,ale dobre oceny.
Słyszałam,ze kobiety w ciazy maja lepsza pamięc, tylko niewiem kiedy, moze teraz pod koniec hehe modle sie ,zebym 12 czerwca zaliczyła egzamin ustny z zajec kosmetycznych, bo nawet nie licze,ze zalicze pozostale m.in.kosmetologia,dietetyka,anatomia - na szczescie dwa z nich pisemne, to sciagi porobie,a jeden ustny chyba z dietetyki to jakos sie wykuję,ale poprawki dopiero we wrzesniu. Szkoda,bo wolałabym zdawac razem z dziewczynami.
Wogole mały to mamusi dzisiaj daje popalic, dokładnie czuję nóżki w żebrach, wierci sie niemiłosiernie - pewnie chciałby juz wyjsc,ale niech sie siedzi do 38tyg.chociaz. Ojjj mówie wam ,chciałabym miec to juz za sobą.
daaa wiesz ja tez tak mialam w tamtym półroczu, uczyłam sie i nic do głowy mi nie mogło wejsc, kataklizm jakis, ledwo chyba pozaliczalam te egzaminy,ale dobre oceny.
Słyszałam,ze kobiety w ciazy maja lepsza pamięc, tylko niewiem kiedy, moze teraz pod koniec hehe modle sie ,zebym 12 czerwca zaliczyła egzamin ustny z zajec kosmetycznych, bo nawet nie licze,ze zalicze pozostale m.in.kosmetologia,dietetyka,anatomia - na szczescie dwa z nich pisemne, to sciagi porobie,a jeden ustny chyba z dietetyki to jakos sie wykuję,ale poprawki dopiero we wrzesniu. Szkoda,bo wolałabym zdawac razem z dziewczynami.
Wogole mały to mamusi dzisiaj daje popalic, dokładnie czuję nóżki w żebrach, wierci sie niemiłosiernie - pewnie chciałby juz wyjsc,ale niech sie siedzi do 38tyg.chociaz. Ojjj mówie wam ,chciałabym miec to juz za sobą.
Witam!
dzisiaj koło południa idę na usg, żeby sprawdzić, czy maluch przyrasta tak jak trzeba. u tego lekarza jeszcze nie byłam, więc ciekawa jestem jak to będzie wyglądało.
głodna jestem, ale zebrać się nie mogę, żeby jakieś śniadanko wykombinować, bo sama nie wiem na co mam ochotę
a poza tym stresik rośnie przez tę wielką wodę, bo jakby nie patrzeć daleko do wisły to ja nie mam
miłego dnia
dzisiaj koło południa idę na usg, żeby sprawdzić, czy maluch przyrasta tak jak trzeba. u tego lekarza jeszcze nie byłam, więc ciekawa jestem jak to będzie wyglądało.
głodna jestem, ale zebrać się nie mogę, żeby jakieś śniadanko wykombinować, bo sama nie wiem na co mam ochotę
a poza tym stresik rośnie przez tę wielką wodę, bo jakby nie patrzeć daleko do wisły to ja nie mam
miłego dnia
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Cześć Dziewczyny. Ledwo żyję. Po pierwsze spałam tylko 3 godziny, bo mój psiak w nocy miał problemy żołądkowe i przez 3 godziny miał tak silne odruchy wymiotne, że jak już mu przeszły to był cały mokry z wysiłku. Czuwałam nad nim, żeby się nie zadusił. Teraz odsypia. Do tego szłam na glukozę. Jak się okazało dziś tylko pobranie na czczo, w poniedziałek po glukozie, którą mam wypić w domu i przyjść po godzinie, bo w przychodni nie mają przegotowanej wody i szklanek, a ja nie przyszłam z termosem i własnym kubkiem... Ręce opadają, bo w zeszłym tygodniu inna babka z tej samej przychodni powiedziała mi, że jeśli będę miała 50g do wypicia to pije się u nich na miejscu. Widocznie co pielęgniara to inna tradycja. Odpuściłam, bo po pierwsze brak snu nie pozwolił mi się kłócić, a po drugie jak mi pobrała tą krew na czczo to i tak nie miałaby się gdzie wbijać drugi raz, bo... Najpierw strzykawka okazała się pęknięta. Potem okazało się, że krew wolno się sączy (jak ja im to mówię przed badaniem to jak zwykle są mądrzejsze) i w rezultacie do tego wylotu igły, który nakłada się na strzykawkę kobieta podłożyła próbówkę, którą uderzała w igłę i czekała aż będzie ściekać bezpośrednio do próbówki. Wiecie jak się czułam tam i teraz? Drugiego takiego kłucia bym dziś nie przeżyła.
Co do łóżeczka. W środę byliśmy je odebrać. Na sklepie otwieraliśmy pudło, by sprawdzić zgodność koloru. Wszystko wyglądało super. Karton był oryginalnie zapakowany i przy nas otwierany. Na oko bez zastrzeżeń. Przyjechaliśmy do domu i postanowiliśmy je złożyć... I wiecie co się okazało? Że brakuje jednego boku z poręczą!!! No to się nazywa pech! Zadzwoniliśmy, interweniowali, za 2 tygodnie producent dośle drugi bok. Jednocześnie będą ścigać tego kogoś, kogo numer jest na kartonie jako osoby sprawdzającej kompletność opakowania. Ech... Mamy pecha... Chcieliśmy całe łóżeczko im oddać i czekać na nowe, bo boimy się, że odcień drugiego boku będzie inny, ale dostaliśmy gwarancję, że nic takiego miejca mieć nie będzie... No zobaczymy...
Wczoraj na SR mieliśmy spotkanie z ph Emmaljunga, z logopedą i z ph banku komórek macierzystych. Dostaliśmy upominek w postaci parasolki Emmaljunga do wózka:
Emmaljunga Parasolka
Nam się trafiła wersja: funny rings :-)
Prosiłam też prowadzącą SR o posłuchanie serducha Emi, bo od 2 dni w ciągu dnia mam ciszę i spokój. Może ma na mnie o coś focha, bo M mówi, że w nocy jak śpię a on się do brzucha przytula to szaleje aż miło. Dziwne, że mnie to nie budzi... W każdym bądź razie serduszko biło 140u/min, a w niedzielę dostanę instrukcje "wizualne" jak ćwiczyć, by Malutka wróciła do odpowiedniej pozycji.
Właśnie zaczęło lać... A na DD TVN pokazują Sopot na żywo, gdzie słońce w pełni... Kilka km a jaka różnica w pogodzie...
Just trzymam kciuki za wizytę.
Kasikz jak znosisz leżenie?
Agatko prześliczne Dziewczę... A i Mamusia niczego sobie :-)
Ktoś wie co u Myszy???
Co do łóżeczka. W środę byliśmy je odebrać. Na sklepie otwieraliśmy pudło, by sprawdzić zgodność koloru. Wszystko wyglądało super. Karton był oryginalnie zapakowany i przy nas otwierany. Na oko bez zastrzeżeń. Przyjechaliśmy do domu i postanowiliśmy je złożyć... I wiecie co się okazało? Że brakuje jednego boku z poręczą!!! No to się nazywa pech! Zadzwoniliśmy, interweniowali, za 2 tygodnie producent dośle drugi bok. Jednocześnie będą ścigać tego kogoś, kogo numer jest na kartonie jako osoby sprawdzającej kompletność opakowania. Ech... Mamy pecha... Chcieliśmy całe łóżeczko im oddać i czekać na nowe, bo boimy się, że odcień drugiego boku będzie inny, ale dostaliśmy gwarancję, że nic takiego miejca mieć nie będzie... No zobaczymy...
Wczoraj na SR mieliśmy spotkanie z ph Emmaljunga, z logopedą i z ph banku komórek macierzystych. Dostaliśmy upominek w postaci parasolki Emmaljunga do wózka:
Emmaljunga Parasolka
Nam się trafiła wersja: funny rings :-)
Prosiłam też prowadzącą SR o posłuchanie serducha Emi, bo od 2 dni w ciągu dnia mam ciszę i spokój. Może ma na mnie o coś focha, bo M mówi, że w nocy jak śpię a on się do brzucha przytula to szaleje aż miło. Dziwne, że mnie to nie budzi... W każdym bądź razie serduszko biło 140u/min, a w niedzielę dostanę instrukcje "wizualne" jak ćwiczyć, by Malutka wróciła do odpowiedniej pozycji.
Właśnie zaczęło lać... A na DD TVN pokazują Sopot na żywo, gdzie słońce w pełni... Kilka km a jaka różnica w pogodzie...
Just trzymam kciuki za wizytę.
Kasikz jak znosisz leżenie?
Agatko prześliczne Dziewczę... A i Mamusia niczego sobie :-)
Ktoś wie co u Myszy???
Ostatnia edycja:
Asiu, no to faktycznie jakieś pechowe te dni u Ciebie, ale mam nadzieję, że będzie szło już tylko ku lepszemu :-)
Co do glukozy to bym nie ryzykowała picia w domu, tylko poszła z termosem do przychodni, bo wiadomo z jakie przekonania będzie miała akurat poniedziałkowa pielęgniarka? ;-)
A co do Myszy to coś mi się kojarzy, że ostatnio ktoś na cpp o nią dopytywał, i wyszło na to, że teraz udziela się ona chyba na staraczkach (chyba, że coś mi się pomieszało).
Która ładniejsza:
kremowe drabinki: http://www.allegro.pl/item1032317076_baby_raj_3el_posciel_promocja_135x100.html
księżyc czekoladowy: http://www.allegro.pl/item1038989949_3el_eksluzywna_posciel_135x100_piekna_20_wzorow.html
Myślę już drugi dzień i wymyślić nie mogę :-(
Co do glukozy to bym nie ryzykowała picia w domu, tylko poszła z termosem do przychodni, bo wiadomo z jakie przekonania będzie miała akurat poniedziałkowa pielęgniarka? ;-)
A co do Myszy to coś mi się kojarzy, że ostatnio ktoś na cpp o nią dopytywał, i wyszło na to, że teraz udziela się ona chyba na staraczkach (chyba, że coś mi się pomieszało).
Która ładniejsza:
kremowe drabinki: http://www.allegro.pl/item1032317076_baby_raj_3el_posciel_promocja_135x100.html
księżyc czekoladowy: http://www.allegro.pl/item1038989949_3el_eksluzywna_posciel_135x100_piekna_20_wzorow.html
Myślę już drugi dzień i wymyślić nie mogę :-(
Ostatnia edycja:
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Just podobają mi się obie, ale ze względu na kolory w mojej sypialni wybrałabym chyba księżyc. Choć z drugiej strony nasza pani ze SR mówiła, że dobrze, by w pokoju, w którym jest dziecko było coś o kolorze ciepłego żółtego, więc i misie by pasowały :-)
Czasem mi się zdaje, że nasi Rodzice mieli lepiej, bo nie mieli takiego wyboru jak my... :-)
Czasem mi się zdaje, że nasi Rodzice mieli lepiej, bo nie mieli takiego wyboru jak my... :-)
reklama
Ja tylko na sekundkę
Agatko - smacznego
Just79 - księżyc czekoladowy, o której masz to USG?
She - ja bym w życiu tego w domu nie wypiła, po spożyciu tego czegoś po 15 minutach, zasłabłam, Kasikz też miała przejścia - więc spadaj z termosem do nich i niech Cię mają na oku, ja tą godzinę co czekałam to przeleżałam na kozetce tak mi było słabo, w głowie to karuzela
Aneczka77 - no ja też bym nie kupiła bez sprawdzenia namacalnego. A mi się pępek jeszcze nie wywrócił i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, aczkolwiek dziurki prawie brak
Ola** - wróciłaś już z tej pracy, leżysz? ;-)
Kasikz - Ty też uruchom palec wskazujący, ach gdyby tak szło czarować
Idę na kawę do koleżanki, urodziła w listopadzie, muszę wymierzyć jej dziecko czy gondola 80 cm przez zimę mi starczy
Agatko - smacznego
Just79 - księżyc czekoladowy, o której masz to USG?
She - ja bym w życiu tego w domu nie wypiła, po spożyciu tego czegoś po 15 minutach, zasłabłam, Kasikz też miała przejścia - więc spadaj z termosem do nich i niech Cię mają na oku, ja tą godzinę co czekałam to przeleżałam na kozetce tak mi było słabo, w głowie to karuzela
Aneczka77 - no ja też bym nie kupiła bez sprawdzenia namacalnego. A mi się pępek jeszcze nie wywrócił i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, aczkolwiek dziurki prawie brak
Ola** - wróciłaś już z tej pracy, leżysz? ;-)
Kasikz - Ty też uruchom palec wskazujący, ach gdyby tak szło czarować
Idę na kawę do koleżanki, urodziła w listopadzie, muszę wymierzyć jej dziecko czy gondola 80 cm przez zimę mi starczy
Podziel się: