Ewcia, ale Ty wiesz, po co mi chodzi z tym, że jest ktoś w domu, do mycia okien
Jeżynko,
Jankesowa, antybiotyki działają tylko przy zakażeniach bakteryjnych!!!na wirusy nie działają, a przeziębienie może mieć także podłoże wirusowe, tyle, że lekarz nie zawsze jest w stanie rozpoznać jakie podłoże ma choroba no i wali antybiotyk.więc o to tu chodzi, jak mówią, że choroba sama przechodzi a nie za przyczyną przyjmowania bezsensownego antybiotyku...
uszy też miałam teraz zatkane-dzwoniło mi cały czas, ale to przez katar.teraz już dużo lepiej, ale katar dalej jest i troszkę kaszlu pozostało.jednak bez porównania.
dzięki Jankesko za troskę.jakoś się wykaraskałyśmy z objęć choróbska
Gosia, i mój coś się rozbudził już, ale zauważyłam, że na niego np słodkie nie działa, najbardziej jabłko i mandarynka, szaleju dostaje
Martuś, wyluzuj!!!denerwujesz się to i brzuch twardnieje
zresztą to twardnienie też jest do pewnego stopnia normalne przecież wiesz-macica ćwiczy.mi teraz twardy się robi prawie za każdym razem jak się podnoszę z pozycji siedzącej czy leżącej, ale i jak się zmęczę, zdenerwuję też.
Ola, Juluś czuje atmosferę świąteczną i nie chce bezczynnie w łóżeczku leżeć i spać
zresztą niech i mama poczuje w końcu, że ma małego łobuziaka w domu
Lili, przytulaki dla Was gorące!!!
Dziewczyny a coś Słodziutkiej nie widać...
Kłaczek dziś też pełny wymiar?