reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Julitko u mnie samopoczucie ok, choc ostatnio mniewam kiepksie noce.....Przed wczoraj jakos mnie dziwnie naciagało, wczoraj w nocy tak mnie bolał kregoslup ze prawie z bolu płakalam.... Dzis poki co jest wszystko ok:-)
Walizka spakowana i spokojnie czeka....Nie martw sie nie wcisne sie przed Toba :-)
 
reklama
skopiowałam z rozpakowanych...hej .dziewczynki mialam temp 39.7 chyba od cyca.w środę mnie rozłożyło...po spacerze trzęsłam się ponad godzine ,tata przyszedl akurat jak ja się tak telepałam i kazał temp zmieszycnigdy tak mnie nie trzęsło. bylam pewna ze tak zmarzlam .nie wpadlam na to,ze mam temp! głowa bolała i mnie trzęsło.wanna ciepła nie pomogla. paracetamol w czopku nie zbił temp za dużo, bo nadal było ponad 39.więc brałam tylko kulki homeopatyczne.w końcu stwierdzilam ,ze chyba od cyca bo przy dotyku trochę bolal.i dolozylam masowanie ,rozgrzewanie i kapuche .nawet M zassał żeby odetkać i masował.
no i dziś już żyję tylko nadal bardzo się pocę.1.5kilo przez dwa dni zeszło pewnie woda.pocę się nadal ale temp prawie przeszła.
u ortopedy byłam z Niuniem i bioderka ok,z szyją ma nawyk na jedną stronę,ale to tylko nawyk więc musimy go zachęcać żeby odwracał główkę na lewo też. wodojądrze jeszcze,ale to ma mieć tam luźno i jąderka nei za nisko żeby nóżki nie uciskały.i będzie ok.za dwa tyg kontrola

zaraz doczytam co u was:) widzę,że grzecznie w dwupaku jesteście:)
a Gosia juz w domku.

boziu kłaczku:(:(:( brak mi słów!!! czemu znowu:(bardzo bardzo mocno przytulam!nie poddawaj się!
 
Ola wracaj do zdrówka a raczej do pełni sił... Ciesze sie ze z maluszkiem wszystko ok......
Polozna mówiła ze własnie z cycami taki problem moze nastapic i ze kapusta tez sie własnie przyda, ale jak juz goraczka Ci spadła to widac poprawe
CAŁUSKI przesylan dla Julusia a ty sie trzym cieplutko
 
najgorsze ,ze karmienie cycem tak mi się marzyło i jest naprawdę cudowne.ale wciąż pod górkę:(najpierw nie było pokarmu.potem nawał mega grudy zastoje.dwa tygodnie temu temp wysoka i teraz znowu.czyli trzy razy już! +brak pokarmu pierwszy tydzien czy nawet dłużej:(
carri właśnie mialam pisac do Ciebie ,bo kiedys na priv mówilam Ci ,że na pampersa wkładam tetrówe żeby miał szeroko nóżki bobas.ze względu na bioderek prawidłowe kształtowanie.teraz już się tak nie robi...wręcz przeciwnie ma być jak najluźniej w kroku.maluch ma wierzgać i ćwiczyć

Julitka a ty liczysz na to,ze przesadzanie kwiatów na porodókę Cię zagoni?:)
choć fakt,że wyścig się zaczął bo kolejka tuż za tobą
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki mam gorącą prośbę .
Projekt dotyczy fundacji ,w której pracuję.;-):biggrin2::biggrin2:
Kochani, jest szansa na zdobycie 4 tys. zł na rehabilitację niepełnosprawnych dzieci z Marek. Chodzi o uczciwe wyklikanie projektu mareckiej fundacji „Pomocna Ręka” na stronie www.pb.pl/ (sonda po prawej stronie ekranu). Sprawa jest pilna. Głosowanie trwa tylko do niedzieli. Koniecznie roześlijcie informację do swoich znajomych - konkurencja jest silna. Wygrajmy razem pieniądze dla mareckich dzieciaków!
 
Witam. Cisza , spokoj i smutno sie zrobilo. Ja biore sie za sprzatanie bo ostatnio cos dlugo to u mnie trwa..:zawstydzona/y: i kupe przerw. Zajrze pozniej. Pozdrawiam
 
witam!

Siedzę i zbieram siły do sprzątania le jakoś nie dam rady, strasznie mi smutno i ciężko. Nie rozmawiam z M. Mam tego dość. Dziewczyny jest mi tak przykro,że nie wiem. On całe dnie spędza w pracy pracuje po 12 godzin chociaż może normalnie a mi jest już ciężko. Wczoraj wrócił zjadł obiad i się położył nawet nie zaglądnął do pieca sama musiałam a tak mi ciężko jest naprawdę i schylać się i wogle bolą mnie kości okropnie. W domu tez mi nic nie pomoże ani zakupów ani nic.... czuję się jak samotna matka...zamiast w tych ostatnich momentach być przy mnie to nie, samochód dalej nie zrobiony bo jak powiedziałam,że weźmiemy od brata jego auto jak zacznę rodzić to się roześmiał i powiedział ,żebym zapomniała bo pojadę karetką, a dziś sam dla swojej wygody pojechał do pracy samochodem ich bo zbrzydło mu stanie na przystankach.

Jeszcze wczoraj miałam przygodę z moim psem bo on nie lubi bardzo listonosza i jak listonosz wrzuca listy do skrzynki to on strasznie skacze i zaczepił się obrożą o pręty w bramie. dziewczyny to był jeden jęk i całe przesyła aż chodziły wiadomo 45 kg wagi M maila dawno przenieść ta skrzynkę ale co nie ma czasu. Ledwo odpięłam go z obroży.

No i się pożaliłam przepraszam....

Miłego dnia!!!!!
 
martusionkua moze trzeba mu tlumaczyc "jak krowie na rowie". Moj tez tak mial jak nie wytlumaczylam prostu z mostu to zapomnij kobieto o czym kolwiek. Tyle ze moj do pracy w domu to pierwszy tzn. cos pomalowac, naprawic, zrobic, (teraz bedzie robil lampke dla malego bo stwierdzil ze sam zrobi a nie kupna:szok:-mnie to czasem przeraza bo bedzie grzebal znowu z tydzien bo wsio musi byc idealnie). Jak czegos nie moge zrobic to musze mu dac wyraznie do zrozumienia "Kochanie nie moge" wtedy idzie i robi. Nie wspominajac juz o tym zeby mnie przytulil... juz sie go pytalam czy jakies kolce mam??:baffled: bo sam z siebie nic i znowu musze "kochanie przytul mnie" (oczywiscie nie wpadnie na pomysl zeby buzi dac przy okazji) musze oddzielnie "pocaluj". Rzadko kiedy zdarza mu sie dzien zeby sam z siebie czulosc okazal. Juz nawet siego pytalam czy kogos ma, no i wiem ze nie ma znam jego rozklad pracy a po pracy wraca do domu. Nie wiem moze taki urok chłopa?? Bo naprawde jest kochany (nigdy nie pyta jak sie czuje ) jak go zapytalam dlaczego?? a on na to bo ty zawsze sama mi powiesz jak cos ci jest (racja zawsze sms albo telefon i sie zale). Trzymaj sie kochana i mam nadzieje ze jakos sie dogadacie

Julitka ale wtopa to chyba ucisk macicy na mozg ze tak mi sie myli. Przepraszam.
Ide sprzatac bo do teraz sie nie zabralam .
 
reklama
Jankesowa zastanawiam sie czy moj maz to przypadkiem nie brat blizniak Twojego M bo normalnie czytam jakby o swoim :-)
Martusionek Jankesowa ma racje jak chlopu nie wytlumaczysz co chcesz od niego to nic z tego nie ebdzie mojemu tez musze mowic zeby cos zrobil chodzi o pomaganie mi w domu bo takie rzeczy jak Jankesowa wymienila malowanie itd to sam z siebie a jak go poprosze np zeby poodkurzal to bierze odkurzacz
 
Ostatnia edycja:
Do góry