Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

karollcia33 GRATULACJE super ze juz Amelka po drugiej stronie brzuszka jest,zdrowka zycze dla obu dziewczyn ;-)

Oj te kilogramy nigdy nam nie dadza spokoju hehe na ostatniej wizycie mialam 65kg +12kg przy wzroscie 155cm :eek: a teraz we wtorek ide na wizyte no i zobaczymy ile mi przybylo w ciagu tych 3tygodni :tak::-)
ilonka Ty sie tam nie denerwuj i nawet nie mysl o kafelkowaniu,wiem wiem latwo gadac bo termin sie zbliza i chialabys miec juz wszystko na cacy,postaraj sie jakos zeby twoj A. pogonil tego kolege i sie pospieszyl a Ty tam na pelnym luzie prosze odpoczywac :-)
 
reklama
staram się być spokojna, A. walczy dzisiaj sam, bo kolega ma ostatecznie przyjść dopiero w środę i dokończyć, więc A. dziś musi drugi raz pomalować, zarzucić wylewkę samopoziomującą na podłogę i chyba skoczymy po wc i wannę, chociaż nie mam nawet gdzie tego dać wszystkiego. Udało nam się całkiem przypadkiem kupić nowe biurko, przyjdzie w środę i dziś wywieziemy nasze rowery, więc coś się dzieje, ale szkoda że nie to na czym mi najbardziej zależy :/

Kłaczek no to witaj w klubie wielorybków, najgorsza rzecz to przerzucić się w nocy na bok, albo wyjść z wyra do wc :-D

Ssabrina ładnie trzymasz wagę :) ja mam już chyba 16kg na plusie :/

magnusik, a może właśnie waga cię zaskoczy i nie przekroczysz 20, ja na pewno dobiję i przekroczę, bo mi jeszcze sporo czasu zostało :/
 
No to najwazniejsze ze cos sie dzieje a w srode,trzymam kciuki zeby kolega znowu numeru nie wywinal &&&& powolutku i do przodu,cierpliwosc jest zlotem ;-)
No niby ladnie,ladnie z moja waga ale te ostatnie 2 miesiace to sie podobno najwiecej tyje wiec mam nadzieje dobic tylko do 20kg na plusie :-D no ale koncowy efekt zobaczymy na koncu :-D

Milego weekendu brzuchatki ;-):-)
 
E, no... Ilonka, do kibelka w nocy to ja mam zryw jak dzierlatka! W koncu jakas motywacje stanowi siku na ostatniej prostej.:-D Natomiast przewalenie sie z boku na bok... Makabra... Podliczylam sie dzis. Jestem 9,4kg do przodu. Czyli dupsko tez rosnie bo to nie moze byc tylko Karolek i lozysko.
 
Widzę tematu waga ciąg dalszy...
będzie jak będzie, kiedys zrzucimy nadmiar.
ja 2 tygodnie temu bylam te moje 8kg do przodu, w czwartek wizyta to się zwaze jeszcze raz... myslę ze dobijam pomalu do 60kg

ilonka26 pisze:
t
Emy brzuszek wygłaskany :) i jaki wózio kupiliście?? Ten co wklejałaś nam linka??

mi z wyprawki brakuje tylko 1 stanika do karmienia i wózka, reszta już jest i w przyszłym tygodniu tak jakby cuś się pakuję

jedyne co mnie jeszcze wkurza to ten remont, bo kolega od A. zaczął w ten poniedziałek kafelkować ściany, do całości brakuje wykafelkowania zaledwie jednej, a jako, że kafle są dosyć duże to góra 2 godziny, a on od tego poniedziałku nie przychodzi :wściekła/y:dziś miał przyjść, ale jego żona mu zaczęła wymyślać :wściekła/y: jak mój A. im remontował to był na każde zawołanie, a ten mi łaskę robi. Normalnie A. sam by sobie położył te brakujące kafle, ale w budowlance jest taki zwyczaj, że jak jeden zaczyna to i kończy, bo każdy ma swój styl nawet kładzenia kafli i gdyby nie to to już łazienka by była skończona, a tak to A. musi wszystko robić na około, a mnie szlak trafia. Najchętniej sama bym to zrobiła i byłby spokój :-D
Kliknij żeby rozwinąć...

Tak kupilismy ten hiszpanski casualplay vintage 3 z fotelikiem rozkładanym na płasko. łącznie 1400zł, trafiła mi się okazja zaoszczędzic 500zł, bo znalazłam tani sklep, niby nie powinnam się przejmowac ceną wózków bo to prezent od mojego rodzenstwa, ale i tak lepiej mi jak wiem, ze mniej zaplacą.

Do nas dzis przywiezli kafle, brodzik, kibelek, umywalkę i kupilismy od razu baterie, bo rabat dali; oczywiscie mąz mój wybrał sobie wielką kwadratową słuchawkę prysznicową, dobrze ze cały panel ma dwie opcje, to wielkie coś i zwyką słuchawkę na wężyku. Jutro podobno zaczynamy :eek: trzymajcie kciuki.

ilonka mam nadzieję, ze wyrobicie się w czasie, kolega tez zdąży wszystko wykonczyc. Wiem, ze musi cię dobijac niedokonczona praca, ja juz się nie mogę doczekac efektu koncowego, chcę gruntownie chate posprzątac, powiesic czyste firanki...

buziaki brzuchatki!
 
Emy no na szczęście termin porodu mam na 31 październik, więc na pewno do tego czasu zdążymy, ale najbardziej mnie rozwala ten syf dookoła i to, ze musimy się wynieść z domu, bo A. zrobił wylewkę i wc już też nie ma. Dziś śpimy u teściowej, co średnio mi się widzi, bo ostatnio mnie teściowa bardzo drażni samą sobą, ale muszę zacisnąć zęby i jakoś przeżyć.
Ja też mam wizytę w czwartek, po miesiącu od ostatniej :confused:

Kłaczek no sam Karolek na pewno tyle jeszcze nie waży ale doliczmy 2-3 litry krwi, ze 2 kg na biust, 1kg macica, 1kg łożysko plus wody płodowe :) więc tragedii nie ma :)

Ssabrina spokojnie myślę, ze nie dobijesz do 20, bo już kończysz 29tc
 
Ilonka, tak mi mow - balsam wlewasz w me sadlo.:tak:

Dostalam sms'a wlasnie. "Naprawilem lagune, wszystko dziala. Ciesze sie jak dziecko." Ujme to tak. Ja tez! Ten moj wariat postawil na swoim i zrobil to auto! Janiepierdykam...
 
kłaczku no to macie fajną bryczkę :) a co z fieścinką? sprzedajecie ? bo ja to mam sentyment do samochodów, jak rodzice sprzedawali po 10 latach swój samochód ( na którym uczyłam się jeździć) to wyłam jak dziecko

oj dziewczyny ja też już jak wieloryb, jak wstaje na siku to tak stękam że aż mąż się budzi. A o wsiadaniu czy wysiadaniu z samochodu nie wspomnę. Przydałby się jakiś suv albo terenówka, zawsze to wyżej z wsiadaniem.

Współczuję wam dziewczyny tych remontów. My jak robiliśmy swoje mieszkanie ( a robiliśmy generalny remont od podstaw- wymiana okien, wyburzenie ścian itd w całym mieszkaniu) to nie musieliśmy w nim mieszkać w tym czasie. Nawet jak się w jednym pomieszczeniu remont robi a mieszka sie cały czas to syf i tak w całej chacie :(
 
Cholercia mamy problem z fiescianka... Bo autko w tym wieku, to juz tylko zlom - nikt tego nie kupi w Anglii. Ona ma 14 lat. A na zlom to serce boli. Tu co prawda mozna wycofac ubezpieczenie i auto postawic na podworku, niech kosztow nie generuje, ale bedzie gnilo za to... Rajmund niech decyduje - auta to jego dzialka.
Oj, jeden z tekstow Rajmunda: "No i do fiesty juz niedlugo nie bedziesz sie miescic...." A faktycznie przydaloby sie autko w ktorym sie siada bez zapadania... Wpasc to pol biedy, ale wywlec dupsko...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ciężaróweczki moje kochane cieszę się że nasze grono sie powiększa:):) I że już jestem z wami:):) Ja tylko na sekundę dzisiaj wizyta była będę miała synusia:):):) szyjka ma 47mm więc ok ale szymonek jest bardzo nisko i wieczorem daje mi strasznie już popalić mam leżeć jak najwięcej a wczoraj 620km za kierownicą spędziliśmy wróciłam padnięta teraz będę was nadrabiać!!!:):)
Buziole kochane moje!!!!!
 
Do góry