reklama
Aniołki gratuluję .Dziewczyny mam super wieści. tylko nie oszalejcie tutaj.
Aniołki urodziła Olafka, właśnie dostałam smsa i mmsa. 3050 gr i 54 cm. Poród SN.
Piękny synuś.
:-):-)
Bardzo fajny kącik.:-):-)Wczoraj zrobiliśmy łóżeczko i w sumie lepiej to szło mojemu P. niż mi.
Poczytałam dziewczynki co u Was .
Bardzo się cieszę z Waszyszego szczęścia i pozdrawiam.:-):-)
martusionek
Fanka BB :)
Witam!
Tradycyjnie 2w1 ale mam nadzieję,ze w następnym tygodniu będę miała syneczka przy sobie. Ogólnie ciężko zaczynają boleć mnie pachwiny i chyba sama już pojadę w czwartek do szpitala ja mnie gin nie skieruje chociaż myślę,że skieruje.
Sprawa niby przyjaciółką wyjaśniona, potem pisała i przepraszał ale ja niestety, krótkiej pamięci nie mam i nie zapominam szybko. Ona wczoraj chciał mnie skłócić z przyszłą chrzestną matka mojego Tomusia, ale nie wyszło. Jest zazdrosna chociaż nigdy jej tego nie obiecywałam. I napisała w tym sms'ie że ja poprosiłam ja na chrzestną bo tamta ma pieniądze, nigdy mi to nawet przez myśl nie przeszło... jedyny powód dla jakiego chcę aby E była chrzestną to to,że nie może mieć więcej dzieci bo grozi jej to inwalidztwem , czyli czeka ja wózek. Strasznie zraziła się do tej koleżanki bo ja to jestem taki człowiek,że lubię komuś pomóc i to dzięki mnie ma porządną pracę i ubezpieczenie a nie tak jak kiedyś chodziła i za grosze pilnowała dzieci po domach , dobre dla nastolatki ale nie dla prawie 30 letniej kobiety.
Ale się rozpisałam....
Gosiu i jak się czujesz? Chyba mnie wyprzedzisz
i Jeżynka się nie melduję hop hop ????????????????????????
A mój synek chyba chce posiedzieć w brzuszku bo tak bo sobie rozpycha ,że aż boli, oj ten pan łokietek.
Olu wiedzę, ze też miałaś fajną szczera koleżankę ojojo .
Idę gotować niby gołąbki dla M.
miłego dnia!!!!!
Tradycyjnie 2w1 ale mam nadzieję,ze w następnym tygodniu będę miała syneczka przy sobie. Ogólnie ciężko zaczynają boleć mnie pachwiny i chyba sama już pojadę w czwartek do szpitala ja mnie gin nie skieruje chociaż myślę,że skieruje.
Sprawa niby przyjaciółką wyjaśniona, potem pisała i przepraszał ale ja niestety, krótkiej pamięci nie mam i nie zapominam szybko. Ona wczoraj chciał mnie skłócić z przyszłą chrzestną matka mojego Tomusia, ale nie wyszło. Jest zazdrosna chociaż nigdy jej tego nie obiecywałam. I napisała w tym sms'ie że ja poprosiłam ja na chrzestną bo tamta ma pieniądze, nigdy mi to nawet przez myśl nie przeszło... jedyny powód dla jakiego chcę aby E była chrzestną to to,że nie może mieć więcej dzieci bo grozi jej to inwalidztwem , czyli czeka ja wózek. Strasznie zraziła się do tej koleżanki bo ja to jestem taki człowiek,że lubię komuś pomóc i to dzięki mnie ma porządną pracę i ubezpieczenie a nie tak jak kiedyś chodziła i za grosze pilnowała dzieci po domach , dobre dla nastolatki ale nie dla prawie 30 letniej kobiety.
Ale się rozpisałam....
Gosiu i jak się czujesz? Chyba mnie wyprzedzisz
i Jeżynka się nie melduję hop hop ????????????????????????
A mój synek chyba chce posiedzieć w brzuszku bo tak bo sobie rozpycha ,że aż boli, oj ten pan łokietek.
Olu wiedzę, ze też miałaś fajną szczera koleżankę ojojo .
Idę gotować niby gołąbki dla M.
miłego dnia!!!!!
K
kaira24
Gość
Witam brzuchatki
Martusionek ty cyborgu Gosia cię wyprzedzi - ale jeśli małemu dobrze niech siedzi jak najdłużej będzie piękny i zdrowy.A co do przyjaciółki nie zasługiwała na Ciebie.
gosiu no to czekamy na rozwinięcie akcji
Ewitko Powodzenia będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!
Jankesowa uważaj na siebie!!!!!!!!!! jeszcze 10 tyg i możesz sobie latać
Ewciu ja maiłam imię wybrane a na samym końcu tatuś zadecdyowal że będzie Lena- niby mi sie podoba ALE moja chcrześniaczka to MILENA więc się nam myli wszystkim
Kasiuwd- ciesze sie ze jest wszystko ok.
Ananas super że synuś rośnie
carri śliczna córeczka!!!!!!
Zjola witaj
A unas wszystko dobrze Lena waży już 4200 więc mleczko mamy dobrze tuczy. Jem wszystko, nie mam diety a małą zdowolona. Nie umie się nią nacieszyć i napatrzyć, oczywiście znów problemy z rodziną męża z powodu chrztu bo nie bierzemy nikogo z jego rodziny i obraza na całego.Moja wina ze mamy tylko po 2 braci. A z moimi mamy cały czas kontakt. Zmykam na spacer bo ładna pogoda
Martusionek ty cyborgu Gosia cię wyprzedzi - ale jeśli małemu dobrze niech siedzi jak najdłużej będzie piękny i zdrowy.A co do przyjaciółki nie zasługiwała na Ciebie.
gosiu no to czekamy na rozwinięcie akcji
Ewitko Powodzenia będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!
Jankesowa uważaj na siebie!!!!!!!!!! jeszcze 10 tyg i możesz sobie latać
Ewciu ja maiłam imię wybrane a na samym końcu tatuś zadecdyowal że będzie Lena- niby mi sie podoba ALE moja chcrześniaczka to MILENA więc się nam myli wszystkim
Kasiuwd- ciesze sie ze jest wszystko ok.
Ananas super że synuś rośnie
carri śliczna córeczka!!!!!!
Zjola witaj
A unas wszystko dobrze Lena waży już 4200 więc mleczko mamy dobrze tuczy. Jem wszystko, nie mam diety a małą zdowolona. Nie umie się nią nacieszyć i napatrzyć, oczywiście znów problemy z rodziną męża z powodu chrztu bo nie bierzemy nikogo z jego rodziny i obraza na całego.Moja wina ze mamy tylko po 2 braci. A z moimi mamy cały czas kontakt. Zmykam na spacer bo ładna pogoda
GosiaLew - śliczny ten kącik dla Synusia
Ewitko - trzymam kciuki by dzidzia była zdrowa i by Was ominęły wszystkie troski i pozostała tylko dzika radość. Powodzenia
Martusionek - przeginacie z Tomusiem
Jeżynka - hmm mam nadzieję, że tuli już Maleństwo w ramionach
Cieszę się, że u Was wszystko ok
Ewitko - trzymam kciuki by dzidzia była zdrowa i by Was ominęły wszystkie troski i pozostała tylko dzika radość. Powodzenia
Martusionek - przeginacie z Tomusiem
Jeżynka - hmm mam nadzieję, że tuli już Maleństwo w ramionach
Cieszę się, że u Was wszystko ok
Aneczkab23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 167
Cześć dziewczyny !!!!!
Olu a co chciałabyś wiedzieć :-)
Martusionku twój Tomuś naprawdę jest bardzo wytrwały ale powoli i na niego przyjdzie czas
Gosiu jak dobrze pójdzie będziemy miały następny cud na świecie
Lilli ale twoja Ada szybko rośnie :-)
Mysza Szymek już też skończył 3 miesiące a dopiero co się urodził
Olu a co chciałabyś wiedzieć :-)
Martusionku twój Tomuś naprawdę jest bardzo wytrwały ale powoli i na niego przyjdzie czas
Gosiu jak dobrze pójdzie będziemy miały następny cud na świecie
Lilli ale twoja Ada szybko rośnie :-)
Mysza Szymek już też skończył 3 miesiące a dopiero co się urodził
Ostatnia edycja:
Witam się po bardzo dłuuuuugoej przerwie. Niestety nie nadrobię tego co naskrobałyście - przyznaje się bez bicia. Niestety bardzo rzadko włączam teraz kompa. Doczytałam tylko parę ostatnich stron a później dałam sobie spokój to wszystko mi się pomieszało.
