reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Zjola - brałam luteinę na początku. Kolejne badanie wykazało, że progesteron był już ok. :tak:

Mart81 - mi póki co pogoda sprzyja, ale trasa do sklepu już więcej minut zajmuje ;-)


EDIT poranną porą: My dzisiaj lecimy z Adą do Poznania i zostajemy na noc, no i dzisiaj o 10:40 wizyta, trzymać kciuki, choć Weronika wczoraj wieczorem dała taki pokaz bokserski, że zastanawiałam się którędy się wydostanie, no i czy pępek mi wyskoczy, bo już tak wygląda, że zaraz wylezie, a ja go wciskam, bo mi te dyndające wentylki za grosz się nie podobają.
p.gif


EDIT2 chwilę później:
Znowu mi suwak pomknął, ech :-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie ja nadal 2 w 1 i czekamy zaraz zbieram sie na badania mam nadzieje że lekarz powie magiczne słowa "zostaje pani w szpitalu i podamy coś" ale pewnie jeszcze nie i kaze czekać, a ja już coraz gorzej sie czuje nogi jak balony a małemu wcale sie nie spieszy, chyba mu tam naprawdę dobrze.
Lilijanna naprawde suwaczek już robi wrazenie, jeszcze trochę i maleństwo bedzie z Tobą.
Mart rzeczywiście Nina gdzieś zniknęła, a moze ona już po :-) i nie ma czasu.
Zjola ja chyba jeszcze nie gratulowałam, chyba przeoczyłam, ale ze mnie gapa, przegapić taie wieści, gratuluje i trzymam kciuki :-)
 
Lili - no kciukasy zaciskam za wizytę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Kasiu - widać młodemu się nie spieszy. Powiedz, ze ładne słoneczko świeci, moze będzie chciał popatrzeć :-D. Trzymam kciuki za szczęsliwe rozwiązanie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Dziewczyny, czy jednym z objawów wczesnej ciąży, zamiast nudności może być zgaga? Męczy mnie już 3 dzień.
 
Kasiaa24 - a ja myślałam, że Twój kolejny wpis to będzie już z dzieciaczkiem w ramionach :-) Trzymam kciuki by lekarz jednak te magiczne słowa wypowiedział.

Dziewczyny z tego co Nina pisała to Ona leży w szpitalu cały czas, pewnie nie ma stałego netu, a jedynie komórka, a z tego czasem ciężko pisać.

Zjola - ja z Adą miałam zgagę non stop przez 8 miesięcy, jak tylko się dowiedziałam o ciąży to zgaga towarzyszyła mi do porodu praktycznie, teraz mam raz na jakiś czas i dosłownie przez chwilę

No, a my po wizycie i tak:
- badanie trwało baaaaardzo długo, bo w brzuchu było "szalała, szalała", lekarz nie mógł zrobić badania, ale dość długo zapisywał wyniki i zawsze jakiś fragment udało mu się do weryfikacji i zmierzania wybrać, sporo się naprosił o bezruch :-p
- wszystkie pomiary prawidłowe, wręcz wzorowe
- waży 2100g, waga docelowa ok. 3700g
- ułożona główką w dół
- no i jestem umówiona na CC na 12.09, przyjęcie do szpitala 11.09
- zdecydowałam się (chyba) rodzić w szpitalu, w którym pracuje mój lekarz, 100 km od nas :unsure:
- jakby się coś zaczęło dziać wcześniej to telefon i do samochodu, nie czekać, poczekam sobie w szpitalu
 
Zjola - rzygałam jak kot, z Adą więcej i dłużej, bo do 4,5 miesiąca, z Weroniką rzadziej i do 4 miesiąca, z Aniołkiem rzygałam nawet jak już czekałam na zabieg, także w moim przypadku taki urok sraczkowaty trochę, bo zawsze musiałam mieć przy tyłku jednorazowe takie woreczki specjalne sobie zakupiłam i pomagały mi cukierki landrynkowe typu nimm2.
 
Hmm, ja rzygałam tylko z młodym. W dwóch ostatnich ciążach nieudanych, nie i kurka teraz też nie i to mnie martwi :(
 
zjola, bo po dupie zaaraz zarobisz... Przestań się stresować i martwić... Wszytsko będzie ok ...

Lilijanna
Ty już takie plany na poród.. A ja nawet nie wiem czy normalnie będę rodzić czy CC.. Moja tarczyca będzie na to miała wpływ? Bo mały póki co ułożony był głowką w dół ostatnio..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry