reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Oj, blisko - czuje to po wadze. :-D Poskladalismy dzis lozeczko. Na poczatek bedzie w naszej sypialni dla wygody. Fajnie sie wpasowalo do wneki, tuz obok naszego lozka, na polce nad nim lezy sobie wielki jaszczur, przywiazalam bumpery, karuzele... i koty juz sie zapakowaly. Dranie.
 
reklama
Dziewczyny, bardzo, ale to bardzo dziękuję za wszystkie komplementy :-) Jesteście cudowne...

karollcia33 - pierwsza do rozpakowania, to już chyba ja...;-)

Emy - ja podobnie jak Kłaczek, słów nie mogę znaleźć.... często o Tobie myślę i wiedz o tym, że jesteśmy z Tobą tutaj wszystkie...
 
Kurcze... Przygotowalam lozeczko. Dla wygody w naszej sypialni - poki maly nie bedzie przesypial nocy, tak bedzie wygodniej. I co? I ogony natychmiast zaanektowaly "nowe legowisko dla koteckow". A juz karuzelka to jest hicior! Dyndajace zwierzaczki ciesza kocie lapki. Wyganiam gnojstwo z lozeczka, mysle ze szybciutko zrobie siatke i przykryje nia od gory lozeczko - ogony nie beda mogly wygodnie sie polozyc i moze sie zniecheca nim Karol sie pojawi. W kazdym badz razie lozeczko juz czeka.



Pasuje mi jeszcze skolowac cos na sciane... Ot, chocby naklejki w klimacie, zeby powstal taki mini kacik malucha. Wszystko w sumie na kupie ale i pod reka - nasze lozko tuz, moja toaletka tez. Jak skoncze sie bic z Clexane, zrobi sie miejsce na pieluszki i tym podobne pupciowe akcesoria i wszystko bedzie pod reka.
 
Ostatnia edycja:
Hej kochane....

miśkam - kurcze....wiesz tak ciągle zerkam na tą datę z odejściem Twojego aniołka i trochę mnie ten 19 tc przeraża.....weim, ze to nie czas i miejsce i moze nie powinnam pytać, ale przypomniej mi kochana (może być na priva) co się stało, czy czułaś, ze coś jest nie tak?

emy - ja też nie przestaje o Was myśleć...za każdym razem jak poczuje moje maleństwo moje myśli biegną do tego jak bardzo musicie cierpieć...
teraz z własnego doświadczenia wiem, ze każda strata cholernie boli, ale im dalej się zajdzie tym strach i ból jest większy....a odejście maleństwa, które sie nosiło i urodziło...to ból nie do ogarnięcia.....tule kochana z całych sił.....

kłaczek - super łóżeczko....ja już tez zaczynam szukać i myśleć gdzie co postawię....mamy małe mieszkanko...sypialnia, i duzy salon z aneksem kuchennym....więc muszę kącik w sypialni wygospodarować....

a_gala - piękne fotki...piękny brzusio.....to jakaś profesjonalna sesja, czy się bawiliście sami w domu.....? pytam bo sama mam ochotę na taką pamiątkę z ciąży..pod koniec...i nie wiem czy w domowych warunkach się uda tak ładnie to zorganizować....?

dziewczyny...u mnie ok....te twardnienia to chyba mnie troche poniosło....po prostu mój brzuch jest już większy i chyba wyraźnie wyczuwam macicę....a brzuch jest ogólnie taki twardawy cały czas....no wiecie...nie taki tłuszczowy flak, tylko napięty brzuch....może ja nie wiem jaki ma być.....? oczywiście zapytam o to gina, ale nie będę panikować....

dzidzie czuje coraz wyraźniej...umiem ją już budzić...poszturcham troche brzuch....i zaraz dostaje pyknięcie od środka :-)
coą pięknego....a jak uspokaja.....rusza się praktycznie codziennie .... choć czasem tylko wieczorem.....

no i dobija mnie ten śluz.....strasznie go dużo...czasem po nogach leci....ale jak jest mleczno biały...to nie panikuje.....

buziaki.....
 
kłaczek ponoć położenie foli aluminiowej do łóżeczka odstrasza koty bo się tego boją, pomyśl czego się twoje boją i może tam włóż bo mimo tego ze ja lubię koty to wg mnie maluszek powinien miec jak najmniej stycznosci z nimi przynajmniej na początku, bo twoje kotki mają długą sierść i na pewno coś zostawia w łóżęczku na materacu a nie daj boże mały zje jakiś kudełek to będzie problem;-)

emy... o tobie myśle najbardziej :-( Michał skończy roczek a w tym dniu twój maluszek też miałby miesiąc... od koleżanki córeczka też urodziła się 11stego ale w kwietniu 2010 a umarła 13kwietnia (partactwo lekarzy moim zdaniem) także mimo też że michał ma swoje święto i powinnam w ten dzień żyć tylko uśmiechem, gdzieś tam w środku zawsze będę myśleć o waszych dzieciach o twoim Jasiu i Zuzi nigdy tak do końca w 100% nie potrafię się cieszyć bo wiem że wy płaczecie :-(
 
Kłaczku - łóżeczko palce lizać :)

Karolciu - musi być dobrze :) Bardzo Ci kibicuję!!! Ciesz się każdą chwilą ciąży a potem przywitasz maleństwo po tej stronie a kiedy dorośnie opowiesz mu jak bardzo się o nie starałaś :)
 
Karolcia, u nas w sypialni ze wzgl. praktycznych - zeby nie latac do dziecinnego co chwile. Jak maly zacznie przesypiac noc, wywalimy go "na swoje".;-)
Pati.b, akurat futro to pikus - tak dlugie zeby krzywde zrobic nie jest, mysle ze moje wlosy moga byc gorsze. Kontakt jako taki spokojnie, ale pod kontrola, wiec kombinuje jak nauczyc koty, ze lozeczko jest wylaczone w uzytku tak jak blaty w kuchni. Po prostu chodzi mi o noce. Cos mnie olsnilo... One sie brzydza zapachem pomaranczy i mandarynek... wieja od tego jak glupie. I to moze byc pomysl!
Zjola, takie prosciutkie. Bez baldachimkow, moskitier itp. Proste "bumpery", prosty mebelek. Z reszta o taki wlasnie mi chodzilo - drewniany, w naturalnym kolorze, ze szczebelkow... Taki cieply i dziecinny, tradycyjny.
 
Ostatnia edycja:
Kłaczku - bo my z tego pokolenia, że tradycja górą. Założę się, że wózek też nie będzie kosmiczny tylko w tradycyjnym kształcie, duży i wygodny dla dziecka :) Ja mam tak samo.
 
reklama
Wygralas zaklad. Co prawda nie jakis vintage, ale tez nic futurystycznego. Wozeczek mamy Natalie by Tako - wielkie, ciezkie bydle, ale cholernie funkcjonalne jak na moj gust.
 
Do góry