reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Dziewczyny! cieszę się, że wizyty udane i wasze dzieciaczki już takie duże. ja do połówkowego mam jeszcze dwa tyg. i już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć dzidzię, jak bardzo urosła i jak teraz wygląda...

Mo mąż póki co ładnie się interesuje zakupami i szpera w necie razem ze mną :-) oczywiscie jesgo interesują bardziej "techniczne" gadżety typu niania czy kosz na pieluchy. wczoraj nawet wypatrzył nianie z monitorem oddechu i kamera do podgladania malucha i strasznie sie napalil, ale na szczescie dał sobie grzecznie wytłumaczyć, że nam ta kamera absolutnie nie jest potrzebna, bo do sypialni mamy może z 6m do przejścia, a nie dwa piętra i 150m ;-) no i koszt nieziemski, bo 1 100zl... wypatrzylismy tez kosz na pieluchy z tommee tippee i chyab to jest to, bo kazda pieluszka jest osobno i szczelnie zapakowana w folie You are viewing the following product: PRZEWIJANIE POJEMNIK NA ZUZYTE PIELUSZKI

ilonko od paru mam słyszałam, ze te szuflady pod łóżeczkiem są mało praktyczne, bo nie mają przykrycia od góry i cały kurz tam się gromadzi, za to bardzo polecają opuszczany bok łóżeczka, który jest bardzo przydatny, jak już dziecko podrośnie i trzeba je niżej kłaść. podobno jak się opuści taki bok, przy kładzeniu dziecka, to oszczędzamy troszkę plecy od przeciążenia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiolka, masz racje - jak sie zaczynaja soki, to sie zaczynaja plamy. Mala plujka potrafi ufajdac przod ubranka w sposob niespieralny.:-D No, coz - mialam z tym problem, ale jesli ubranka przechodza w obrebie rodzenstwa, to nawet z plama po domu dociupie. "Do ludzi" juz sie oczywiscie nie nadaja.
Ilonka, przeginac nie zamierzam. Ja typ oszczedny jesli chodzi o wysilek, a sprzatania organicznie nie znosze.

Oj, zgadzam sie co do szuflad pod lozkiem - maja sens, jesli pakowane tam rzeczy zabezpieczymy workami. Nadaja sie ew. na zabawki.
 
czyli jednak dobrze myślałam, że te szuflady w łóżeczkach to zbędny bajer, za który liczą sobie zazwyczaj 100zł więcej :-)
no to teraz już mnie przekonałyście na 100%, że chcę łóżeczko bez szuflady
a te opuszczane boki łóżeczka to rewelka, w szpitalu takie nawet są :)
 
Mialam szuflady pod "pietrowka" chlopcow - teoretycznie na posciel, sprawdzaly sie rewelacyjnie jako schowki na zabawki. Kazdy mial swoja i rozne drobiazgi sie w niej dobrze mialy.
No! Zrobilam sobie kluseczki serowe ktore za mna od wczoraj chodzily. Nie lubie gotowac tylko dla siebie, a nikt poza mna w tym domu nie uzna tego za posilek, ale tym razem... A w nosie mam! Obzarlam sie i wcale mi nie zal.:tak:
 
hej dziewczyny
oj zadko wiem ostatnio sie odzywam ale jakos nie mam czasu na kompa.czasmi wieczporem przeczytam co u Was ale nie mam sily odpisywac.
U mnie ogolnie ok.jeszcze sie kulam.no jeszcze miesiac i do szpitala.szczerze wam powiem ze nie moge sie doczekac.
a co do zakupow to ogolnie wszystko mam tylko stwierdzilam ze potrzebuje jeszcze jeden kompelt poscieli do lozeczka i tak chodze i ogladam.
a pisalyscie o lozeczkach z szuflada.a ja mam takie i powiem Wam ze jestem zadowolona.I wcale nie prawde ze nie maja przykryc moje akurat ma i sprawdzalo sie w 100%.
Teraz dla tymka mam pietrowe i tez z szufladami i w jednej mam posciel i pizamy a w drugiej zabawki.
dziewczyny gratuluje udanych wizyt niech dzieciaczki zdrowo rosna.
Klaczku- no gratuluje ruchow super uczucie:)
pozdrawiam i postaram sie odzywac czesciej
pa
 
Klaczek - jakbym gdzies blizej Ciebie mieszkala t wprosilabym sie na te kluseczki, uwielbiam je z odrobina cynamonu :-D. Ja dzis robie nalesniki ze szpinakiem, tez tylko dla siebie, moj B to moze zjesc nalesnika na deser ale na pewno nie uznalby tego za obiad ;-)
Ilonka - super, ze wizyta udana, Igusia rosnie az milo, tylko sie cieszyc. Nasza Niunia tez jakos w polowie ciazy przyspieszyla ze wzrostem i teraz jest caly czas o poltora tyg starsza niz wygladalo to na poczatku. W praktyce to starsza byc nie moze bo by wygladalo, ze zaszlam w ciaze jeszcze przed ostatnia miesiaczka :-). Lozeczka fajne i na pewno opuszczany bok jest praktyczny. Nasze akurat takiej opcji nie ma ale dostalismy je od znajomych, jest w bardzo dobrym stanie wiec juz sie za innym nie rozgladalam. Ale w innej sytuacji na pewno bralabym pod uwage zeby sie ten bok dalo opuscic. Z samochodem to niezle przeboje mieliscie ale najwazniejsze, ze juz wreszcie jezdzi :tak:. Brzusio masz super :)
a_gala - biala posciel jak dla mnie super, mozna ja w razie czego wyprac w wyzszej temperaturze i powinna sie doprac. Ten kosz na pieluchy mamy tez Tommee Tippee, bardzo podobnie wyglada. Ponoc zapach jest calkowicie wyeliminowany dzieki tym szczelnym torbom.
kahaka - witaj serdecznie i rozgosc sie u nas :-) Tu zawsze mozesz liczyc na wsparcie. U mnie stres tez byl ogromny, szczegolnie na poczatku bo nasze pierwsze dzieciatko odeszlo w 7tc, ale potem tez calkiem nie minal. Najbardziej pomagalo mi zajecie glowy innymi sprawami - uczylam sie do kolejnego egzaminu, zapisalam na kurs jezykowy, joge dla przyszlych mam. Dzieki temu nie mialam czasu myslec. Wiem, ze w pierwszym trymestrze to raczej nie tryska sie energia - ja go w wiekszosci poza chodzeniem do pracy przespalam, ale od poczatku drugiego trymestru to juz non stop bylam czyms zajeta i dzieki temu naprawde czas mi bardzo szybko zlecial.
magnusik - Twoj synek to juz naprawde duzy chlopczyk:-). Z szyjka to niestety czasem tak bywa, ale to nie znaczy, ze dalej bedzie sie tak skracac. U mnie bylo 4,3 w 20tc, a potem w 28tc skrocila sie do 2,3 a kilka dni pozniej miala 1,9. Dlatego od 29tc mam pessar poki co nadal ladnie trzyma. Tez pobralam przez 10 dni no-spe i duphaston, pomoglo.

Co do ciuszkow to my mamy w 90% uzywane chociaz prawie wszystkie wygladaja jak nowe. Pewnie, ze zakupy kusza i cos tam sie zawsze dokupi ale jestem bardzo zadowolona, bo sporo moglismy jednak w ten sposob zaoszczedzic. Podobami sie ta karuzela z muzyka klasyczna. Moj B karuzele juz zakupil sam bo mu sie tak spodobala, ladna w zywych kolorach. Ma regulowana glosnosc i gra 2 kolysanki ale ciesze sie, ze jest tez opcja, gdzie zwierzaczki kreca sie bez muzyki. Wtedy moge w razie czego wlaczyc cicho cos z muzyki klasycznej.

Staram sie jak najwiecej odpoczywac. Nie jest to latwe bo to wbrew mojej naturze. Jednak kiedy tylko troche pochodze po domu to zaczynam czuc narastajacy ucisk w dole brzucha i mam wrazenie, ze Niunia chce sie przepchnac na zewnatrz wiec wtedy grzecznie wracam na kanape.

Pozdrawiam serdecznie i lece robic te nalesniki!
 
O, z cynamonem nie probowalam... Zwykle po prostu chlapne maselkiem, posypie cukrem i sie szamie. Jak dla mnie to leniwa wersja leniwych.:-D Omijam walkowanie i cala te papranine bo ciasto sie lyzka w misce wyrabia. Szpinak, mowisz? Ok... Zrobilam makaron z sosem serowo szpiankowym. Rajmund pokrecil nosem, ale zjadl, tyle ze nad talerzem marudzil. W koncu sie ruszylam, ze w ciazy jestesmy i trzeba sie dobrze odzywiac, wiec mi powiedzial ze przeciez on sie odzywia i jak najbardziej je... to co lubi.:-D Szpinaczek zdecydowanie nie nalezy do faworytow mojego mezczyzny, nawet dodany do lasagne witany jest lekko krzywym dziobem. Coz... Faceci sa od innej malpy.
 
reklama
Melduję się i ja!
Dziś troszkę gorzej...
Przez cały dzień brzuszek boli...
Do tej pory było znośnie, ale teraz nie wytrzymałam - mimo wielkiej niechęci łyknęłam no-spę
Mam nadzieję, że pomoże...
Wracam do wyrka...
Buziaki
 
Do góry