Ale Was sie rozpakowało że ho ho.
julitko pewnie jestem ostatnia ale gratuluję pięknego synusia. Jest boski po prostu.
olu juluś jest śliczny i ma juz 2 miesiace. Leci ten czas.
martusionek chyba dzidziusiowi dobrze jest w brzuszku u mamusi dlatego postanawił jeszcze chwilkę tam zostać.
jankesowa uważaj na siebie. Mam nadzieję, że już jest lepiej.
Gosiu to juz lada moment i synuś bedzie z Wami po tej stronie. Ja tez juz chcę ale kiedy to będzie. Kącik dla małego jest cudny.
Lucusiu mój kochany przepraszam, że sie nie odzywam postaram się pisać do ciebie częściej.
Lila pozdrawiam i wszystkie pozostałe kobitki.
U nas wszystko dobrze. Brzuszek rośnie bardzo powoli ale rośnie. Czasami zaboli albo coś zakuje, a mamusia panikuje.Dzidziuś rusza sie czasami mniej czasami bardziej. Tatuś wybrał imię dla syna Krzysztof i chyba tak już zostanie. Jestem juz w końcu na zwolnieniu więc pozostaje mi błogie lenistwo.
Ale Was sie rozpakowało że ho ho.
julitko pewnie jestem ostatnia ale gratuluję pięknego synusia. Jest boski po prostu.
olu juluś jest śliczny i ma juz 2 miesiace. Leci ten czas.
martusionek chyba dzidziusiowi dobrze jest w brzuszku u mamusi dlatego postanawił jeszcze chwilkę tam zostać.
jankesowa uważaj na siebie. Mam nadzieję, że już jest lepiej.
Gosiu to juz lada moment i synuś bedzie z Wami po tej stronie. Ja tez juz chcę ale kiedy to będzie. Kącik dla małego jest cudny.
Lucusiu mój kochany przepraszam, że sie nie odzywam postaram się pisać do ciebie częściej.
Lila pozdrawiam i wszystkie pozostałe kobitki.
U nas wszystko dobrze. Brzuszek rośnie bardzo powoli ale rośnie. Czasami zaboli albo coś zakuje, a mamusia panikuje.Dzidziuś rusza sie czasami mniej czasami bardziej. Tatuś wybrał imię dla syna Krzysztof i chyba tak już zostanie. Jestem juz w końcu na zwolnieniu więc pozostaje mi błogie lenistwo.
maruszka kochana odpoczywaj, relaksuj sie i wybycz za wszystkie czasy))) ciesze sie ze u Was wszystko dobrze no wlasnie mialam Ci dac juz upomnienie na prv ze nie wiem co tam u Was. brzuszek na razie powoli rosnie ale pod koniec to bedzie co dzwigacz tym panikowaniem to niestety bedzie tak az do konca, a pozniej nie jest lepiej w sumie
Ewitka
Majowo-lutowa mama
No to napisze wam to co lutowkom bo mi sie wczoraj tel rozladowal. Sposob przyjecia do szpitala z minionej epoki od 8:30 do 10 czekalam na przyjecie (pani wypelniala karte szpitalna na maszynie) a potem jeszcze do 14 czekalam na korytarzu na lozko. W miedzyczasie zrobili badania mala wazy 3200 cc wyznaczyli na 2 luty (godziny nie znam) bardzo sie ciesze ze w swieto ofiarowania i ze Matka Boska bedzie czuwac nad dzieciatkiem.
Bardzo sie boje jak to bedzie po cc. Tu kaza lezec 24h bez picia o wyborze znieczulenia mozna pomarzyc. Lozka zapadniete i wysokie nogi zwisaja mi na 20cm lazienka jedna na 12 osob jak ktos zajmie to kaplica. Sedes i bidet niziutki bez zadnej barierki do podtrzymania. To ma byc szpital uniwersytecki? Ja naprawde nie oczekuje wygod ale wsparcie dla niepelnosprawnych jaka jest kobieta zaraz po cc to wszedzie praktycznie jest.
Bardzo sie boje jak to bedzie po cc. Tu kaza lezec 24h bez picia o wyborze znieczulenia mozna pomarzyc. Lozka zapadniete i wysokie nogi zwisaja mi na 20cm lazienka jedna na 12 osob jak ktos zajmie to kaplica. Sedes i bidet niziutki bez zadnej barierki do podtrzymania. To ma byc szpital uniwersytecki? Ja naprawde nie oczekuje wygod ale wsparcie dla niepelnosprawnych jaka jest kobieta zaraz po cc to wszedzie praktycznie jest.
reklama
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Witam
Ewcia jeśli podoba Ci się imię Krzyś i nie chcesz zmieniać a problem może być potem w urzędach czy coś to zawsze można dać drugie imię, które używa się tak sama w urzędach i na dokumentach, poza tym częściej też jest używany dodatkowo pesel.
Martusionek niestety nie każdy jest życzliwy i czasem stawia swoje interesy i intrygi nade wszystko. A ty w końcu się rozpakuj, bo rzeczy wiście jeszcze Cię wyprzedzę ;-)
Jeżynka coś cicho siedzi, może już urodziła, bo miała tak termin jakoś.
Maruszka odpoczywaj ile wlezie teraz, to najlepszy okres ciąży jest przed Tobą.
Aneczka ja nie widzę innej możliwości, musi pójść dobrze :-)
Kaira no to Lenka waży całkiem ładnie już. Buziaki od e-cioci.
Ewitka niestety czasem są jeszcze straszne warunki w tych szpitalach. Aż dziwne, że nie ma tych barierek podtrzymujących.
Ja poszłam spać wczoraj o 22.30. I o dziwo usnęłam szybko. Spałam długo. Nie liczę biegania do kibelka, bo to norma. Ale sam fakt, że usnęłam od razu jest super. Poza tym zwleczenie się z łózka to już mordęga i coraz gorzej z boku na bok się przełożyć. Naprawdę mimo, że nie jestem wielka specjalnie to czuję się jak nie wiem co, brakuje mi mojej szybkiej mobilności.
A dzisiaj mnie męczą bóle jak na @ ale jakieś wyraźniejsze skurcze to nie są. I jeszcze siara się pojawiła. Normalnie mój organizm przygotowuje się prawie książkowo. Oby tak było.
Ewcia jeśli podoba Ci się imię Krzyś i nie chcesz zmieniać a problem może być potem w urzędach czy coś to zawsze można dać drugie imię, które używa się tak sama w urzędach i na dokumentach, poza tym częściej też jest używany dodatkowo pesel.
Martusionek niestety nie każdy jest życzliwy i czasem stawia swoje interesy i intrygi nade wszystko. A ty w końcu się rozpakuj, bo rzeczy wiście jeszcze Cię wyprzedzę ;-)
Jeżynka coś cicho siedzi, może już urodziła, bo miała tak termin jakoś.
Maruszka odpoczywaj ile wlezie teraz, to najlepszy okres ciąży jest przed Tobą.
Aneczka ja nie widzę innej możliwości, musi pójść dobrze :-)
Kaira no to Lenka waży całkiem ładnie już. Buziaki od e-cioci.
Ewitka niestety czasem są jeszcze straszne warunki w tych szpitalach. Aż dziwne, że nie ma tych barierek podtrzymujących.
Ja poszłam spać wczoraj o 22.30. I o dziwo usnęłam szybko. Spałam długo. Nie liczę biegania do kibelka, bo to norma. Ale sam fakt, że usnęłam od razu jest super. Poza tym zwleczenie się z łózka to już mordęga i coraz gorzej z boku na bok się przełożyć. Naprawdę mimo, że nie jestem wielka specjalnie to czuję się jak nie wiem co, brakuje mi mojej szybkiej mobilności.
A dzisiaj mnie męczą bóle jak na @ ale jakieś wyraźniejsze skurcze to nie są. I jeszcze siara się pojawiła. Normalnie mój organizm przygotowuje się prawie książkowo. Oby tak było.
Podziel się: