reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Ninia ja do leszna 50km i jechalam tam rodzic sn ze skurczami a i po wiecej km laski jezdza doktorek tylko mowil zaczynaja sie skurcze to jedziemy:-p bo kawalek Pani ma :))
Lili jak rodzilam u nas bylo przepelnienie a skubancy mnie nie chcieli wypuscic ani dnia predzej choc swieta byly i maly juz zoltaczki duzej nie mial no ale fakt byla infekcja.
 
reklama
Zjadłam o 00:30 słodkiego cukierka i zaczęło się brykanie w brzuszku :-D Takie delikatne jeszcze, takie jeżdżenie, muskanie, ale uczucie super. :-)
 
cześć kochaneCzytam was i trzymam za wszystkie kciukasy baardzo mocno :) Nie mam czasu nadal na pisanie. Bo maleńki od miesiąca jest bardzo niespokojny mieliśmy akcję straszną w piątek wieczorem. Mały zjadł o 21 cyca beknął i położyłam go do łóżeczka pogaworzył troszkę pośmiał się i nagle w płacz ale taki histryczny aż w uszach piszczało nie wiedziałam co mu się stało miał kilka razy coś takiego ale uspokajałam go jakoś. A w piątek przy tym płaczu nałykał sie powietrza i zaczoł bekać tym powietrzem i to takie duże i głośne beknięcia były i nagle nie mógł złapać powietrza i zaczoł odlatywać mi na rękach o mało zawału nie dostałam 3 razy coś takiego się zrobiło szybko w kombinezon i do szpitala pojechaliśmy Kacperek też przestraszony to było straszne dziewczyny myślałam że on mi umiera co ja przeżyłam wtedy nikomu czegoś takiego nie życzę :( w naszym szpitalu jak powiedziałam o wadzie serca skierowali nas do szpitala wojewódzkiego i jechaliśmy 40km tam lekarka osłuchała go i powiedziała że jest dzieckiem płaczliwym poprostu mówię jej że Szymon tracił kontakt z rzeczywistością poprostu odpływał nie oddychając powiedziała że nie widzi potrzeby zostawienia go na obserwacji ta wada serca nie ma nic wspólnego z tym co mu się stało dała nam Debridat i 3 razy w ciągu doby podaję małemu gdy tylko zaczyna kwilić to ja już podskakuję psychicznie to było trudne i bardzo przerażające :( Teraz Kacper jest przeziębiony Jak tak to w przedszkolu nie wychodza z nimi na dwór a jak w piątek ładnie się zrobiło to cały dzień dzieciaki na dworze spędziły i oczywiście bez czapki ganiał i teraz kaszle i się smarka no i dzisiaj w nocy Szymonkowi zaczął się katar jak nie urok to sr...ka I tak dni mi mijają bardzo szybko. Kupiłam też kateter super sprawa na kolki wiem już mniej więcej o jakich porach zbierają się gazy u małego i jak leży na przebieralce i gaworzy wtedy szybciutko mu odciągamy tymi "trąbkami" Nina ja też miałam w ciązy cukrzycę i przyjmowałam insulinę i rodziłam w swoim szpitalu choć położna powiedziała że lekarz powinien skierować mnie do szpitala w którym się znają na tym. Szymonek jak się urodził SN zmierzyli mu cukier imiał za mały i dawali mu glukozę przez 2 godz po urodzeniu był podłączony do pompki. Lili ten szmerek w brzuszku :):) Gratuluję :) A czas tak szybko leci niedawno miałas 7 tydz już 15 super:):) Ciesze się bardzo!!!!Miśkam &&&&&&&&&Karolcia widzisz te Szymonki chyba lubią rodzicom stracha napędzać ;)Kochane więcej nie mam nawet jak odpisać idę szykowac obiad póki mały śpi
 
EwelinaK26 - fiu, nie wiem czy przy takim małym dziecku tez ta metoda działa, ale jak Ci zaczyna odjeżdżać, to taki histeryczny płacz przerywa się dmuchnięciem w twarz, oczywiście nie w ostatnim momencie, ja musiałam w przypadku Ady 2 czy 3 razy zastosować, ale już starsza była :tak:
Zjola - oby oby nie przylazła, niech te plamienia będą wyjątkiem od normy :tak:
 
Ewelina , to rzeczywiście strachu się najadłaś , współczuje . Buziaczki dla synków :)
Zjola , ja dalej trzymam &&&&
Lilijanna , piękna ta Twoja "15" :)

ANETHA , zdecydowanie za długo nam się nie pokazujesz!!!! napisz co u Ciebie i dzidzi ??
Ach , i agniesia84 - halo ?!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry