reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

As, :-D. Masz zaradnego piesa i... tu sie zastanawiam. Kuba zartuje swiadomie, czy mowi serio? Bo nie bardzo wiem jak u niego z pojeciem zartu. Co by nie bylo tekst jak dla nas swietny.

A Rajmundowi dalej sie odbija. Scanem. Bo jak nam go robili, to facet uprzedzil ze w tym ulozeniu dziecka trudno bedzie o fajne zdjecie (mial racje, jakas totalna kicha wyszla), ale przez moment na ekranie mignela buzia malego - tak jakby wylonila sie i znow zapadla, ale to byla buzia dziecka - sliczna jak lalka, w pelni wyksztalcona, z policzkami puciatymi i perkatym noskiem. I to Rajmund zapamietal chyba bardzo mocno bo wciaz mu to wraca. Szczerze mowiac mnie tez.
 
reklama
As- to masz psa łobuziaka , a tekst Twojego synka super:-D, uśmiałam się.Odpoczywaj kobietko jak najwięcej ,współczuję bólu ,ale czego się nie wycierpi dla naszych skarbów, najważniejsze teraz żebyś dobrze wypoczywała i dbała o siebie:tak:
Kłaczek- takie usg musi być super przeżyciem zobaczyć małą istotkę , która siedzi w brzuszku ,ja nawet pierwszego usg nie doczekałam , tzn miałam ,ale jeszcze nic nie było widać, już się nie mogę doczekać 2013 i staranek , żebym mogła tu pełnoprawnie dołączyć do tego wątku.
Ja dziś ugotowałam już obiadek i czekam na M.

Pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki.
 
Kobietko zobaczysz jak szybko czas zleci do staranek :-) za nim sie obejrzysz a bedziesz szczesliwie tescowac :-)
As super wiesci :-)
Ewelnika na usg widac czy wod jest wystarczajaco i jaki maja kolor
a wiem to ztad ze na patologii lezalam z dziewczyna u ktorej stwierdzili ubywanie wód nie wiem jak to fachowo nazwac w kazdym razie ubywalo jej wód i dostawalal kroplówki i to wlasnie jej wyszlo na usg
 
Ostatnia edycja:
Doczytałam, ostatnio czasu brak i tak ciągle nadganiam, super, że wizyty udane, pocmokajcie troszkę w te brzuszki.

As - fotki super, ach zatęskniłam znowu za tymi wizytami i podglądaniem. No i Kuba - boski.
 
Lili brzuszek cmoknięty a Tobie przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~łap :-D:-D:-D:-D
masz je?

I rzeczywiście Kuba jest boski :-D:-D
Właśnie wróciłam z młodym od fryzjera .
Stanał przed lustrem i oświadczył:
Patrz mama :confused2:
Wreszcie wyglądam jak człowiek ,a nie jak małpa z buszu :-D:-D:-D:-D:-D
No już momentami to z niego nie mogę :-D:-D:-D:-D
 
Dziewczyny, mam pytanie.
Dostałam od mamy taką piłkę do ćwiczeń, dużą, 75 cm. I się zastanawiam czy bezpiecznie na niej ćwiczyć w ciąży...Niby w necie jest sporo ćwiczeń na tej piłce pokazanych dla ciężarnych, ale czy ja sobie tym nie zaszkodzę? Tzn. czy to nie przyśpiesza porodu np? W końcu na porodówkach każą na takich piłkach skakać.
 
Kobietko, scan to jest niesamowite uczucie, masz racje. W sumie ja tez do pierwszego scanu Karola nie widzialam malego ufoka - pierwszy raz to byl tylko pecherzyk, drugi maluskie nieruchome juz cialko, trzeci to wielka czarna dziura bezzarodkowej ciazy. Idac na pierwszy scan Karola mialam dusze na ramieniu i dwa poprzednie scany przed oczami, wiec na widok fikajacego malucha zglupialam kompletnie z radosci. Teraz juz wiem jak to wyglada, wiec spokojniej do obrazu podchodze, ale zobaczyc buzie swojego dziecka... To zawsze jest przezycie.
 
reklama
EwelinaK26 - zmiany są chwilowe, tutaj na forum Aniołkowe Mamusie zostaną tylko rozpakowane. Reszta tematów wróci na swoje miejsce.
 
Do góry