reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Emi - myślę o Was cały czas...

poroniona - ja też nie mam nic przeciwko wolności słowa, ale czasami lepiej się ugryźć w język... bo słowa naprawdę ranią...

sabrinka - mocno trzymam kciuki i czekam na wieści!:)
 
reklama
Rzadko się tu udzielam, ale:

Emy, tulam z całych sił...

Sabrinka, spokojnego i bezproblemowego porodu!

Co do postu Poronionej, to jasne, że jest wolność myślenia i mówienia, ale nawet jak tak się myśli, to przez wzgląd na uczucia innych po prostu nie wypada takich tekstów rzucać, zwłaszcza na takim wątku...
 
Asia, brzuch sie "stawia" bo macica cwiczy juz do porodu. Bol w dole... Jesli myslimy o tym samym, to nic innego jak pewnego rodzaju przebudowa miednicy - tez w ramach przygotowania kanalu do ewakuacji arbuza. U mnie to wyglada tak, ze podczas chodzenia czuje jakby ucisk na spojenie lonowe - nie zeby bolalo bardzo, ale przyjemne to zdecydowanie nie jest. Czasem dosc przykre wrecz, zmusza do zwolnienia kroku. Wszystko to jest normalne, prawidlowe i ma byc.
 
Emy dzielna jesteś .podziwiam i pamięaj,że jesteśmy zTobą

a co do poronionej to mi się wydaję,że chodziło o to ,że tragedia Emy jest na tyle duża ,że nie da się jej porównać do pustej ciąży ...bo taka prawda.oczywiście przezywamy każdą stratę i puste jajo dla każdej z nas byłoby lub było tragedią .nikt tego nei umniejsza! ale jak człowiek zastanowi się to czym to jest w porównaniu do straty zdrowego donoszonego dziecka.ale nei ma co rozdrapywac tego tematu bo nie meijsce tu i nastrój na to.

cieżaróweczki
choć to bardzo trudne postarajcie się cieszyć brzuszkami i nie zamrtwiać

asia ból w kroczu norma:)
 
Ostatnia edycja:
Ssabrinaa - czekam na dobre wieści.

Emy - Aniołki napisały już wszystko, nie wiem, która świadomość lepsza, nie potrafię tego ogarnąć. :-(
 
No widać ja jak coś powiem to już powiem :eek: Nie chciałam już rozwijać swojej wypowiedzi i się tłumaczyć bo nie czułam się winna, ale widzę że jednak rozpętałam niepotrzebną dyskusję, na którą defacto nie miejsce i czas, więc suma sumarum winna jestem :baffled: Słuchajcie zgodzę się że mogłam przemyśleć to co pisałam ale pisałam to w emocjach i do głowy mi nie przyszło, że mogło to wywołać taką burzę. Wierzcie mi lub nie ale nie miałam żadnej złej intencji żeby bagatelizować wasze straty. Ubierając to mądrze w słowa - te moje niefortunne porównanie służyło zobrazowaniu niewspółmierności w sposobie wyrażaniu żalu na naszym forum (czyli o to, że przy takiej tragedii napisać "przykro mi, światełko dla Aniołka" to zbyt mało, bo piszemy to praktycznie na codzień, machinalnie w przypadku mniejszych tragedii- żeby znowu ktoś źle nie odebrał sama uważam własną stratę za stokroć mniejszą niż tą której doświadczyła Emy i to moje osobiste wewnętrzne skalowanie, oczywiście rozumiem, że to co dla mnie jest "mniejszą stratą" dla innych może być końcem świata).
TAKŻE PRZEPRASZAM WSZYSTKIE ANIOŁKOWE MAMY KTÓRE POCZUŁY SIĘ DOTKNIĘTE MOJĄ WYPOWIEDZIĄ. Obiecuję nic więcej nie pisać na gorąco i w emocjach.

Emy podziwiam Cię za Twoją postawę, że tak dzielnie to znosisz... Podobnie jak Ty wciąż liczę na to, że to tylko głupi sen, że zaraz się obudzę i nigdy tu nie przeczytam o takich wieściach...

Ssabrina
trzymam kciuki zupełnie inaczej, gorliwiej niż robiłam to ostatnimi czasy.

Co do skurczy to obok magnezu polecam aspargin/asparginian czyli magnez+potas.
 
Kłaczku - mnie nie chodziło o pisanie banialuk, jak zwykle ale o maleńką chociaż obecność i wypowiedzi stonowane tak, żeby nikogo nie urazić. Zresztą wiesz sama o czym myślę.
Opis Rajmunda z dzieckiem na ręku - bezcenne!
Trzymam za Was kciuki &&&

Poroniona - ja szczerze mówiąc też wolę palić prawdziwe świeczki i z tym się zgadzam, tylko reszta wypowiedzi mogła niektórych urazić. Trzeba po prostu warzyć słowa, bo tak jak pisze Kłaczek, czasami nawet nadmiarem własnego szczęścia można kogoś zranić.

Emy - to musi być trudne, zwłaszcza wysłuchiwanie głupich komentarzy. Ludzie czasami nie potrafią ugryźć się w język. Myślę, jednak, że nikt nie robi tego specjalnie, tylko po prostu nie myśli nad tym co mówi. Mnie się też wydaje jak by to był sen, z którego wszystkie jutro się obudzimy. Nie możemy nic więcej zrobić jak tylko Cię wspierać swoją obecnością. Wybacz jak czasami napiszemy coś głupiego. A jak jak Poroniona też jestem wściekła na Tego u góry ..., ja się będę w piekle smażyć, ale normalnie, ech ...
Jestem z Tobą.

Sabrinko - kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ściskam Was wszystkie :)
 
reklama
Do góry