reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

V-Jolka z opóźnieniem ale GRATULUJĘ!!!! przegapiłam Twojego bociana:)
Kłaczek a Twój suwak jakiego speedu dostał:)

dziewczynki wszytskie was buziam ogromnie!!!! zwłaszcza te dużo leżące...proponuje seriale:) keidy jak nie w ciąży ogłupiać się:p
 
reklama
Ola**, on moze nie dostal speedu, ale... Jakos przestalam go "zaklinac", jakos tak spokojniej i rzeczywiscie od tygodnia mniej wiecej on sobie jakby szybciej idzie. Jeszcze dwa dni i bedzie 16!:-)
 
EwelinaK - w firmie zawsze możesz zarzucić nogi na drugie krzesło, a do siedzenia zakupić wygodny fotel, taki dyrektorski, ale też nie przeginać
Cati - leż, odpoczywaj na zapas, 2tc jeszcze, a jak znam życie to potem nie będzie chciało wyjść
Magnusik - Ty również odpoczywaj, a jeśli osobą, którą wykorzystujesz jest mąż, to chwal i daj mu się wykazać :)
 
Liljanko wykorzystuję męża, siostrę, trochę mamę lub teściową ( podrzucają obiadki), więc jak narazie nawet gotować nie muszę ) ale dobijające jest trochę to że człowiek nie może wyjść i to że sam sobie nie może sprawdzić tej szyjki :D bo bym chciała wiedzieć czy leki coś pomagają. Nie dostałam całkowitego zakazu, tylko miałam zwolnić i zmniejszyć ilość i intensywność spacerków a maż to by mnie najchętniej przywiązał do kanapy.

No ale w końcu rozmawiamy o imieniu :D jesteśmy już blisko :D
 
Hej brzuchatki :-)
widze ze weekend tutaj byl spokojny :-) U mnie bylo nawet super bo pogoda dopisala na male zakupy pojechalismy i pierwsze zakupy ubrankowe dla syneczka zrobilismy :-D a do tego moj A. sie przeziebil i caly weekend stekanie,kichanie i latanie kolo niego no ale cale szczescie juz jest lepiej :-)
Cati 2tc niech sobie jeszcze dzieciatko tam posiedzi u Ciebie a Ty badz silna a juz niedlugo bedziesz tulila swoje malenstwo :-)
magnusik odpoczywaj ile wlezie,wiadomo ze latwo sie nam mowi a Tobie gorzej to sie robi ale musisz byc silna ;-) A co do imienia to jest z tym zawsze problem,u nas tez byl problem moj mial inne typy a Ja inne ehh no ale w koncu sie zdecydowalismy mam nadzieje ze sie nam tylko nic nie odwidzi bo jeszcze jest sporo czasu w sumie :tak::-)
EwelinaK najwazniejsze ze lezenie pomaga i krwiak sie wchlania a z praca to Ja bym jeszcze poczekala az sie wszystko uspokoi i ten krwiak zniknie bo wiadomo nie ma co ryzykowac ;-) ale decyzja i tak bedzie nalzezec do Ciebie ;-):-) zdrowka zycze :-)
Reszte dziewczyn pozdrawiam i zdrowka zycze ;-):-)
 
Hej babeczki,
Dzis nie mój dzien.
Od rana porządne skurcze, az sie mały zaczął wiercić. Wzielam 2 tabsy i w pewnym momencie myslalam, ze sama tego nie opanuję...
dodatkową mąz w pracy, mial się urwać, o 14.00 mówil, ze bedzie za pół godziny, do tej pory go nie ma i telefon ma wyładowany..
narazie jest ok, tzn skurcze ustały, tylko ja się cała telepię po tych durnych lekach, tak mi zostaie kilka godzin...
A mialam tyle dzis zobic...

No niech juz sie moj chłop pojawi, bo zaczynam się martwić


magnusik, samej da się sprawdzic szyjkę, tylko jesli wczesniej tego nie robilas to nie masz punktu odniesienia. Ja sobie wtykałam progesteron dowcipnie i tak ok 12 tc zauważyłam, ze mało mi tej szyjki zostało i jest dużo szersza. i potwierdziło się, kilka dni pózniej mialam juz szew
 
kurdek Emy ja to już rózne globulki w swoim życiu sobie wpychałam :) ale jakoś tak nie przywiązywałam uwagi do tego co czuję palcem w środku. Ja od strony pochwowej mam rozwarcie na opuszek palca i od tej strony szyjka puściła na 2 cm, ale kolejne 2,2 cm trzymają. Dziś już jakby skurczów nie było, a to co było to raczej mały się spinał, tak mi się bynajmniej wydaje. Daj znać później co u Ciebie, jak się czujesz i w ogóle
 
ja po prostu od początku wiedzialam, że muszę coo jais czas sprawdzic co z szyjką, bo mimo wszelkich komplikacji we wczesniejszej ciąży to własnie szyjka była pierwszym powodem do porodu, a że wyszło jak wyszło i lepiej się stało bo mialam ten zasniad w konkrecie to juz inna historia.
Postanowilam tym razem ze mimo zaufania i szacunku jakim darzę mojego gina, sama postaram się być jak najbardziej czujna. Stąd w tej ciąży sobie co jakis czas ją wyczuwałam.
Odkąd mam ten szew juz sie nie macam :rofl2:

Nie martw się, u mnie jest tak, ze jak mam skurcze i pobiorę leki tak z tydzien, to macica ładnie "usypia" na dłuższy czas. Mam nadzieję, że u ciebie też tak będzie i na tych 2,2cm dotrwasz do końcóweczki

Jest ok, mąż wrócił, samochód mu nawalił w drodze... widocznie to nie nasz dzień... ze mną już ok, mam nadzieję, że to był jednorazowy epizod i się nie powtórzy. Postanowiłam brac przez kilka dni rano i wieczorem po pół tabletki utoparu, żeby skurcze ustały na dłużej...

teoretycznie powinnam brac ten lek codziennie, ale naczytałam się o skutkach ubocznych dla dziecka i wolę brać kiedy muszę.... to tak jak z nospą, za dużo tez niezdrowo
 
reklama
Emy dobrze że już lepiej :) u mnie też juz wczoraj było w miarę ok, nospę mam jeszcze przez tydzień brać, więc może rzeczywiście macica się wyciszy. ALe tego ciągłęgo strachu nie da się pozbyć. Wcześniej sprawdzałam gacie czy nie ma jakiegoś plamienia, teraz sprawdzam czy przypadkiem wody mi nie wypływają, budzę się mokra i od razu sprawdzam majty, ehh.... sny też jakieś nieciekawe... no i fakt że zostało 10 tygodni, wydaje mi się to tak niewiele... a jeszcze niedawno był 10 tydzień
 
Do góry