reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Ewitka, no to masz szczęście, że tylko 3 dni Cię bolało :tak: Ja cierpiałam przez tydzień :-p
Ale za to jak bolało! Jak kaszlnęłam w nocy to do rana nie mogłam bólu uciszyć. Podobno na kaszlniecie dobra jest poduszka, ale i tak lepiej nie kaszleć. Ja niestety rodziłam w sezonie grypowym z chorą dziewczyną na sali i zakazem odwiedzin. Ale w piatym dniu sama wsiadłam do auta i pojechałam na zdjęcie szwów, po sn było to niemożliwe.
A jakbym porównywała bóle cc z sn z cięciem i popekaniem - w pierwszych dwóch dobach boli tak samo cc z lekami przeciwbólowymi, jak sn bez. Ale wszystko zależy od dawkowania środków przeciwbólowych. Niestety ja musiałam się prosić o środki przeciwbólowe co 4 godz., a jak już chodziłam w drugiej dobie, to pielegniarka chciała mi dać paracetamol :-(
Dziewczyny powiedzcie mi jak jest z jedzeniem po cesarce ile nie można jest co mozna jest ?
Ja rodziłam o 11, do ok 17 byłam na poporodowej, na oddziale przynieśli mi córcię, potem noc (bez dziecka), rano pionizacja i chyba śniadanie. Głodna bynajmniej nie byłam, a na pragnienie miałam lizaki na początek, jak nie wolno było pić, koleżanka mi doradzila, super sprawa. Karmić też zaczęłam w drugiej dobie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kaira, drugie cc, to już w ogóle "lajcik":-p mnie tam nic nie bolało w porównaniu z pierwszą;-)

Anetha, mi małego wyciągnęli o 10:40 o 22 byłam już na nogach i mogłam pić wodę:tak: to zależy od szpitala, bo np. przy pierwszym cc dopiero napić się mogłam i zjeść sucharka po 24, a z Mikołajem już rano mogłam wcinać śniadanko;-) co do jedzenia to takie lekkie;-)

Gosiulek, Jankesowa też byłam sama na sali i mi to odpowiadało:tak::-p
jak wychodziłam, to oczywiście ekspres, a jak wiedziałam, że na dłużej, wziąć prysznic, to pielęgniarkę wołałam, i u nas w szpitalu nie ma odwiedzin:no:


kurcze, pomysleć, że to zaraz rok minie:szok::-D
a w ogóle, to 30 kwiecień fajny dzień:-D:-D ja też tego dnia obchodzę urodziny:-p:-D
 
Witam.
My nadal w dwupaku :szok::-D:-D:-D
Miałam skurcze już co 6-8 minut i udało się jeszcze je zablokować.;-):-):-)
Myślałam,że mi młoda prezent urodzinowy zrobi tuż po północy ,a ona jednak nie chce jeszcze wychodzić...
No zobaczymy...
Do północy jeszcze troszkę czasu pozostało..;-):-):-):-)
 
Karolcia - GRATULACJE!!!

As - jeszcze tylko 2 dni :-D

Anetha - widze ze co kraj to obyczaj ;-) ja na sali pocesarkowej dostalam od razu herbate, dzwanek z woda, kanapki i ciastka :-) tylko pilam, bo bylam zbyt przejeta przyjsciem na swiat Henia :-) Wstalam tak szybko jak sie dalo, chyba bylo to po 5 albo 6 godzinach. Dawali nam przeciwbolowe i pamietam, ze tylko drugiej nocy ciagnelo mnie i czulam jak macica sie obkurcza. Nakleili mi taki specjalny plaster, ktory polozna sciagnela po 10 dniach. Jakis nowy wynalazek, ale ciecie wyglada super :-) ogolnie ta cesarke znioslam lepiej niz ta rok remu, ale to pewnie dlatego, ze teraz mam dziecko. Chociaz obie oczywiscie wspominam bardzo milo ;-)
 
Wiesci od AS.

Decyzja ordyntora rozwiażą ciążę jeszcze dzis, nie czekaja do poniedziałku. Jest juz na porodówce, za chwilę pojawi się Karolinka :biggrin2:
 
Witam dziewczyny własnie dzwonila do mnie KAROLCIA sa już w domku z Szymonkiem wszystko dobrze poród szybciutki .Malutki waży 3080 i ma 53 cm wszystko dobrze super:)Karolcia obolala ale szcześliwa .
Pozdrawiam
As trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie
 
As wszystkiego najlepszego!!!!!Na pewno już tulisz w ramionach swój wymarzony prezent urodzinowy!!!!Niech mała CUDowna Królewna Karolinka rośnie zdrowa i przynosi pociechę każdego dnia!!!!!


Karolciu czekamy na fotki Szymka!!!!!
 
reklama
As zaciskamy kciuki i czekamy na krolewne :********* a dwa dni juz nie robia ogromnej roznicy naprawde lepiej niech juz bedzie po tej stronie brzusia


Ja tez mialam taki plaster ale na 4 dni ona jakby sciagal te cala rane :) i po odklejeniu nic a nic sie nie saczylo zero. Ogolnie podobno dawno nie mieli pacjentki z tak cudownie gojacą sie raną.
 
Do góry