reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Magnusik, Rajmund caly czas twierdzil ze byle zdrowe. Jemu wsio ryba czy syn czy corka. Czy dumny? Raczej szczesliwy ze jest ok. Z "wyciaganiem" informacji wcale nie bylo ciezko - na wstepie nam powiedziala, ze jesli cos bedzie nie tak, dowiemy sie od razu. I na biezaoa mowila co sprawdza i co widzi.
Annas, Karolek bo taki mam z kims "uklad" zawarty.
wink2.gif
Zaraz na poczatku ciazy, tak sie "umowilam" i chyba ta "umowa" dziala - jesli z dzieckiem bedzie wszystko ok i bedzie syn, bedzie mial na imie Karol. Wierze, ze nasze dziecko jest pod dobra opieka - ja jestem spokojniejsza, a dziecko dobrze rosnie.
Emy, i zeby kazda z nas byla tak szczesliwa jak ja dzis... Poryczalam sie po wyjsciu ze scanu. Jakas pielegniarka podbiegla do nas, pytala przerazona co sie stalo, a ja nie umialam z siebie wydusic ze nic, ze dobrze jest, tylko Rajmund jej pokazal kciuk i zdjecie malucha. NIezla histeryczka ze mnie...
Ssabrinaa, jaki wstydnis? Kombinator i uparciuch! Cwaniaczek i tyle.
laugh.gif
No i dobrze! Nie tylko nam spod czujnika nawiewal...
Ilonka, na razie to on sobie wyglada jak maly bohater "Opowiesci z krypty", ale... Wazne ze zdrowy i rosnie. Ulzylo mi jak cholera.
to chyba mamy podobny układ, bo u mnie miał być albo Pawełek albo Karolek :tak:

Emy tak to jest z tymi chłopami, dobrze że przynajmniej jakoś wytrzymuje, ale jak się rzucę na swojego po porodzie to będzie biedny :) A co do remontu, już ci nie zazdroszczę :/
 
reklama
Ej, V_jolka, nie wiem o co lotto, poza tym ze swego czasu chyba prosilas o duphaston, ale nie znikaj bo to bez sensu. Ja swego czasu dostalam od dziewczyn i dupka i luteine, sporo tego bylo, dokombinowalam jeszcze z Polski opakowanie luteiny, po "spuszczeniu pustaka" "podalam dalej" komus kto potrzebowal i uwazam ze grzechu nie mam. Wez wyluzuj.
Ilonka, a co bedzie? Bo widze ze rozowo...
 
Emy tak to jest z tymi chłopami, dobrze że przynajmniej jakoś wytrzymuje, ale jak się rzucę na swojego po porodzie to będzie biedny :) A co do remontu, już ci nie zazdroszczę :/

No po porodzie to nie wiem czy Ci sie będzie chciało ;-) No chyba że Ci dzieciątko noce szybko zacznie przesypiać. Bo dla mnie seksu mogłoby nie być i to dłuuugo.
 
Emy - popieram Gosię w 100% . MY w czasie ciąży praktycznie do końca nic, zero bo zakaz..dopiero pod sam koniec tj ok 38,39 tc. K dzielnie zniósł. A teraz pomimo że Amela całe nocy przesypia praktycznie od początku ja i tak wiecznie zmęczona i jakoś na seksik nie mam ochoty ani siły..Nie wiem jak mój chłop to dłużej wytrzyma:)
 
ojjjj wy niedobre ;p mimo ze mam oczy na zapalki maly budzi sie po 10 razy w nocy to przyjemnosci sobie nie odmawiam a co ;p a cala ciaze prawie nic nie blo wiec nadrabiam
v jolka co jest??
 
V_jolka, bardzo mi przykro, że ktos cię o cos oskarża. nie wiem dokładnie o co biega ale domyslam się ze komus sie nie spodobało, że potrzebujesz leków
My tu jestesmy razem, dużo razem przeżyłysmy i myslę, ze potrafimy się porozumiec bez słów.
Jesli któras czegos potrzebuje nie pytamy, jak możemy, pomagamy.
kłaczek byla w potrzebie, dziewczyny wyslaly jej leki, ty jestes w potrzebie i myslę, ze tobie tez wiele osób pomogło i żadnej z nas nie przyszło do głowy ze cos wyłudzasz.
Lilianka pomogła mi dzięki swoim znajomym przysłac ciuszki dla maluszka do Egiptu...

chyba po to tutaj jestesmy, zeby się razem wspierac, a jak ktos się ciebie czepia to juz jego problem.
mam nadzieję, ze jednak nie odejdziesz na zawsze

Buziaki!
 
eee Vjolka80 powiem Ci tak jaj nie rób dobra!!!!! i myslisz że co że? że spokojnie będziemy siedzieć nie wiedząc co u ciebie??? Jak ktoś ma jakiś problem z wyłudzaniem czy czymś takim to niech sobie ma. My jakoś nie mamy. W czym problem, że poprosiłaś, toć po to tu jesteśmy. Leki których nei zjadłam oddałabym pewnie do szpitala dla kogos anonimowego a tak wiem na 100 % że się przydały i tyle. Acard, którego nie zjadłam oddałam babci. Kurde jak ktoś ma problem to nie musiał odpowiadać na twój problem i tyle.

a co do seksu po porodzie to obawiam się, że może byc jeszcze gorzej, bo ja jak jestem zmęczona to po prostu jestem zmęczona i nic mnie nie zachęci.. :(
 
Ostatnia edycja:
Kochane moje!
Po pierwsze:
Chciałabym bardzo podziękować za okazane serce i pomoc w sprawie Duphastonu:magnusik, Pati.b, Lilijanna, kasikz, irka 252, Annas81...
I tutaj od razu chcę wyjaśnić, że nie wzięłam od nikogo ani grosza (bo i takie zarzuty pod moim adresem były), bo właśnie tego chciałam uniknąć - by potem nie pisano, że wyłudzam od was pieniądze. Prosiłam tylko o to, co komuś zbywa, a mnie się bardzo przyda.
Po drugie:
Chciałam się pożegnać... Nie mówię, że na zawsze, ale na pewno na jakiś czas... I nie bójcie się o mnie, bo wszystko jest i będzie w porządku. A tym, które próbują mnie oceniać powiem tylko - nie znacie mnie wcale!

Buziaki!!!

Piszę PW do Ciebie, tu natomiast napiszę tylko tyle, jeśli ktoś chce i może pomóc niech pomoże, jeśli ktoś nie chce pomóc niech nie pomaga, nie pisze, nie oczernia, najlepiej niech siedzi cicho i się nie odzywa. I najważniejsze, niech liczy, by kiedyś sam nie potrzebował pomocy!

Koniec tematu!
 
reklama
Kłaczek - przeczyta, już moja w tym głowa. :tak: Nienawidzę takich sytuacji.
ojjjj wy niedobre ;p mimo ze mam oczy na zapalki maly budzi sie po 10 razy w nocy to przyjemnosci sobie nie odmawiam a co ;p a cala ciaze prawie nic nie blo wiec nadrabiam
Ty jesteś młoda siksa i masz jeszcze czas do narzekania i braku sił :-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry