Ewitka
Majowo-lutowa mama
Ale za to jak bolało! Jak kaszlnęłam w nocy to do rana nie mogłam bólu uciszyć. Podobno na kaszlniecie dobra jest poduszka, ale i tak lepiej nie kaszleć. Ja niestety rodziłam w sezonie grypowym z chorą dziewczyną na sali i zakazem odwiedzin. Ale w piatym dniu sama wsiadłam do auta i pojechałam na zdjęcie szwów, po sn było to niemożliwe.Ewitka, no to masz szczęście, że tylko 3 dni Cię bolało Ja cierpiałam przez tydzień
A jakbym porównywała bóle cc z sn z cięciem i popekaniem - w pierwszych dwóch dobach boli tak samo cc z lekami przeciwbólowymi, jak sn bez. Ale wszystko zależy od dawkowania środków przeciwbólowych. Niestety ja musiałam się prosić o środki przeciwbólowe co 4 godz., a jak już chodziłam w drugiej dobie, to pielegniarka chciała mi dać paracetamol :-(
Ja rodziłam o 11, do ok 17 byłam na poporodowej, na oddziale przynieśli mi córcię, potem noc (bez dziecka), rano pionizacja i chyba śniadanie. Głodna bynajmniej nie byłam, a na pragnienie miałam lizaki na początek, jak nie wolno było pić, koleżanka mi doradzila, super sprawa. Karmić też zaczęłam w drugiej dobie.Dziewczyny powiedzcie mi jak jest z jedzeniem po cesarce ile nie można jest co mozna jest ?
Ostatnia edycja: