karolcia81
czekam na szczęście.....
Kłaczku - staram się nie panikować...to wygląda na takie bardzo lekkie jednodniowe...bo na razie czysto....(ostatnio zalałam łózko żywą krwią, a na następny dzień u ginka okazało się, że wszystko ok. - pózniej zarodek obumarł...ale wtedy wszystko było ok)
nie wpadam w panikę...jak już nic się nie pojawi to nie pojade dzis do gina...bo naprawde nie bardzo mam jak...urwać się z pracy to nie takie proste.
i dzis wyniki bety...jak mnie uspokoi to luzzzz...
kurcze...dlaczego takie niespodziaki musza na mnie trafiać....prawie całą noc nie spałam....i teraz mi się oczka kleją i głowa mi leci na biurko...
na razie wszystko ustało....
nie chce tam w środku za bardzo grzebać, ale wkładka i papier czysty....
mam wyniki.... beta 502.5 (środa) w poniedzialek było 237
progesteron 38,00 było 44,54
nie wpadam w panikę...jak już nic się nie pojawi to nie pojade dzis do gina...bo naprawde nie bardzo mam jak...urwać się z pracy to nie takie proste.
i dzis wyniki bety...jak mnie uspokoi to luzzzz...
kurcze...dlaczego takie niespodziaki musza na mnie trafiać....prawie całą noc nie spałam....i teraz mi się oczka kleją i głowa mi leci na biurko...
na razie wszystko ustało....
nie chce tam w środku za bardzo grzebać, ale wkładka i papier czysty....
mam wyniki.... beta 502.5 (środa) w poniedzialek było 237
progesteron 38,00 było 44,54
Ostatnia edycja: