Witam!
Kasia- Kasikz jest u rodziców i nie ma dostępu do internetu, więc przekazuję:
Wesołych Świąt i pięknych prezentów pod choinką życzą Kasikz z Polą
Kłaczku, zdrówka!
Zazdroszczę troskliwych chłopów, mój to ostatnio wkurzanie mnie trenował, no ale widać, że święta idą, bo od wczoraj zaczął ludzkim głosem gadać, więc może będzie lepiej ;-)
Ewelinko, ale miałaś przygodę, dobrze że intruz okazał się poczciwym chłopiną i nie musiałaś pogrzebacza użyć. Inna sprawa, że przykro, że dzieci tak potrafią postępować wobec rodziców.
Ewcia, może na następny raz powiedz doktorkowi spokojnie ale stanowczo, że przyjęłaś do wiadomości, że według niego za wcześnie w ciążę zaszłaś, ale masz na tyle dobrą pamięć, że nie musi Ci tego co wizyta przypominać.
Wierzę, że domek Krzysia wytrzyma do czasu kiedy jego przyjście na świat będzie bezpieczne!
Kaira, a co tam u Ciebie??? Lili - łączniku, wiesz coś???
Chyba na tym wątku wczoraj pisałyście o polowaniu na ciuszki. Jasne, że nie zaszkodzi kupić coś fajnego jak trafi się okazja, ale kurczę jak potem szkoda odkładać już te ubranka dosłownie raz założone, z których maluch już wyrósł. Niby nie nakupiłam dużo ciuszków, ale naprawdę wiele z nich było założonych dosłownie raz.
sorki, że tak wybiórczo
EDIT: o widzę, że łączniczka Lili odzyskała pamięć ;-) dzięki za przekazanie wieści
Kaira, trzymaj się, zaciskaj nogi, jeszcze troszkę, jeszcze chwileczkę! dla tych minek z pierwszych dni - warto! Dla tego rechotania malucha później - warto!
Jankesowa, oj współczuję, że musisz się do lekarza telepać z tym głupim zwolnieniem. Trzymam kciuki, żeby udało się to sprawnie załatwić.
Kasia- Kasikz jest u rodziców i nie ma dostępu do internetu, więc przekazuję:
Wesołych Świąt i pięknych prezentów pod choinką życzą Kasikz z Polą
Kłaczku, zdrówka!
Zazdroszczę troskliwych chłopów, mój to ostatnio wkurzanie mnie trenował, no ale widać, że święta idą, bo od wczoraj zaczął ludzkim głosem gadać, więc może będzie lepiej ;-)
Ewelinko, ale miałaś przygodę, dobrze że intruz okazał się poczciwym chłopiną i nie musiałaś pogrzebacza użyć. Inna sprawa, że przykro, że dzieci tak potrafią postępować wobec rodziców.
Ewcia, może na następny raz powiedz doktorkowi spokojnie ale stanowczo, że przyjęłaś do wiadomości, że według niego za wcześnie w ciążę zaszłaś, ale masz na tyle dobrą pamięć, że nie musi Ci tego co wizyta przypominać.
Wierzę, że domek Krzysia wytrzyma do czasu kiedy jego przyjście na świat będzie bezpieczne!
Kaira, a co tam u Ciebie??? Lili - łączniku, wiesz coś???
Chyba na tym wątku wczoraj pisałyście o polowaniu na ciuszki. Jasne, że nie zaszkodzi kupić coś fajnego jak trafi się okazja, ale kurczę jak potem szkoda odkładać już te ubranka dosłownie raz założone, z których maluch już wyrósł. Niby nie nakupiłam dużo ciuszków, ale naprawdę wiele z nich było założonych dosłownie raz.
sorki, że tak wybiórczo
EDIT: o widzę, że łączniczka Lili odzyskała pamięć ;-) dzięki za przekazanie wieści
Kaira, trzymaj się, zaciskaj nogi, jeszcze troszkę, jeszcze chwileczkę! dla tych minek z pierwszych dni - warto! Dla tego rechotania malucha później - warto!
Jankesowa, oj współczuję, że musisz się do lekarza telepać z tym głupim zwolnieniem. Trzymam kciuki, żeby udało się to sprawnie załatwić.
Ostatnia edycja: