reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Ja nie wiem Dziewczyny, ale chyba zdana jestem na nocne ataki skurczy (skurczow? Zglupialam jaka jest wlasciwa forma). Znow sie Mlody uaktywnil zamiast spac, ciagnie mnie w dole jak cholera. Chcialabym zasnac ale nie da rady. I ciagle gna mnie na kibel co mnie dobija, bo wstac z tym brzucholem to nielada wyzwanie...
 
reklama
Martusionek, gratki synka!!! Ale Tomuś duży:szok: muszę kiedyś wstawić zdjęcie Borysa dla porównania bo z tego samego dnia są w końcu:-D
She, trzymam kciuki by wszystko się pozytywnie rozwiązało!!!
 
She oj jednak chyba Michałek nie długo ewakuuje się z mamusi brzuszka:tak: my cały czas trzymamy kciuki!!!

Tygryskowa
no chłopaki są z tego samego dnia, na początku tu urodziłaś a potem my z Gosia o tej samej godzinie :-D chyba jeszcze nigdy przedtem dziewczyny nie miały takich emocji:-D
 
Martusionek gratuluję drugiego synusia:-D

Melduje sie w dwupaku. O 1 skurcze przeszly. Czekamy dalej.

She trzymam kciuki, żeby wszystko zakończyło się po Twojej myśli i żebyś miała jak najmniej nerwów:-)
Sowinka - co tam u Was? ;-)

U nas wszystko w porządeczku:-) Bartuś to już super samodzielny chłopak, bo już od ponad miesiąca nie ma problemu z sikaniem i kupką, został tylko pampers na noc, ale w obecnym stanie nie chce mi się do niego wstawać w nocy, żeby Go wysadzać, więc z tym poczekamy, aż będziemy wstawać do Paulinki:tak: żałuję tylko, że nie dostał się jednak do przedszkola, ale może od stycznia się uda, a jak nie to niestety do września musimy czekać:sorry2: dzisiaj byłam na badaniach, a w poniedziałek na wizytę, w środę mam dentystę:sorry: Mąż niestety wyjechał do Austrii i nie wiadomo kiedy wróci, ale jakoś to musimy przeżyć:eek: co by tu jeszcze -> odkąd Bart ma swój pokój to jest jakiś taki grzeczniejszy, ładnie śpi całą noc w swoim łóżku, więc jest super:-)
 
Hej. To my. Tym razem noc bezskurczowa. Troche sie zaczynam denerwowac wizja przeterminowania i lezenia w szpitalu w oczekiwaniu na porod. Mimo ze duzo chodze ( w tym i po schodach) to jakos Mlody ani drgnie. A termin juz jutro.
 
reklama
dZIEWCZYNY JA JUZ ROZPAKOWANA.. Przedstawiam Wam Tobiaszka : DSC02914.jpgDSC02915.jpgDSC02916.jpg
 
Do góry