reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Ja dzis miałam koszmarny dzien.
OK 6 rano obudził nas popłoch w domu i smród spalenizny.
Okazało się, że uszczelka przy piecu gazowym centralnego ogrzewania była nieszczelna i z iskry zaczęło się paić wokół niej. Szybko otworzyliśmy okno i zaczeło się wietrzenie.
Pojechaliśmy na pogotowie, bo niewiedzieliśmy ile to trwało zanim się obudziliśmy.
Ja na izbie dla dorosłych, mąż z Patrycją na pedriatri. Masakra. Zrobili mi min bad krwi i wyszły w normie więc ja się nie zatrułam. Patrycja została z M na obserwacji bo ma zapalenie oskrzeli.
Mój M ma jutro egzamin na prawko kat E i jak zda po tych przejściach to będzie mistrzostwo świata

Przepraszam, że tak egoistycznie o sobie, wybaczcie.
Dziś zdecydowanie za dużo wrażeń
 
reklama
klaczek torba spakowana juz od ponad 2 tygodni:-) czeka na wyjazd:-D
lilijanna dziekuje za informacje zaraz pójdę pod prysznic wygrzac się i masowac oliwką. Znajoma przywiozła mi termofor więc potem go sobie jeszcze przyłoże.

Pod wieczór strasznie plecy mnie zaczeły boleć i mam od czasu do czasu skurcze ale nie regularne.
 
Patka82 - o jejuś, dobrze, że tak się skończyło, fiu! Dbajcie o siebie. :tak:
Asia1987 - mi tak piersi twardniały po porodzie i wszędzie do mnie docierała informacja "odciagać pokarm albo dostawiać dziecko ile się da", aż przyjechała do mnie psiapsióła szwagierki - pielęgniarka i powiedziała "stop" i zaczęła masować oliwką, balsamem, czymkolwiek, ja wyłam bo tak mnie bolało, płakałam, bo jak masować i rozmasowywać, jak wszyscy mówią "ściągać nadmiar pokarmu, dostawiać Adę", a ona jak ściągasz albo karmisz to dajesz sygnał do mózgu, że pokarmu trzeba więcej, a nie trzeba, trzeba tylko zadbać by się nie pozatykały kanaliki. Piersi po długiej walce wróciły do normy i potem już masowałam sama, a pamiętam ból gdzieś aż pod pachą. :confused2:
 
Nie przeszlo. Uspokoilo sie dopiero po nospie i przyjeciu pozycji poziomej - szlag mnie trafi na dluzsza mete w tym trybie. Wazne ze skurcze sa lzejsze i zdecydowanie rzadsze... Czop siedzi gdzie powinien, wiec szyjka trzyma, maly sie wierci jak zwykle. Polapalam sie, ze jakby cos to nawet nie mam jak do szpitala leciec - moja karta ciazy zostala u poloznej, a te mam w piatek.
 
Nie przeszlo. Uspokoilo sie dopiero po nospie i przyjeciu pozycji poziomej - szlag mnie trafi na dluzsza mete w tym trybie. Wazne ze skurcze sa lzejsze i zdecydowanie rzadsze... Czop siedzi gdzie powinien, wiec szyjka trzyma, maly sie wierci jak zwykle. Polapalam sie, ze jakby cos to nawet nie mam jak do szpitala leciec - moja karta ciazy zostala u poloznej, a te mam w piatek.
A niech Cię trafi, ważne jest to co napisałaś, że skurcze lżejsze i rzadsze. Karol niech siedzi jeszcze w brzuszku, a Ty zwolnij. Piszesz As76 żeby zwolniła, a sama gonisz jak dziki zając. No to se pogadałam od rana :-p A jak się uspokoiło po nos-pie to jeszcze nie rodzisz :-p

Agala, Kasia, Asia1987? - jak tam na wylocie? Ja już tak będę chyba codziennie. ;-) Nie żebym nie mogła się doczekać :-pAle po kolei proszę dawkować mi emocje. :tak:
 
Lilianna dziękuję, jak narazie się cieszy, jeszcze nie wie co go czeka. On już chciałby żeby się urodziła. Mógłby się z nią bawić, wozić wózkiem ;-)

A ja wczoraj na IP byłam wieczorkiem. Bolał mnie brzuch prawie cały dzień. Okazało się że to nic wielkiego, początek przepowiadaczy, natomiast szyjka troszkę skrócona, więc leżymy i odpoczywamy. Mała fikała na KTG. Waży 2200g (czyli w 10 dni nabrała 400g).
Zmykam do łózka. Pozdrawiam mamusie.
 
Hej
Miło mi że jeszcze troszkę o mnie pamiętacie ;-)Żyjemy sobie spokojnie, rośniemy, ćwiczymy w szkole rodzenia i zamykamy sprawy w pracy żeby sobie iść na zasłużone L4. U was patrzę też ogólnie sielanka i spokój i dobrze- w końcu nie po to życzyłyśmy sobie nudnej ciąży żeby przydarzały się nam jakieś nieprzyjemności które warto byłoby tu opisywać.
patka współczuję "atrakcji", dobrze że szybko zorientowaliście się w sytuacji, bo mogło się to źle skończyć...
kłaczek przekaż Karolowi, żeby się nie wygłupiał i poczekał ;-)Dobrze że znalazłaś sposób na złagodzenie tych skurczy, bo już zapowiadało się że możesz wyprzedzić a_galę.
A_gala a wy co się ociągacie :-)?? Do roboty, czas żeby wasz kwiatuszek pokazał się światu!
Emy ciepły przytulaniec dla Ciebie :blink:
EwelinaK, miśkam dzięki za pamięć, postaram się częściej odzywać, chociaż teraz w okresie świąteczno-wyprawkowo przygotowawczo-piorąco-prasującym może nie być to takie łatwe ;-)
Buźka wszystkim brzuchatkom i staraczkom :*****
 
lilijanna dzięki za informacje, wzięłam wczoraj gorący prysznic wymasowałam cyca i termofor na noc i dzisiaj juz lepiej, teraz zrobiłam powtórkę, mam nadzieje ze przejdzie całkowicie.
kłaczek i jak u CIebie?? spokój??
a_gala Już czas na Was:tak:;-)

Byłam od rana w laboratorium jeszcze oddac krew i mocz do badania a teraz położę się wygrzać pierś:-D
Pozdrawiam
 
reklama
Od nocy spokoj - nie mam skurczow! Dupsko dokucza, ale statycznie, czyli ok. Maly sie wierci jak powinien. Mam nadzieje ze juz sie uspokoi na dobre, a tym ze jak cos to nospa i wyro - As, dzieki za podpowiedz z ta nospa, czlowiek jak o wlasna d... chodzi to przestaje myslec.;-)

Wlasnie wkurzyl mnie zlomiarz... Pukanie do tylnych drzwi - jak skoro brama zamknieta? A on przeszedl przzez murek z podworka sasiada na nasze. No, chyba go Bog opuscil! I pyta czy moze stara kuchenka zabrac na scrap. Kuchenka jest landlorda. On ze to zlom. Ja ze zlom, ale nie jego. A on mi cos "fucking" cos tam i "shut up"... Ooo, panieee... skonczyla sie kultura? To zaczelam sie pruc zeby spier...l na tych swoich je...ch nozkach jak tu wszedl bo brama jest zamknieta, a on jest na moim terenie i jak stad zaraz nie zniknie to moze tu byc policja, a jak policja nie zdazy to ja mu leb uje...e przy samej d...e. I tak drac ryj jak ciapata, lazlam za nim dokad nie przeskoczyl z powrotem na podworko sasiada. Janiepierdykam... Po 1 to nie wiedzialam ze znam tak brzydkie slowa po angielsku, po 2 nie wiedzialam ze potrafie tak sie drzec, po 3... Jak sie odwrocilam i zobaczylam mine Rajmunda...:-D
Czuje sie zdecydowanie lepiej.:-)
 
Do góry